Różnica w czasie trwanie filmu w kinie i w telewizji jest wytłumaczalna: przesuw klatek taśmy filmowej to 24 na sekundę, w TV to 25 klatek na sekundę, z czego łatwo sobie policzyć, że na każde 100 minut seansu w kinie w TV ubywa około 5 minut. Zapewne: 5:16 to czas seansu kinowego, a 4:45 to czas seansu w TV.

Dzięki

tak na marginesie. Wiesz, że jesteś idiotą i cymbałem?
Ocenić na 2 to arcydzieło świadczy o niewyrobionym guście, kiczowatości oceniającego, braku znajomości historii, która jest potrzebna do zrozumienia schematów w filmie zawartych. Pewnie do ostatnich minut nie rozumiałes kim byli Radziwiłłowie, a kim Jan Kazimierz. Żenada. Tacy ludzie jak Ty powinni mieć zablokowaną możliwość oceniania tego typu filmów. Dzięki Tobie i podobnym w rankingu są gnioty, a Potop ginie gdzieś w km mułu.

Zmieszałesz z błotem człowieka który ma swoje zdanie, inne niż Twoje. Nie jesteś wart niczyjej uwagi, dlatego poświęcam na Ciebie tylko te kilka słów.

To przecież sam Daniel Olbrychski! ;)

G prawda. Jednak piekny to ustroj zwany monarchia. Gdzie kazdy wiesniak znal swoje miejsce. Gdzie glos wiesniaka nie mial znaczenia. Dzis glos kazdego buraka, gimbusa i menela znaczy tyle co kazdej innej osoby. Potem ida glosowac i wybieraja popisy albo sprzedajne nie powiem brzydko co z pslu. Albo oceniaja sztuke na 2. Wpuscic chamstwo na salony...

Ale w Tobie nienawiści i pewnie jeszcze myślisz że to Ty byś rządził???

Ale to straszne ocenić taki film na 2. To dyskwalifikuje autora takiej oceny. To jakby miłośnik disco polo chciał ocenić oratoria Bacha.

tak w temacie. Wiesz, że jesteś idiotą i cymbałem?
Krytykować i wyzywać człowieka za to, że ma opinię inną niż obiegowa, a już co gorsza, krytyka świadczy o braku tolerancji, aspołeczności, braku znajomości kultury, która jest potrzebna do wypowiadania się na forum publicznym. Pewnie do ostatniej litery nie rozumiałeś, że anonimowość do niczego cię nie uprawnia, a kłujesz przy tym w uczucia innych. Żenada. Tacy ludzie jak ty powinni mieć zablokowaną możliwość umieszczania postów pod tego typu tematami. Dzięki tobie i podobnym "nietykalne arcydzieła" muszą być nietykalne, a ludzie boją się wyrażać własną opinię.

PS to nic osobistego, po prostu wujek dobra rada radzi, nie rób sobie wrogów ;)

Gdybyś mógł to zapodaj mi jakiś tytuł filmu historycznego, naprawdę godnego uwagi. (please!!)

Prócz Gladiatora i Troi rzecz jasna . ( COSIK Z LAT 70,80)

316 minut to BZDURNY czas, który niestety podaje KAŻDY portal filmowy w sieci!! Różnica NTSC i PAL (czyli 24 a 25 FPS) nie zmieniłaby aż tak czasu trwania. Film trwa z tego co pamiętam 287 minut (+/- 1 minuta). Nie ma i nie było dłuższej wersji.

Ja również oglądałem wersję 286 minut 30 sekund, więc twoja hipoteza może być prawdziwa.

Ogólnie zależy bo jest wersja,która tak piszesz ma 287 minut, oraz wersja, któa jest podzielona na trzy części i ta ma własnie 316 minut. Widać portale filmowe,oraz wikipedia uznają tą wersję za podstawową.

Wersja podzielona na trzy części? What? Tyle lat żyje i pierwsze słyszę. Jakieś źródło, bo na pewno w ciągu ostatnich 20 lat taka wersja nie była wyświetlana nigdy w telewizji ani wydana na żadnym nośniku.

Mam w domu na vhs Potop w trzech częściach, gdybym umiał zripować wrzuciłbym ci ją do sieci.

Ja mam w domu słonia, żyrafę, Batmana i Iron Mana. Gdybym miał aparat to bym ci wrzucił zdjęcie.

Nie ironizuj. Ja piszę prawdę. Podejrzewam, że jakbyś poszukał na allegro to byś pewnie znalazł tą wersję.

Ogólnie wygląda to tak dwie kasety VHS, czas łączny 5 godzin 21 minut, czyli 321 minut, nawet a nie 316. Z tym, że pierwszy VHs podzielili dziwnie na dwie części i dlatego łącznie jest podzielony na 3 części. Wydało to Iti w 1991 roku. Jeszcze kilka lat temu można było tą wersję kupić na stronie internetowej Merlin.pl. Tutaj masz na to dowód http://merlin.pl/Potop-cz-I-i-II_Jerzy-Hoffman/browse/product/2,182213.html#full info

A czy jesteś w stanie napisać ile w wersji VHS trwał przemarsz wojsk szwedzkich? Z tego co słyszałem była to dosyć długa scena, a dziś trwa ledwie 5 minut. http://www.youtube.com/watch?v=XNii3m9yJAw

Musiałbym włączyć i zobaczyć a wideo mam gdzieś w piwnicy schowane. Tak z pamięci to nie wiem, ale na bank trwał dłużej niż w załączonym przez ciebie linku.

Z tego co słyszałem to trwała kilkanaście minut i podejrzewam że to własnie ją wycięto z pierwszej części.

*skrócono

Kolejna strona z kolejnym czasem trwania popartym żadnymi dowodami ma być dowodem? Please.

Rozmowa z tobą jak z przysłowiową dupą w nocy. Wszyscy się mylą bo w sieci do ściągniecia nie ma tej wersji to znaczy, że nie istnieje. Wierz sobie czy nie ja posiadam te dwie kasety VHS i film łącznie trwa właśnie 321 minut a pierwszy VHs podzielili na dwie części, więc łącznie zrobili z tego trzy części. Niestety nie posiadam aparatu żeby zrobić zdjęcie i ci to udowodnić, ale myślę że na allegro spokojnie gdybyś chciał kupić to byś tą wersję znalazł.

Nie chodzi o to, że w sieci nie ma takiej wersji. Takiej wersji NIGDZIE nie ma. Oglądam "Potop" od lat. Mój ojciec nagrał film na kasety bardzo dawno temu. Oglądam go za każdym razem jak leci w TV, mam na VCD i DVD, widziałem wersję odnowioną w HD na TVNie. Wszędzie to samo - wersja 287 minutowa.

Zdjęcie kaset to żaden dowód. Mam mnóstwo VHSów z błędnym czasem trwania. Znajdź odtwarzacz, odpal trzy kasety, włącz "display" na początku i zmierz dokładnie ile trwa każda kaseta. 321 minut na pudełku to każdy głupi może napisać.

Kończ waść, wstydu sobie oszczędź. Wersja 287 minutowa to wersja skrócona na potrzeby telewizji, oraz dystrybutorów filmów DVD.

Bo tak napisałeś? A to już wierze. I od razu wierze w mistyczną wersje 316 minutową, której nikt nie widział i brak dowodów jej istnienia.

"W 2010 roku w ramach projektu Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej, dzięki finansowemu wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz przy współudziale TVN S.A, dokonano digitalizacji obu części „Potopu” (cz. 1 – 169 min i cz. 2 – 146 min). Zrekonstruowana oryginalna wersja „Potopu” (315 min) stała się podstawą odrębnego projektu artystycznego. Pod nadzorem reżysera powstała nowa wersja filmu o zdynamizowanej narracji (185 min)." Źródło: Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej

"W formie miniwykładu przedstawia uczniom efekty prac nad cyfrową rekonstrukcją filmu „Potop” z 1974 roku, wykonaną na 40. rocznicę premiery kinowej filmu:
− Nowa wersja trwa 185 minut z 315 minut wersji pierwotnej (cz. I trwała 169 minut, cz. II – 146 minut)." Źródło: Historia w literaturze i w filmie – „Potop” Henryka Sienkiewicza i „Potop Redivivus” reż. Jerzy Hoffman (2014). O roli montażu i digitalizacji.

Fajnie... ale pierwsza część nie trwa 169' a druga 146 minut. Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury. I właśnie przez powtarzanie tych bzdur z jednej strony na drugą, żadna nie prawidłowego czasu trwania.

To najwyraźniej jesteś mądrzejszy od Filmoteki Narodowej i to oni nie wiedzą jak długą wersję mają. Zapewne nie przyszło Ci do głowy, że wersja telewizyjna po prostu została lekko skrócona. Zresztą w postach wyżej Andrzejek324 napisał Ci że posiada VHS z czasem ponad 5 godzin.

Tak, i twierdzi też, że to wersja trzyczęściowa... o której do tej pory nie słyszałem i Filmoteka Narodowa chyba też, bo nigdy się z taką informacją u nich nie spotkałem.

Najwyraźniej jestem mądrzejszy. A właściwie nie... Po prostu twórcy stron internetowych to idioci, którzy uznają jakieś źródło za wiarygodne i sami nie sprawdzają czy dana informacja jest prawdziwa.

Jak ktokolwiek na tej planecie kiedykolwiek znajdzie 316 minutowy "Potop" to przyznam się do błędu. Czyli przez resztę życia będę spał spokojnie. ;)

Materiał edukacyjny do szkół też piszą idioci? Ciekawe.
Poszukałem chwile i okazuje się że są wydania VHSu z czasem 316 a nawet 321 minut m.in. z 1991 roku.

Od premiery „Potopu” minęło 40 lat. To oznacza, że wyrosły co najmniej dwa – a zapewne trzy – pokolenia, które tego filmu nie widziały w kinie. W tym czasie zmieniła się mentalność, jak i oczekiwania widza. Dzisiejszy widz jest przyzwyczajony do innego rytmu narracji, innego montażu i tempa. Tamten „Potop” sprzed 40 lat miał w sumie 5 godzin i 15 minut projekcji, wyświetlaliśmy go w dwóch częściach.

Jerzy Hoffman


„Potop Redivivus", czyli „Potop odrodzony” to szczególny projekt Filmoteki Narodowej, którego celem jest przybliżenie jednego z najznakomitszych dzieł polskiej kinematografii współczesnej publiczności. Na podstawie w pełni cyfrowo zrekonstruowanego filmu, trwającego w wersji oryginalnej 315 minut, powstał film znacznie krótszy, będący swoistą kondensacją monumentalnego dzieła, w którym udało się pomieścić wszystkie istotne wątki narracyjne.

Profesor Tadeusz Kowalski - dyrektor Filmoteki Narodowej


W Iluzjonie odbył się pokaz zrekonstruowanej cyfrowo wersji filmu: z górą pięć godzin projekcji. W pewnej chwili ktoś zaproponował przerwę na kawę, potem drugą na skorzystanie z toalety i w efekcie seans zakończył się po siedmiu godzinach.

Montażysta Marcin Kot Bastkowski o pracy nad filmem „Potop Redivivus”


Mimo drastycznych nieraz skrótów Hoffmanowi i jego współpracownikom udało się zachować walor pełnej rozmachu epickiej opowieści, gdzie historia spotyka się z wielką przygodą, humor ze wzniosłością, zaś bohaterstwo z tragizmem. Raz jeszcze dało znać
o sobie pragnienie „pokrzepienia serc”, choć nastroje społeczne i sytuacja polityczna były krańcowo odmienne od tych, jakie towarzyszyły premierze „Pana Wołodyjowskiego”. Inny był także odbiór samego filmu, którego dwie serie (w sumie około 320 minut projekcji) obejrzało ponad 27 mln widzów.

Konrad J. Zarębski w: „Historia kina polskiego”, red. T. Lubelski, K. J. Zarębski, Warszawa 2007

Ci ludzie mówili o czasie filmu, którego przeczytali na filmwebie, na stronie filmoteki narodowej, czy wziętego z IMDb. Czekam na dowody, COKOLWIEK świadczącego, że legendarna wersja trwająca ponad 315 minut istniała/istnieje? Powtarzać jeden po drugim o czasie trwania filmu to i ja mogę.

Chcesz powiedzieć że reżyser nie zna swojego filmu że musi posiłkować się serwisami internetowymi? Dobre żarty. Możesz sobie wierzyć w co tylko chcesz, nic mi do tego.

Reżyser po 40 latach pamięta czasy trwania wszystkich swoich filmów? Dobre żarty.

Powtarzam, nie widziałem żadnych dowodów świadczących o istnieniu wersji 315 minutowej (lub dłuższej). Bo "ktoś powiedział" i "bo jest w necie" to żaden dowód.

Widać że nie masz pojęcia o czym piszesz. Reżyser w ostatnim czasie widział swój film masę razy, bo najpierw przechodził on proces rekonstrukcji, po czym Hoffman postanowił przygotować go w wersji skróconej. I znowu oglądał go, tym razem ze swoim montażystą. Poza tym jestem pewien że twórca zna swój film na pamięć.

Ja jestem pewien, że nie zna. I co? Nasza "pewność" ma być argumentem.

I Hoffman oglądając "Potop" przed rekonstrukcją zerkał na zegarek mierząc czas? Proszę cię.

Takiej wersji nie ma!

Dla ciebie nawet informacja z Filmoteki Narodowej nie będzie wiarygodna bo przecież zerżną ją z internetu.

Informacja? Czyli ktoś napisał, że film tyle trwa? No to ja napisze, że tyle nie trwa i kto ma racje?

Wierzysz, że tak wersja jest choć nie ma na to żadnych dowodów i jak sądzę jej nie widziałeś. Good for you, ja mam ograniczone zaufanie od internetu.

Nie ktoś tylko twórca, dyrektor FN i montażysta który dopiero co skracał wersję oryginalną. Jeśli dla ciebie to nie są wiarygodne osoby to czas zakończyć dyskusję bo do niczego nie dojdziemy. Jak nawiał pewnie Pan - "nas nie przekonają że białe jest białe, a czarne jest czarne". :)

juby_masz rację, a reszta się myli. Jakiś rok temu też chciałem się organoleptycznie przekonać czy istnieje wersja ponad pięciogodzinna podawana w internecie i ściągnąłem wszystkie możliwe tj. kilkanaście. Przy wielu była informacja o czasie trwania : 5 godzin 16 minut ( Pirat***, ruskie Bitsnoo****, Chom***k itp., itd.), a okazywało się że trwają 4 godziny z hakiem. Nie ma i nie było dłuższej wersji SLUS!

Jestem wieloletnim fanem tego obrazu. Oglądałem na przeróżnych VHSach, DVD, Blu-Ray.
Nigdy nie spotkałem wersji 316 min.
Dla mnie wciąz jest to zagadka.

Na Blu-Ray'u, w dodatkach, Hoffman mówi o premierze Potopu na Oscarach w Hollywood:
"Film oglądają ludzie siedząc na schodach, stojąc pod ścianami; 5 godzin 20 minut.."
Miemożliwe, by brał ten czas z netu.. on po prostu to pamięta. To widać, słychać i czuć..
youtube. com / watch?v=ZsIhsNTI9UM
(usuń spacje)

I jeszcze Marcin Kot Bastkowski (montażysta Potop Redivivus).
Jego pracą była 'walka z czasam', w materiale widać jak musiał skracać niemal każdy dialog, każdą scene.
Walczył o każdą sekunde.. Pracował z czasem.. Niemozłiwe by nie znał czasu trwania oryginału.
On też mowi o '5-cio godzinnym oryginale"

Na stronie dvdmax jest booklet z wydania całej Trylogii (Trylogia zresztą też jest), na Blu-Ray. Mówi o 316 minutach. Albo więc opisywane tu różnice w ilości klatek są nieprawdziwe, albo rzeczywiście są różnice w długości. Zaznaczam, że Potop oglądałem jeszcze w kinie (szkolne wycieczki na przełomie lat 80 i 90), ale nie jestem w stanie już sobie przypomnieć scen, które mogłyby zniknąć w wersji 286 minut. Aha i jeszcze jedno. Scena przemarszu wojsk szwedzkich. Ilustracja muzyczna Kazimierza Serockiego na płycie z muzyką z filmu sugeruje, że nie było kilkunastominutowej wersji przemarszu, tylko aktualna.
https://www.dvdmax.pl/potop-booklet-blu-ray,art574219