PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1185}

Potop

7,4 79 872
oceny
7,4 10 1 79872
7,1 18
ocen krytyków
Potop
powrót do forum filmu Potop

Szkoda, że nie na VHS. Dziękuję, postoję.
Wydawanie rekonstrukcji na takim nośniku to są kpiny. Mamy rok 2014, nie 2004. Oczywiście z Krzyżakami było to samo. DVD gazetowe, DVD wydanie sklepowe, w TV puszczają w HD ale po blu-ray ani śladu.

Wersja "Potopu" z TVNu pozostaje w takim razie tą najlepszą i to ją będę oglądał, a płacić jestem skłonny tylko i wyłącznie za najlepszą możliwą jakość, czyli blu-ray and blu-ray only.

Masz na myśli to wydanie, tak? :

http://www.empik.com/potop-hoffman-jerzy,p1102241227,film-p

Czas trwania to 277 minut - mam nadzieję że to jest kompletna bez żadnych cięć, prawda ?

Ale DVD... kpina...

ocenił(a) film na 10
mturkowski90

Zadałem już podobne pytanie w innym wątku. Podepnę się do pytania -"Czas trwania to 277 minut - mam nadzieję że to jest kompletna bez żadnych cięć, prawda ?"
W jakimś innym wątku czytałem, że przesył klatek- format obrazu sprawia, ze skraca się czas filmu. Coś w tym stylu słowo w słowo nie powtórzę. Jeszcze jak wycieli część napisów to mogło dobre parę minut skrócić. No Blu-ray było by super ale to jest Polska niestety. W ogóle jeśli reżyser wydaje swój dawny film po raz któryś to modne jest by film wydłużyć- dodać dodatkowe sceny nadać więcej charakteru filmowi np władca pierścieni część 3 bez tych dodatkowych scen ten film jest goły. U nas jednak się skraca zamiast wydłużać.
Słyszałem argument, ze kto pójdzie na 5 godzin do kina, fani na pewno pójdą. Były maratony z władcą pierścieni wszystkie części w całą noc i cieszyło się to sporym zainteresowaniem.
Jestem skłonny kupić to DVD bo pisze na stronie empiku, że film jest po rekonstrukcji cyfrowej. Cała trylogia ma być wydana po rekonstrukcji cyfrowej czuli Ogniem i mieczem, Pan Wołodyjowski. Ogniem i mieczem nigdy nie widziałem w wersji krótszej, Pan Wołodyjowski był serial i wersja kinowa która też trwała jakieś 4 godziny więc wydaje mi się, że w tym wypadku ta kinowa. Jak jest jednak z Potopem - nie wiem, stare DVD miało 317 minut a tutaj 277 więc ... o co chodzi, kinowa trwa jakieś 180 minut. Wyjaśni to ktoś? Ja się w tym zakręciłem i już chylę czapkę z głowy bo nie wiem :)

użytkownik usunięty
venom_777

"Pan Wołodyjowski był serial i wersja kinowa która też trwała jakieś 4 godziny więc wydaje mi się, że w tym wypadku ta kinowa. "

Pan Wołodyjowski to inna sytuacja niż takie Ogniem i Mieczem (gdzie serial to po prostu o 20 minut dłuższa wersja filmu podzielona na 4 częsći), bo serial jest czarno biały, w 4x3, połowa obsady jest inna (w tym Ketling) i nie jest to ten sam materiał filmowy co w filmie (sceny wyglądają zupełnie inaczej - egzekucja Azji np w serialu jest w nocy, a w filmie w dzień). W ogóle kto inny reżyserował.

"kinowa trwa jakieś 180 minut."

Wersja kinowa to weresja oryginalna. 180 minut to trwa nowa wersja kinowa = kastrat. Mam stare DVD i na okładce podają 288 minut.

ocenił(a) film na 10

Dobrze ująłeś tą wersję kinową Potopu- kastrat to odpowiednie słowo na to co zrobili.
Co do Pana Wołodyjowskiego to wiem, że to kompletnie inna bajka, zgadza się inni aktorzy, czarno-biała wersja która była nawet inaczej nazwana bo "Przygody Pana Michała" którą widziałem w wersji DVD z 2009 roku. W wypadku tego filmu przyzwyczaiłem się do tej krótszej wersji czyli "Pana Wołodyjowskiego".
Co do "Ogniem i mieczem" pierwsze słyszę by były jakieś dodatki. Widziałem tą część kiedyś w Media Markt w wersji blu-ray ale i film kręcony w czasach lepszej techniki cyfrowej.
Gieferg dzięki, ze odpowiedziałeś na to głownie nurtujace mnie pytanie. Twoje stare DVD Potopu trwa 288 a to nowe DVD 277 więc 10 minut to mogli na napisach i objętości klatki zmienić. Powinna to być ta pierwsza długa, prawidłowa wersja tyle, że poprawiona jakościowo- ponoć- ocenię jak zobaczę.
Co do blu-ray niby jakość najlepsza ale np: w Władcy pierścieni wolę DVD na blu-ray aż za mocno razi kolor, jak porównać ze starymi wersjami to momentami kolorystyka jest mocno zmieniona i nie powiedziałbym, ze na lepsze. Czasami to daje dobry efekt a czasem co było dobre trzeba zostawić w spokoju ale to kwestia gustu. Widziałem wersje Potopu na TVN gdzie dużo osób pisało i naprawdę super się oglądało.

użytkownik usunięty
venom_777

"Co do blu-ray niby jakość najlepsza ale np: w Władcy pierścieni wolę DVD na blu-ray"

A daj spokój.

" aż za mocno razi kolor, jak porównać ze starymi wersjami to momentami kolorystyka jest mocno zmieniona i nie powiedziałbym, ze na lepsze."

Tylko w Drużynie zmienili kolory, a takie coś to ustawieniami w TV można zniwelować (i tak robię jak oglądam),

"Ma wrócić do kin, będzie na DVD i Blu-ray, więc trzeba go przystosować dla dzisiejszego widza."
http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/8408

użytkownik usunięty
krysiron

No i co z tego skoro zapowiedziano wyłącznie DVD?

Z mojego linku wynika, że będzie i Blu, ale może masz jakieś aktualniejsze dane. Zresztą, teraz jest sporo polskich klasyków wydawanych na Blu, więc i ten prędzej czy później będzie.

ocenił(a) film na 9

Czytał może ktoś książke potop?

ocenił(a) film na 8
maciek27

No raczej :P

ocenił(a) film na 9
Jussy91

Powiedzcie czy film wiernie odzwierciedla książke??? czy pomineli jakieś ważne rzeczy?? przedstawcie różnice,jeśli tak

ocenił(a) film na 8
maciek27

Hmm moim zdaniem pomimo tego, że film trwa te 5 godzin to różni się od książki. Oczywiście chodzi mi tu o tło historyczne. W filmie ciężko, żeby lektor "mówił" o sytuacji na froncie, dlatego o takich rzeczach dowiadujemy się po prostu z ust żołnierzy. Sienkiewicz zaś bardzo często zasypuje nas informacjami historycznymi. W filmie zabrakło mi trochę postaci Zagłoby (pojawia się, ale poznać go można tak całkowicie czytając książkę). Pominięto także całkowicie postać Anusi Borzobohatej (która w książce wspierała Oleńkę,a w kolejnej części Trylogii odegra także niemałą rolę). Brakuje także postaci Rzędziana (mojej ulubionej) - to jemu Kmicic (jako Babinicz) kazał przekazać, żeby Wołodyjowski z resztą pułkowników gromadził się pod Białymstokiem (tego w filmie też nie ma). Za każdym razem, gdy czytałam książkę, bardzo podobał mi się wstęp, dotyczący testamentu dziadka - w filmie "wkraczamy" od razu wraz z Kmicicem do Wodokt. W filmie nie został poruszony wątek oblężenia Warszawy (ogólnie moim zdaniem trochę za mało czasu poświęcono wątkom bitew, różnych podchodów itp., co Sienkiewicz w książce oddaje w doskonały sposób - mimo, że nie jestem fanką historii opisy jego walk bardzo mnie wciągały). Moim zdaniem została także trochę pominięta postać Jana Kazimierza, który pojawia się w filmie tylko po to, żeby "po wszystkim" wrócić, brak jest ślubowania Jana Kazimierza we Lwowie. W filmie pominięto także porwanie Soroki przez Bogusława i przegraną walkę Kmicica z Bogusławem oraz dalsze losy Rocha Kowalskiego przy boku Wołodyjowskiego i Zagłoby.

Co do drobnostek - nie wiem czy było to w filmie (chyba nie), ale po pojedynku Kmicica z Wołodyjowskim, kiedy Wołodyjowski przychodzi do Kmicica z listem od Radziwiłła, jako przykład podaje mu Jana Skrzetuskiego i radzi mu w podobny sposób działać, by odzyskał dobre imię - jest to drobnostka, ale ja na to zwróciłam uwagę, ponieważ było ładnym nawiązaniem do Ogniem i mieczem. W książce pojawia się w ogóle postać Jana Skrzetuskiego, kiedy to wraz z Zagłobą wybiera się na wojnę (zaraz po poddaniu się szlachty w Wielkopolsce). Być może postać ta została pominięta, ponieważ nie było jeszcze ekranizacji Ogniem i mieczem, dlatego nie warto wprowadzać aktora, który nie będzie kojarzył się publiczności z poprzednią częścią.

Ale ogólnie film mi się również podobał i zakładam, że musiałby trwać z 8 godzin, żeby wszystko zostało w nim umieszczone. Chociaż film "Pan Wołodyjowski" średnio mi leży, ale za to serial to mistrzostwo :)

ocenił(a) film na 9
Jussy91

To niedużo pomineli,jak masz taką wiedze to może przy okazji powiesz co pomineli w przygody pana michala i ogniem i mieczem oraz krzyżakach,co?czytalem wszystkie lektury procz tych no i bez hrabiny cosel

ocenił(a) film na 8
maciek27

Hmm niestety nie mogę Ci odpowiedzieć, bo Ogniem i mieczem i Pana Wołodyjowskiego ostatni raz czytałam 2 lata temu. Więc musiałabym do tego wrócić. Jeśli chodzi o Ogniem i Mieczem to jest o tyle dobrze zrobiony (dla odbiorcy) , że są podpisane zawsze różne bitwy stąd wiadomo, co się dzieje.
Pan Wołodyjowski (film) zawsze mi się jakoś "biednie" kojarzył i jeśli chciałbyś oglądać to szczerze polecam serial, jest moim zdaniem dokładnym odwzorowaniem książki. Pierwsze dwa odcinki to istna komedia (dzięki postaci Baśki). Jednak bardzo polecam przeczytać książkę i opis powrotu Baśki przez lasy do Wołodyjowskiego. Pamiętam, że jak miałam jakieś 12 lat włączyłam przypadkowo słuchowisko "Pan Wołodyjowski" (nie wiedząc oczywiście, jaka to książka) i trafiłam właśnie na ten opis. Myślałam, że to jakiś horror, a tu okazało się, że powieść historyczna :)

ocenił(a) film na 10
Jussy91

Dużooo dużooo więcej rzeczy zostało pominiętych. Kiedyś słyszałem opinię, że gdyby chciano wszystko odtworzyć i zrealizować tak jak w książce, to film trwałby ponad 20 godzin.

Racja, brakuje tych rzeczy, które wymieniłaś (chociażby pominięcie postaci Anusi, która chyba bardziej od Oleńki skradła moje serce ;P ). Ale oprócz tego żałuję, że nie został bardziej rozwinięty wątek Kmicica i Tatarów. W książce czytamy o tym ich pochodzie na północ, zdobywaniu łupów i ogromnym szacunku jakim został obdarzony Pan Andrzej, w filmie niestety to pominięto.
Porwanie Soroki też ważny moment - nawet na maturze się pojawił w tym roku ;)
Oprócz tego wiele innych wątków, które są naprawdę interesujące i warto dla nich przeczytać książkę.


Chciałbym jeszcze wspomnieć, że film momentami mocno różni się od tego, co widzimy na ekranie.
Takich szczególików też jest dosyć sporo np.:

- Damian i Kosma: w filmie polegli oni podczas powrotu do kraju. W książce przeżyli i dalej wojowali z Kmicicem.
- Końcowa scena wygląda troszkę inaczej, mianowicie Oleńka wybiegła z kościoła bez słowa.
- Kmicic uratował Oleńkę przed Sakowiczem, ale nie spotkał się nią, tylko wyruszył "dalsze wojny odprawować"
- Ucieczka Oleńki z Taurogów również przebiegała w inny sposób.

W książce również mamy też inną kolejność opisywania wydarzeń. Najpierw cała obrona Częstochowy, powrót do kraju itp., a dopiero potem dowiadujemy się o losach Oleńki. W filmie się to przeplata.
Generalnie polecam lekturę, bo książka bardzo ciekawa ;)

ocenił(a) film na 8
MinioMP

Zgadzam się, generalnie każdy ma swoje ulubione momenty, które bardziej lub mniej go rażą :D

Polecam do poczytania książki o prawdziwych losach bohaterów Trylogii (tzn postaciach historycznych, na których wzorował się Sienkiewicz) bardzo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć :D

A czytał ktoś z Was książkę, która miała być kontynuacją losów bohaterów Trylogii (nie znam autora ani tytułu)?

MinioMP

O jakim "porwaniu Soroki" jest tu mowa ?
W Potopie Kmicic porwał Ks. Bogusława, porwał też Pan Andrzej Oleńkę, Anusia wraz oddziałem Kotczyca została "ogarnięta przez wojska Bugusławowe", ale innych "porwań" w Potopie raczej nie było (wachmistrza Soroki zwłaszcza).
Soroka został co prawda pochwycony przez straże X. Bogusława, ale to nie to samo co porwanie.

ocenił(a) film na 10
WlodekGr

Ok. użyłem złego słowa...
Chodzi oczywiście o sytuacje, w której Kmicic został wysłany z poselstwem do Bogusława i wtedy uwolnił Sorokę, który został POCHWYCONY przez ludzi Radziwiłła ;)

ocenił(a) film na 10
maciek27

O matko!

A ja na przykład gardzę Blue-Ray dla mnie sto razy lepiej się ogląda filmy na DVD i bym się wkurzył gdyby Potop wydali na tym nośniku gdzie filmy wyglądają jak gry komputerowe.

Nie każdego stać na blureja :P

ocenił(a) film na 9

Jakiś polski film wylądował niegdyś na Blu, nie pamiętam już czy to była Stara Baśń czy Ogniem i Mieczem. Niestety jakoś tak wyszło, że jakość dupy nie urywała.

użytkownik usunięty
mac1991seth

Obydwa są na blu-ray, ale to nie jest prawdziwy blu-ray tylko upscale z DVD, takiego czegoś to lepiej w ogóle nie wydawać.

Masz całkowitą rację, obecie odtwarzacz BD można już kupić w cenie dobrych butów a oni dalej z uporem maniaka tłuką DVD.To samo jest w wypożyczalniach , średnio co dziesiąty film wchodzi na Blu ,na szczęście pozostaje jeszcze internet z którego możemy ściągnąć wersje HD.

Przez pare minut głowiłem się o co chodzi, aż doszedłem do tego, że wszyscy mają blu-raya. Ty wiesz ile osób ma DVD? Myślę, że nawet więcej niż BR ;)

użytkownik usunięty
filmowy_laufer

Miliony much jedzą gówno. I co z tego?

Bardzo fajna odpowiedź ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones