Druga z kryptozoologicznych propozycji Pulsu na najbliższy poniedziałek opowiada natomiast o przygodach kudłatego Sasquatcha. żądnego świeżych mózgów, jak i kończyn. Możecie się śmiać ze mnie po obejrzeniu filmu, ale mi on się nawet podobał. Miał coś na kształt klimatu grozy, a jedna scena mnie nawet lekko nastraszyła. Oglądałem go jednak już dość dawno.
Sami ocenicie, czy Sasquatch zdobył wasze uznanie. Okazja już w najbliższy poniedziałek 3.06 o 22, po filmie "Yeti - zabójcza stopa" Miłego seansu :)
PS. Tytuły autorskie Pulsu rządzą xD
zapatrzyłem się troche i przestałem komentować ale szczerze powiedziwszy film gorszy od poprzednika mniej radochy
no wiadomo, ten tak troche na pozawnie krecony, dali wiecej pieniedzy na muzyke a mniej na glupie teksty :)))))))))))))))))))
... no i Bishopa z małą rólką wcisnęli, a to trochę kosztowało. No chyba, że gra w takich rzeczach dla jaj.
Nie oplacalo mu sie wstawac xD ale jak na razie najlepsza scena jak małpiszon wgryzł mu się w łeb :D
dokładnie chyba "wypnij się i przejdz przez barierkę" co oznaczało, że ma linę wypiąć :):):) ale tekst niezły :)
Swoją drogą jakie to logiczne, że ze wszystkich osób przeżył facet na wózku... A ci, co sami chodzili, to niekoniecznie. A on tylko trochę draśnięty...
Rodzinka?!!!! toż mało powiedziane.... nooo..... ładnie, ładnie :)))))))))))) jakie notki kochani, ale jestem ciekawa :)