W remake ' u tego filmu pisano, że tak na prawdę Eli ( w tamtym przypadku Abby ) po prostu wybrała sobie kolejnego sługę, gdy zdała sobie sprawę, że ten, którego teraz miała starzeje się i ma większe trudności z wykonaniem jej rozkazów. Że od początku wiedziała, że to będzie Oskar ( tam Owen )Rozkochała go w sobie , a na końcu uratowała go tylko po to, żeby już na zawsze go przy sobie zatrzymać.
Dla mnie okazało by się to bardzo smutne, jakby wyszło na jaw, że ta cała przyjaźń Eli/Abby do Oskara/Owena była jedynie kłamstwem, ale może w remake 'u było to po prostu inaczej przedstawione... Nie wiem, bo amerykańskiej wersji nie oglądałam i raczej nie mam zamiaru.
A wy jakie macie zdanie w tej sprawie???
Czekam na odpowiedzi.
To była gra pozorów moim zdaniem. Zauważ że poprzedniego opiekuna w jakiś sposób musiała też przyciągnąć do siebie bo wampirem była już od dawna, a on zapewne był wtedy też młodziutki. Amerykanie jak mają to w zwyczaju pokazali wszystko dosłownie. Szwedzi zmusili odbiorcę do interpretacji na szczęście
Świetna inwestycja dla wampirzycy: dwunastoletni dzieciak, który nawet nie będzie w stanie jej ocalić za dnia w przypadku kłopotów, wynająć samodzielnie mieszkania czy w końcu udać się po krew w przypadku niedyspozycji Eli/ Abby. Ostatnio nawet autor powieści John Ajvide Lindqvist miał dość takiej interpretacji późniejszych losów swoich bohaterów, więc w niewydanym jeszcze po polsku zbiorze opowiadań: " Låt de gamla drömmarna dö/ Let the old dreams die" znalazło się krótkie opowiadanie po wydarzeniach w Blackebergu. Widzimy tutaj konduktora z pociągu relacji Sztokholm- Karlstad, który jest świadkiem tego jak Eli i Oskar ostatecznie zawierają pakt krwi, a wiele lat później w ręce szwedzkiej policji trafia fotografia z południa Europy przedstawiająca naszych milusińskich, dla których mijający czas przestał istnieć.
Dzięki :) od razu polepszyłeś mi nastrój. Gdyby się okazało, że ta przyjaźń była tylko ściemą - mój świat by się zawalił...
Nie ma sprawy. Ja również się cieszę z faktu, że autor postanowił definitywnie zakończyć wszelkie domysły i spekulacje na temat " związku" pomiędzy dwójką outsiderów. Najlepiej pokazuje to ilustracja autorstwa niejakiego covenant6452 na Deviantarcie:
http://covenant6452.deviantart.com/art/Karlstad-Station-243541495
trochę. ale po kolei - czy polskie "Ogniem i mieczem" z 1999 to remake włoskiej produkcji z 1963 roku?
cóż za wymijająca odpowiedź, niemniej przyjmuję, że dostrzeżono istotę popełnionego błędu - ekranizacja to ekranizacja.
Chociaż to właściwie nie ma większego znaczenia - wiele osób mówi, że jest to film, a nie ekranizacja - to po prostu nie jest takie strasznie ważne.