PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464544}

Pozwól mi wejść

Låt den rätte komma in
6,7 39 832
oceny
6,7 10 1 39832
6,9 16
ocen krytyków
Pozwól mi wejść
powrót do forum filmu Pozwól mi wejść

Po seansie skandynawskiego oryginału, stwierdziłem, iż wampirzy temat, nabrał świeżego,
nowego wymiaru. Już kiedyś pisałem bodajże do ''Misiaczka'', że twórcy z północnego obszaru
Europy, są w kinie pionierami i to bez wątpienia w jakim działają gatunku. Tu to udowadniają.
Wiadomo, iż krwiopijcy jakimi są wampiry, przynależą do gatunku....bez podpowiadania :), ale
Alfredson i Lindqvist udowadniają, że można zupełnie zatracić horror, który nim powinien być.
Jednak okazuje się, że wychodzi filmowi to tylko na plus, bo tworzy się DRAMAT ze skromnymi,
ale jakże realnymi scenami grozy. Czym dalej w głąb surowości, która bije z ekranu, tym
bardziej przekonywałem się, że to nie straszenie tu dominuje, a niepewność Oskara i Eli.
Niestety wiem, że niektórym ta forma kompletnie nie podeszła i całość jest dla nich dnem.
Prawda jest taka, że to nie tylko o ich nastawienie chodzi. Jednak powinni zrozumieć i docenić
odpowiedzialnych za myślenie i dobrą robotę, twórców. To oni są przecież ojcami dzieła.
Tematem przewodnim jest jednak tu co innego. To zakamarki i podróż w głąb umysłów pary
12-latków.
Dostajemy dojrzewanie, tworzenie się pierwszego uczucia, ''burza'' powolnych emocji z tym
związanych, przyjaźń przede wszystkim, uczuciowość, próba walki z przeciwnościami losu, no i
ukazanie braku akceptacji do dzieciaków przez otoczenie z którym stykają się na co dzień,
otoczeniu któremu wydaje się, że funkcjonuje normalnie i zgodnie z zasadami.
W pewnej chwili już nie wiadomo kto jest dobry, a kto zły. W każdym bądź razie to czego
doświadczyłem, nie prezentowało się jako jeszcze jeden, taki sam horror. Dla mnie w ogóle
mogło nie być horrorem. Ale czy to ważne, gdy scenariusz tak wciąga, bo potrafi?
''Pozwól mi wejść'' nie posiada niepotrzebnych ujęć, bo wszystko jest tu istotne. Problem tkwi w
tym, że jest trochę przeciągania się z widzem, ale to takie typowe, skandynawskie.
Z tym, że jako całość, nie wprawia ani trochę w ospałość.
Wielkimi atutami jest tu naturalność, codzienność, autentyczność opowiadania, nie pomijając
przy tym nawet wampirzej natury :)
Wszystko to podsyca kapitalna muzyka, bez której te wszystkie sceny byłyby półnagie.
Tak więc oprawa tegoż filmu, jest jak wyjątkowa okładka książki, która zarówno treścią jak i
wykonaniem pochodzi z ''wysokiej półki''.
Pochwalić trzeba tu trzeba także operatorów, którzy naprawdę postarali się, wjeżdżając w
mroczne zakamarki fabuły. Ich oczy potrafią dobrze oddać klimat.
Jest jeszcze dwójka dzieciaków, mających prawo ''sobą'' przekonać do siebie widza, kupić go.
Szwedzki pierwowzór, to zupełnie inny od ociekających nijakim strachem i wnętrznościami
horrorów, bo tu jest niepokój towarzysząca młodym bohaterom. Ich niewinność to tylko pozory.
I jeszcze jest pies spijający ludzką krew ...brrrr.
Teraz, patrząc na tą historię o uczuciu bez prawa przyszłości, zadaję sobie pytanie, czy aby nie
powinienem pozmieniać, prawie wszystkim ''zmierzchom'', ocen na najniższe. Saga poległa.
''Pozwól mi wejść'' to kandydat na cykl ''Kocham kino'', bo śmiało na to zasługuje.
Jeden z najlepszych hor.... nie dramatów, jaki widziałem ostatnimi czasy, a jako horror, dla
mnie bardzo dobry. 8, a nawet 8,5/10, bo u mnie na tyle zasłużył.
Ocena filmwebu, ponownie dla mnie niezrozumiała, chociaż przy tak skrajnym filmie....
Ważne, że wampiry istnieją :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones