Odradzam każdemu bez wyjątku, wielka nuda i zarazem przerazenie że na filmwebie taki film ma srednia 7,0
"Taki film" na imdb ma jeszcze wyższą średnią, porównywalną z wynikiem osiągniętym na metascore, więc jeśli taka średnia (7.0) jest obciachem, to w zupełnie drugą stronę.
pozwalamy! idź i to zrób, jeśli nie potrafisz docenić subtelnego kina.
szkoda że myląco film jest sklasyfikowany w horrorach przez co wielu ludzi ogląda go z innym nastawieniem.
dokładnie, zgadzam się z przedmówcą, film jest subtelny, melodramatyczny dla ludzi o wysokim poziomie wrażliwości.
Myślę, że mogę śmiało określić się jako osoba o wysokim poziomie wrażliwości, a jednak ten film nie wzbudził we mnie wielu uczuć. Tak na prawdę zamiast utożsamiać się z bohaterami lub przeżywać ich rozterki, kilka razy udało mi się przysnąć na kilka minut. Wcześniej oglądałem amerykański remake tego filmu i byłem nim zachwycony. Tamta wersja wywołała we mnie lawinę uczuć i nie moglem oderwać tak oczu, jak i myśli od ekranu. Oryginał niestety, moim zdaniem, był po prostu nudny i rozwleczony do granic możliwości. Oba filmy sprawiły, że jeszcze długo po napisach końcowych nie wstałem z łózka i nie włączyłem światła. Jednak na tym podobieństwa się kończą, bowiem powodem, dla którego tak zrobiłem po obejrzeniu "Let me in" z 2010 roku była chęć ochłonięcia po prawie dwóch godzinach silnych emocji, zaś w przypadku "Låt den rätte komma in" po prostu spałem.
No popatrz, a ja zasnąłem na "Let me in". Poważnie. Po paru miesiącach zdecydowałem się na drugie podejście i obejrzałem go w całości, ale mnie nie porwał. Dla porównania na następny dzień obejrzałem "Låt den rätte komma in" i byłem nim oczarowany. Fakt, że był dużo mniej logiczny i spójny, a dialogi znałem praktycznie na pamięć, w ogóle mi nie przeszkadzał, bo film bronił się dwiema rzeczami: świetnym aktorstwem (Lina zdecydowanie przebiła Chloe) i niesamowitym klimatem, którego amerykańska wersja praktycznie nie miała.
To tylko świadczy o tym jak różnie można odebrać ten sam film w zależności od gustu i osobistych preferencji. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy kłócą się z innymi tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie na temat danego filmu. W końcu film to sztuka, a nie równanie matematyczne, które zawsze musi mieć jeden prawdziwy wynik. Jednemu się podoba, innemu nie ale nigdy nie jest to powód aby kogoś obrażać czy oceniać negatywnie tylko ze względu na jego odmienny gust.
Według mnie dobry film. Lekki, tak jak na górze napisano- subtelny, fajnie zrobiony i przede wszystkim pokazuje coś innego o wampirach. Ma w sobie to coś. Dlaczego go negatywnie oceniają- dlatego, bo po "horrorze" spodziewają się tego, co jest w dzisiejszych horrorach. A ten film jest inny. Po prostu dobre kino.
zgadzam się, już pomijając fakt, że film obsadzony jest w złej kategorii, to film jest po prostu nudny, ciągnie się jak flaki z olejem, akcje filmu można streścić w jednej minucie. Dobra może aktorstwo super, może ten film jest perełką dla znawców kina ale dla zwykłego człowieka dla którego film jest rozrywką jest po prostu szmirą. Nie lubię przerywać filmów które zaczęłam oglądać więc nie wyłączyłam ale to był dramat, akcja była tak "wartka" że gdybym wyszła po 15 minutach filmu i wróciła pod koniec to nie wiele bym przegapiła. Subtelny? miałki, flegmatyczny, romantyczny po prostu nijaki i nudny do bólu.
"może ten film jest perełką dla znawców kina ale dla zwykłego człowieka dla którego film jest rozrywką jest po prostu szmirą" - cieszę się, że wg twoich słów jestem znawcą kina, choć nie uważam się za takiego. Niesamowity jest ten film, choć horrorem nie do końca można go nazwać. To po prostu piękna opowieść o przyjaźni dwojga outsiderów. A że przy okazji jedno z nich jest wampirem, to jeszcze lepiej dla filmu. Oczywiście ma kilka wad, dlatego daję mu "tylko" 8/10, ale wrażenie zrobił na mnie ogromne. Szkoda że nie każdy potrafi docenić taki film...
Miałem zamiar ci dosrać, ale zgooglowałem cie po nicku i zrobilo mi sie ciebie żal. Masz wszelkie powody żeby być frustratem
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." Tak, jestem 28letnim Ubekiem, inwigilowalem kolegow z piaskownicy, mialem pseudominim "Smyk"
Ale może skupmy się na filmie, bo to filmweb.pl, a nie pudelek.pl i gówno kogo interesuje, co kto pisze na innych forach i jakie ma problemy ze sobą. Przeraża cię ocena? To zrozum durniu, że ktoś może mieć inny gust niż ty i uważać ten film za rewelacyjny. Mnie przeraża, że chcesz aby wszyscy myśleli tak samo jak ty i w ten sam sposób postrzegali rzeczywistość. Dla ciebie ten film jest nudny, dla mnie jest piekny. Po ocenach widać, że dla wielu innych ludzi również. Pogódź się z tym i nie maż się już. Odradzać to ty sobie możesz, na szczęście inni twoje rady maja głęboko w dupie.
Błagam, jak juz cos piszesz to przemysl dwa razy, zeby chociaz ciekawa dyskusja byla
"To moze skupmy sie na filmie" - cofnijmy sie w czasie - ja napisalem swoja ocene filmu - ty napisales to, na co Cie bylo stac czyli "wypierdalaj". Błyskotliwe, sam przyznasz
"To zrozum durniu, że ktoś może mieć inny gust niż ty i uważać ten film za rewelacyjny." To zrozum durniu ze ktos moze miec inny gust niz ty i uwazac ten film za slaby
"Odradzać to ty sobie możesz, na szczęście inni twoje rady maja głęboko w dupie." moze tak masz w zyciu ze ludzie maja twoja opinie gleboko w dupie, ale nie generalizuj. Ja myslalem ze na forum filmwebu mozna pisac wlasne opinie, ze nie ma tu cenzury.. Wiele osob sie ze mna nie zgodzilo (gdzie pisza glownie fani), pare poparlo. Tak wiec nie mow za innych i moze dopuszczaj inne poglady? Na ta chwile dobrze nie rokujesz, mowie to absolutnie szczerze abstrahujac nawet od tego ze nie budzisz mojej sympatii. Umyslowo i emocjonalnie jest nędza - weź sie za siebie
PS
Sorry ze Cie tak zgnoilem ale z tym wypierdalaj to przegiales
To "wypie.rdalaj" było równie żenujące, jak twoje radzenie ludziom, co mają oglądać, a czego nie. Pozwól, że sami o tym zdecydują.
Ale brednie znowu. Jakby pod każdym filmem byly same wpisy chwalace dany film to jaki sens mialoby to forum? Czemu na sile chcesz tu cenzure wprowadzac? Moja wypowiedz ostrzega ze na ekranie nie bedzie wiele sie dzialo i moze ktos postanowi oszczedzic swoj czas i wlaczyc cos lepszego. Wiecej myslenia, mniej frustracji
A może ktoś posłucha twojej rady i przez to straci jedno z bardziej fascynujących filmowych przeżyć w swoim życiu? O tym nie pomyślałeś?
Mysle ze sa ciekawsze przezycia w zyciu niz obejrzenie filmu i nawet jak ktos przeze mnie nie obejrzy to i tak jakos moze sobie zycie ulozy. O to chodzi kolego ze ktos kto nie zna tego filmu moze poczytac rozne opinie i sobie wyrobic zdanie. Na tym polega forum i dyskusja. Majaczysz cos o ubekach(?) a sam wprowadzasz cenzure
Ktoś, kto nie zna filmu musi go najpierw obejrzeć, żeby sobie wyrobić o nim jakąkolwiek opinię. Nie czepiałbym się ciebie, gdyby nie to, że odradzasz ten film "każdemu bez wyjątku", sugerując tym samym, że każdy bez wyjątku ma gust zbliżony do twojego i każdego ten film znudzi. Bez wyjątku :-)
Natomiast ja nie czepialbym sie gdyby ta wypowiedz pojawila sie zamiast pamietnego "wypierdalaj" Wtedy bym sie zgodzil ze masz troche racji i nie byloby calej tej dyskusji. Zatem wiecej luzu i bajo
no niestety, ale sie zgadzam. W ogole nie poczulam tego filmu a i aktorstwo wydawalo mi sie mierne. Ale co do kogo przemawia... mnie sie np. podobal film Sekretarka, a kolezanki orzekly, ze nudny i zbyt dlugi ;)
Może ci się film nie podobać, ale czepianie się aktorstwa to absurd. Te dzieciaki zagrały niesamowicie dobrze. Przeczytaj książkę, to zrozumiesz co mam na myśli.
Albo i nie zrozumiesz.
Mam prawo do własnej opinii i nie jest to powód do tego, abyś mnie obrażał. Dobrym wychowaniem nie grzeszysz. Kłaniam się.
I wg ciebie ten film jest tak beznadziejny, żenujący i żałosny, że zasługuje akurat na 1?
Hmm. Może zbyt pochopnie dałem 1. Dlatego, że mocno się nudziłem na tym filmie. Sama historia i klimat interesujący, ale aktorzy dla mnie nie podołali swoim rolom. Ale zgoda, na 5 wg mnie zasługuje...po przemyśleniu.
Dałeś się podpuścić i zmieniłeś zdanie bo ktoś Ci rozkazał ? To Twoja subiektywna ocena, jeżeli się na nim nudziłeś to film jest fatalny i nie można go podciągać z filmu beznadziejnego na średniaka. Miej własne zdanie i go nie zmieniaj. Każdy broni swych ulubionych filmów, ale niektórzy od razu wyzywają innych bo ocena jest za niska. Ja w tym filmie nawet nie próbuje znaleźć plusów. Zostałem oszukany myśląc, że to horror a tu tyle horroru co w Gumisiach. Film jest nudny, ciągnie się jak smród po gaciach, nie cierpię dzieci w filmach i to kolejny argument na najniższą ocenę. Każdy interpretuje film inaczej, ale to jest Twoja ocena, a nie innych osób.
A jakby napisali, że to dramat, to bardziej by ci się spodobał? Czepiasz się, że gość zmienia ocenę pod wpływem tego, co napisałem, a sam oceniasz film przez pryzmat tego, do jakiego gatunku został zaliczony na filmwebie...
Jakby było napisane, że to dramat to bym wcale tego nie obejrzał. Żebym obejrzał dramat to musi być naprawdę dobry. 3 lata temu kiedy to obejrzałem byłem laikiem i oglądałem prawie wszystko co ma wysoką ocenę. Teraz nawet bym kijem tego nie dotknął.
"Horror - odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych. (....) Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku. Głównymi motywami horrorów są zazwyczaj wampiry, demony, duchy, wilkołaki, nawiedzone budynki, kanibale lub zombie."
Rzeczywistość? Jest. Zjawisko nadprzyrodzone w postaci wampira? Jest. Odnośnie emocji nie będę się wypowiadać, bo każdy mógł odebrać film inaczej (mnie się wydaje, że niepokój i obrzydzenie- nawet lekkie, ale jednak- można było poczuć, oglądając tą produkcję), mimo to chciałam tylko przypomnieć, że współcześni (?) ludzie mają dziwny zwyczaj kojarzenia ze słowem "horror" filmu, który przerazi ich do tego stopnia, że będą sikali ze strachu. A to nie na tym polega. Osobiście wolę tą produkcję, od tandetnego "Paranormal Activity", który potrafi przestraszyć ludzi rozchwianych emocjonalnie.
Żadne horrory dzisiaj nie straszą, a przede wszystkim patelnie i drzwi z Paranormal Activity.
Wiem, że nie straszą. Dlatego nie powinno się nastawiać na to, że kolejny obejrzany film być może nas czymś zaskoczy.
Czyli mam z góry oczekiwać że film będzie identyczny jak setki innych i nudny jak cholera? Faktycznie super logika
Najgłupsza opinia jaką słyszałem. Serio. Jak mogę nie oczekiwać od filmu, że będzie dobry ?! No kurczę, jak ? Ma być identyczny jak wszystkie inne i kopiować te same schematy co w innych filmach ? Oryginalność filmów to jest coś co jest chyba największym plusem każdej produkcji. Jeżeli taki nie jest, to film to po prostu odgrzany kotlet. Ten film nie jest oryginalny w żaden sposób i nikt nie wpłynie swoim zdaniem na zmianę mojej oceny. Po to są jedynki aby je dawać, i ja właśnie wręczam ją tej oto produkcji.
A czy ja każę Ci zmieniać opinię? Nie. Nie mówię również ogólnie o filmach, tylko o horrorach. Skoro twierdzisz, że współczesne produkcje w ogóle nie straszą, to nie widzę sensu w napalaniu się i robieniu sobie nadziei, że ten akurat czymś zaskoczy, bo wtedy po prostu człowiek się zawodzi.
Ale rób jak chcesz, to nie moja sprawa. Tylko wyraziłam swoją opinię. Może i głupią, fakt. Mówi się trudno.
Dziewczyno czytaj ze zrozumieniem ! Obejrzałem ten film 3 lata temu, kiedy o filmach wiedziałem bardzo mało. Oglądałem większość filmów na podstawie oceny na FilmWebie. Teraz już wiem, że ten sposób to porażka. Nie można opierać się na opinii innych ludzi, jeśli samemu nie jest się przekonanym co do filmu. Dzisiaj oglądam tylko to na co mam ochotę i rzadko kiedy trafia się mi coś na ocenę z przedziału 1-3.
Chrzanić statystyki. Nie ocenia się wysoko bo inni tak oceniają. Ten film był tak nudny i rozwlekły, że czas stanął w miejscu.
Obejrzałem obie wersje (masochista) i powiem jedno - trzymać się od tego chłamu z daleka. Nudny, wlecze się jak flaki z olejem. Pomyłką jest nazywanie tego czegoś horrorem, do takiej "Obecności" nawet nie dorasta. Ten film to prawdziwy dramat o przyjaźni dwóch dziwolongów, z dodatkiem modnego ostatnio wampirzego wątku. Według mnie film nie zasługuje na tak wysoką ocenę max 3/10
Pozwol mi wejsc to bardzo dobry film z genialna muzyka,ktora tworzy niesamowity klimat. Nie jest straszny i byc nie musi bo nadrabia swietnym aktorstwem i interesujaca fabula. Porownywanie go do 'obecnosci' (film zdecydowanie gorszy,
przewidywalny do granic mozliwosci) jest po prostu nie na miejscu.