Jest co polecać ;) chociaż film raczej nie każdemu się spodoba. Dla mnie jednak jest to horror jeden z lepszych (jeśli nie najlepszy), jakie oglądałem. Prawdopodobnie dlatego, że nie jest to typowy przedstawiciel tego gatunku, co czyni go zdecydowanie ciekawszym. Po prostu bardzo dobre kino.

To przedewszystkim dramat, ze świetnie poprowadzoną historią. Relacje dwójki bohaterów są niemal magiczne. Przyjaźń, miłość, pożądanie. I to wszystko mimo gatunku horroru, niesamowicie realistyczne, prawdziwe. Cudny film.

Zlałem się ze śmiechu czytając wasze posty. Przecież ten film to makabra. Jak takie coś można nazwać horrorem, skoro nawet na thriller jest za słabe. Nudny jak flaki z olejem, romans w horrorach śmiechu warty. Film przeznaczony nie tyle dla dorosłych tylko dla dzieci. Jest to raczej familijne kino "grozy". Jeden z najgorszych horrorów jakie niestety oglądałem. Przez ten szajs amerykańskiej wersji nie tknę.

Kolejny narwaniec. Taki urok filmwebu :)

Narwaniec ? A co tu takiego złego napisałem, że nazywasz mnie narwańcem ? Przedstawiłem swój pogląd tego fatalnego filmu nie obrażając przy tym nikogo.

Wręcz przeciwnie. Starałeś się swoim postem w dziecinny i niedojrzały sposób sprowokować ludzi.
Szkoda, że nie masz najmniejszego pojęcia jak uargumentować swoje decyzje.

Jak dla mnie określenie narwaniec może nie jest do końca adekwatne, ale twoje zachowanie świadczy dobitnie o tym, że film nie jest dla dzieci tylko dla dojrzałych widzów.

Dla dojrzałych widzów powiadasz. Film zamiast horroru, którym podobno jest ten film jest beznadziejnym romansem małego chłopca i koleżanki, która zjada ludzi. Cóż za ckliwa historia. Ten miał widza przestraszyć a skoro nawet wy piszecie, że to wcale horror nie jest a mimo to dajecie 9 to z wami coś jest nie tak.

Ty tylko dobitnie pokazujesz, że nie zrozumiałeś nic z filmu. Pominę już fakt, że najwyraźniej nie wiesz też czym jest horror.

"Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku" - wklejka z Wikipedii. Skoro nie doznałeś podczas seansu jakiegokolwiek horroru tych zjawisk emocjonalnych to po prostu film jest do bani. Nie wierzę, że dorosły (przypuszczam że jesteś) mężczyzna mógłby podczas czegoś takiego jak "Pozwól mi wejść" doznać szoku, strachu czy nawet obrzydzenia. Widzę, że bardzo często oglądasz horrory i skoro takie coś oceniasz na 9 to nie wiem jakim kryterium się kierowałeś dając właśnie tak wysoką ocenę.

Szukaj wiedzy na polskiej wiki na pewno zmądrzejesz.

Chłopie nie staraj się być mądrzejszym od encyklopedii bo to żałosne. Zawsze ktoś będzie miał na jakiś temat inny pogląd, ale skoro dla ciebie bzdurami są rzeczy pisane i sprawdzane przez całą Polskę a najszczerszą prawdą twoje wypociny to napisz książkę lub autobiografię. Na pewno zaistniejesz z tak wygórowanym mniemaniem o sobie.

Nie, bo to była po prostu magiczna podróż w głąb umysłu.
Adrian nie tym razem. Zawsze się nie można ze wszystkim zgadzać. Tu mamy tego doskonały przykład.
Horror?..... chyba raczej dramat z elementami fantasy :). A tak na serio, to jest bardzo naturalny, realistyczny obraz.
Tej historii można dotknąć, znaleźć się w niej, bo emanuje od niej dużo autentyczności.
99,9% (może przesadziłem teraz), to typowa czysta rozrywka, z reguły i tak kiepska, mówię o gatunku jakim jest horror.
Ale miał prawo Ci się nie podobać. Tyle.

Rozumiem, ale z tym 99 procent to przesadziłeś. Dla mnie rozrywka nie może być aż tak nudna. Po pół godziny miałem ochotę wyłączyć film a nigdy tego nie robię i wtedy podczas "Pozwól mi wejść" tego nie zrobiłem. Ale dalsza część nie była lepsza a może nawet gorsza. Ja również wiem, że to nie jest horror ale do takiego gatunku niby należy i z takim ją utożsamiam. Efekt - beznadziejna ocena. Gdybym chciał obejrzeć dramat to wybrałbym coś ambitniejszego a nie ukrytego kota w worku jakim jest ten film. Sorry, ale kino szwedzkie to nadaje się tylko do kryminałów.

W ogóle kino skandynawskie to ta jakże naturalna i mroczna strona kina.
Piszesz, że wybrałbyś coś ambitniejszego. Czyli się w jaki sposób stwierdziłbyś to przed seansem?
Opiniami innych, recenzjami, gronem aktorów czy według twórców? Powiem szczerze, że chyba zawsze wybieramy coś w ciemno. Mowa oczywiście o kinie.
Moderatorzy powinni chyba już dawno zmienić z horroru na dramat.
Rozrywka, a i owszem, jak wieje nudą jest nie do przyjęcia. Lecz ten film nie należy chyba do typowej rozrywki.
Paradoksalnie, żeby się o tym przekonać, trzeba go obejrzeć. To rzecz normalna.
Dlatego też ''produkt'' ten należy do skrajnych przypadków w kinie, bo można go odebrać, albo się nim zachwycając, albo go depcząc.

Wybrałem kiedyś ten film bo myślałem, że to dobry "horror" a skoro twórcy ukryli w tym niby horrorze dramat, to uważam że oszukują widza. Ja właśnie tym sposobem zostałem oszukany i gdyby byłoby tu napisane, że to dramat filmu bym nigdy w życiu nie tknął. Nawet w dramacie coś musi widza ciekawić. Tu nie ma nawet tego. Sama fabuła jest nie dla mnie bo nienawidzę ckliwych historii miłosnych, w dodatku w żałosnym wydaniu wampirzycy z biednym chłopcem. Uważam, że to nie wina Filmwebu, że w gatunkach jest horror bo nawet ma IMDB, który jest portalem ogólnoświatowym, choć przy dramacie nadal jest to horror.

No ktoś jakby nie patrzył jest za to odpowiedzialny. Samo się przecież nie stało.
Nic. Szukamy nadal wspólnych filmów.

Tylko, że to jest horror:) I to powiedziałbym, że nawiązujący do klasycznego kanonu, kiedy horror służył by coś przekazać.
W ostateczności dramat z elementami horroru, ale filmwebowym założeniem wtedy to jest horror-dramat O.o

Nie doznałem szoku, strachu ani obrzydzenia. Doznałem wzruszenia i zachwytu oglądając tę historię o przyjaźni dwojga outsiderów. Dlatego daję 9. Teraz rozumiesz, czy jeszcze coś trzeba wytłumaczyć?

Fakt, ja też się wzruszyłem jak dziewczynka zaczęła zabijać innych ludzi. Jakież to było ckliwe. Płakałem jak bóbr !

No widzisz jak miło. Twoje podejście jest strasznie ograniczone. Nie potrafisz pojąc tego, że komuś ten film zwyczajnie się spodobał i miał w dupie czy to horror czy nie.

Nie o to chodzi. Rozumiem, że możecie znaleźć w tym filmie pozytywy i ocenić go wysoko. Ale nie mogę zrozumieć jak takie kino może kogoś wzruszyć lub przerazić. Przecież to żałosne ukazanie romansu i próba wywołania w widzu współczucia, na którą niestety się nabrałeś. Gorszej mieszanki niż wampirzyca i jakiś mały wsiok nie widziałem. A tym bardziej, że scen dla niektórych odrażających a dla mnie banalnych bo nie takie rzeczy widziałem jest tu więcej niż takich, kiedy te dzieci się do siebie zbliżają. Zresztą ja ten film obejrzałem kilka lat temu i nigdy więcej do niego nie wrócę i nie pamiętam jak to się wszystko zakończyło bo patrzyłem na ten film jednym okiem, bo drugie mi się przymykało do snu, bo tak mnie ten film znudził.

Akurat "romans" w odniesieniu do 12-sto latków jest kompletnie nietrafionym słowem. No ale dobra, ciebie ten film zanudził, mnie zachwycił, i nikt nikogo nie przekona do swoich racji.

Bo to nie jest typowy horror. To zdecydowanie bardziej dramat. Liryczna, nostalgiczna opowieść o miłości, przyjaźni i samotności. To, że nie lubisz tego typu filmów nie daje ci prawa do obrażania ludzi, którym film się podobał, ponieważ dostrzegli w nim coś czego ty nie zauważyłeś lub nie zrozumiałeś. Faktycznie przesadziłem z tym "narwańcem" i za to cie przepraszam, ale nie pisz prosze, że śmiejesz się z naszych wypowiedzi, że oglądamy dziecinne filmy, więc pewnie jesteśmy dziecinni czy, że z nami jest coś nie tak. Każdy ma prawo mieć własne zdanie, bo każdy z nas postrzega swiat jak i kino inaczej.

Śmiejąc się z waszych wypowiedzi nie śmieję się od razu z Was jako ludzi. Jakbym chciał obejrzeć dramat to bym sięgnął po coś bardziej ambitnego a nie tą żenadę jaką kiedyś (bo to już było całkiem dawno) obejrzałem. Skoro nie jest to horror to czemu oceniacie go tak wysoko? Jak was nie przestraszył to film nie zasługuje aż na takie pochwały. Cały świat przedstawia ten film jako horror a zdanie kilku użytkowników, którzy twierdzą, że ten film nim nie jest niczego nie zmieni. Każdy gatunek filmu ma wzbudzać w nas inne emocje a podczas tego filmu poczułem tylko przerażającą nudę i rozgoryczenie poziomem filmu.

Darkadi15 im szybciej zrozumiesz, że kino europejskie jest wielogatunkowe i dużo bardziej złożone od amerykańskiego tym mniej będziesz się kompromitował nazywając świetny film badziewiem i dnem. No chyba, że to dla ciebie za trudne.

Średnia na portalu poraża.