Rola diabła , oczy anioła - ciekawe... Zgadzam się z Twoją opinią.

bardzo dziekuje, wspomne przed snem ze i mnie wspomniano.. dobrej nocy i nowego swiata zycze

heh.. Dzięki - nawzajem :)

Mnie raczej trudno jest określić Eli mianem " diabła", w końcu mamy tu do czynienia z dramatem dziecka zmuszonego do marnej i długotrwałej egzystencji w wampirzym ciele. Widzimy na ekranie jak nie jest w stanie zapanować nad głodem, który zmusza ją do wbijania zębów w tętnicę lub picia bezcennego płynu dostarczonego przez opiekuna, a scena po zabiciu osiedlowego pijaczka pod mostem pokazuje, że nie sprawia jej to przyjemności. Zgadzam się co do rewelacyjnej kreacji Liny Leandersson... ma piękne oczy, w których nagromadził się dwustuletni ładunek bólu i smutku.

http://houseofmirthandmovies.files.wordpress.com/2010/02/large-let-the-right-one -in-blu-ray11.jpg

Mnie ta scena wspomniana przez Ciebie bardzo wzruszyła. Lina idealnie pokazała te wszystkie emocje, z którymi zmagała się Eli tylko w trakcie kilku sekund - szacunek. A oczy ma śliczne - takie duże...