Popieram. Oglądałam to wczorajszego wieczoru w tv. Jestem pewna, że lektor przetłumaczył tytuł na "Szesnastoletnia mama".

A mnie się ten tytuł podoba. W gruncie rzeczy, jest wieloznaczny, ale przede wszystkim wskazuje na podjętą problematykę- 'prawdziwymi dziećmi' nie są tu bynajmniej te niechciane (przynajmniej na początku) maluchy :)

Niestety, ja jestem odmiennego zdania. Nie dość, że polskie tłumaczenie jest dalece odległe od prawidłowego, to w dodatku niesłuszne. Lepszym tłumaczeniem byłoby już "Moje dziecko", choć to też byłaby rażąca pomyłka. "Prawdziwe dziecko" kojarzyć się może z filmem, którego fabuła opiera się na poszukiwaniu dziecka, które zostało podmienione w szpitalu, bądź na problemach, które towarzyszą człowiekowi dorosłemu, którego zachowanie jest dziecinne. ;) Ewentualnie ten tytuł mógłby wskazywać na horror. ;D

Przecież tworzenie tytułu w innym niż oryginał języku, nie ma za zadanie jak najwierniejszej jego translacji... Co kultura, to inne skojarzenia, co człowiek to inne skojarzenia, więc nie możesz zakładać, że wszyscy będą mieć takie same odczucia odnośnie tego tytułu jak ty, ja też nie oczekuję tego, żeby inni patrzyli na mnie tak samo jak ja, jednak jakaś grupka ludzi tak zadecydowała się ''przetłumaczyć'' ten tytuł, więc chyba są jakieś ''za'' :)

Właśnie też się zastanawiałam skąd oni wzięli ten tytuł, szukałam tego filmu i było normalnie xd