Sympatyczne i zabawne filmidło tryskające klimatem lat 80. Mam duży sentyment do wczesnych filmów z Corey'em Haim'em. Większość z nich odznacza się infantylnością i prostą fabułą, ale w tych filmach chodzi przede wszystkim o miłą i lekką rozrywkę. Tego typu komedyjki w sam raz nadają się na odprężający seans, przy którym można się na chwilę "odmóżdżyć", pośmiać i zapomnieć o szarości dnia codziennego.
Dokładnie, podpisuję się pod tym , obejrzałam z 10-letnim synem , ubaw był ,wapaniały kilmat na ekranie i świetne role dwóch przyjaciół coreów,szkoda że haim nie żyje , był świetny w filmie " srebrna kula " , polecam , świetny horrorek .