Dawno nie widziałam filmu, w którym nic bym nie zmieniła. Ten był świetny. Była komedia i dramat jak obiecał reżyser. Momentami ściska gardło, żeby zaraz potem rozbawić do łez. No i aktorzy. Wszyscy wypadli przegenialnie, Kate oczywiście najlepsza, ale doganiała ją aktorka grająca Molly. Na pewno wróce kiedyś do tego filmu i będe go gorąco polecać.