PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1450}
5,4 25 845
ocen
5,4 10 1 25845
3,8 6
ocen krytyków
Przedwiośnie
powrót do forum filmu Przedwiośnie

Więc mam mały problem. W pracy maturalnej mam zamiar zrobić porównanie wybranych scen z filmu i książki. Nie mam już czasu czytać książki bo raczej skupiam się na omówieniu Makbeta. I tutaj przydałaby by mi się pomoc z wyborem scen, które są ważne dla treści, ale w filmie w znaczący stopniu różnią się od książki.
Macie może jakieś propozycje ?

tokyo 666

No tak, po co komu czytać grube, nudne lektury, które samemu wybrało się do prezentacji kilka miesięcy temu... ;>

Invisse

Tak, nie chciało mi się czytać "tego czegoś". Szkoda czasu na tego typu książki, a jak kończył się termin na oddanie planu prezentacji poprostu wpisałem co mi przyszło na myśl.
Zresztą ta matura to jakoś nieporozumienie to po co się wysilać ? :D

tokyo 666

Też mi się nie chciało czytać książek, które wpisałam do bibliografii, ale skoro to był mój ostatni rok szkoły, to sądzę, że można się trochę wysilić i zrobić coś samemu, a nie na odwal się. Poza tym, na bibliografię i pracę na ustną maturę ma się aż 8 miesięcy. Nie wiem jak można nie zdążyć z czymś takim.

FanOfAkatsuki

Można się trochę wysilić tylko po co skoro zdaje to każdy, a do niczego się nie liczy ? Nie czytałem i nie oglądałem przedwiośnia, a dostałem 90% i powiedzieli, że jedna z najlepszych prezentacji. Pisałem ją na dzień przed egzaminem, a te fragmenty filmu przygotowałem w dzień egzaminu. No i jaki tu sens czytać te bzdury :D ? Dodam jeszcze, że Makbeta też nie czytałem, ale oglądałem film :D

tokyo 666

I co zdales???

mfkosla

No pisałem wyżej, że dostałem 90% czyli 18/20 pkt, a zdaje się od 30% więc poszło nieźle. Inna sprawa, że to i tak się do niczego nie liczy, więc 6 pkt czy 18 pkt różnicy nie robi ;]

tokyo 666

Przecież 'to coś" da się przeczytać w dwa dni. Lenistwo ludzkie mnie zadziwia.

gjoaa

Może i lenistwo, ale gdyby była do wyboru jakaś ciekawa książka to można poswięcić trochę czasu. Akurat ta książka jest do niczego, więc szkoda marnować 2 dni ;]

tokyo 666

Sam sobie wybrałeś tę książkę, nikt cię nie zmuszał. Ja do prezentacji nie wzięłam ani jednej lektury.

Invisse

Nikt mnie nie zmuszał, ale po pierwsze to pomyślałem, że ci oceniający jakoś łagodniej na to patrzą gdy wy' bierzesz taką książke w "ich stylu". No, a po drugie do tego typu książki można zdobyc sporo różnych opracowań itp. Moje "dzieło" prawie w całości opierało się na informacjach znalezionych w bibliotece. Nie o każdej książce można znaleźć tyle informacji co o takim przedwiośniu.

tokyo 666

jako osoba , która zdała już maturę powinieneś wiedzieć, że w tym zdaniu brakuje sformułowania "moim zdaniem" lub "w moim mniemaniu", bo np. moim zdaniem ta książka nie jest do niczego. Co do wyboru lektur..masz trochę racji, wszystko zależy od komisji, jedni wolą klasyczne lektury, inni są pod wrażeniem kreatywności ucznia, który wybrał mniej znane dzieła. Matura pisemna z polskiego to cyrk na kółkach i niepotrzebne zamieszanie, chyba jeden z największych błędów reformy szkolnictwa. Ale wiesz..jest tyle zekranizowanych książek, że nie musiałeś wybierać takiej, która Ci się nie podoba;P

tokyo 666

Ej, masz może jeszcze gdzieś to porównanie powieści do filmu? Bo przydałoby mi się^^

LFG

Nie mam. Mogę tylko napisać co z tego pamiętam.
Jako, że mocniej skupiłem się na Makbecie to o Przedwiośniu mówiłem trochę mniej i na tej zasadzie, że wyciąłem z filmu dwie sceny. Pierwsza to na 100% zakończenie gdzie w filmie koleś ginie, a w książce nie, a druga to z tego co pamiętam opowieść jego ojca o szklanych domach. Puściłem im te dwa fragmenty i w międzyczasie opowiadałem jak to w książce wyglądało. Dostałem jeszcze pytanie od komisji w jakich jeszcze miejscach są różnice to dodałem, że w scenie gdy ginie ta Ormianka(?) i w sumie więcej pomysłów nie miałem.
Dostałem też pytanie jak nazywały się poszczególne rozdziały w książce. Tutaj już nie dałem rady bo znałem tylko jeden: "szklane domy" :D

tokyo 666

To jest właśnie ideologia Polaków ... ktoś się o coś zapyta i od razu, nieważne czy ktoś czytał książkę czy nie będzie pisał kazanie bazujące na tym, że się jest leniem itd. Mimo, że niektórzy znają odpowiedź to jej nie podadzą. Nawet nie dadzą podpowiedzi: "Zwróć uwagę na ... ". Dziwny tok rozumowania, czasami odnoszę wrażenie, że wielu ludzi wręcz uwielbia śmiać się z innych i tracić czas na ubliżanie innym ;d

Everdan

Everdan dannyboi zgadza sie z toba w 100%. :)

ocenił(a) film na 9
Everdan

mialam podobne odczucia czytając ten wątek.. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones