Film mnie wogole nie przekonuje, jakas jest w nim sztucznosc i na sile wciskanie jakiegos etosu, no sorry ale film stara sie byc zabawny i ambitny, a na sile kieruje jakis zlepek niepoprawnosci.
Same postacie sa straszliwie sztuczne i zle zagrane, pomijajac te piekarke, Harold nagle robi cos innego, tylko co, za bardzo nie zauwazylem zeby cos wielkiego zrobil dla swojego zycia, kupil gitare, rozluznil krawat, moze jeszcze sra na opak, no dajcie spokoj ale bzdura.
Nie kupuje tego jakos, zmarnowalem tylko 2h na te pseudo wzniosla paplanine, nierealnosc zachowan w tym filmie jak i np mowa o tym ze ksiazka jest arcydzielem bo ma zakonczenie takie ze Harold umiera to poprostu zenada, jak autorka zmienila koncowke i poszla wybadac ją do profesora a ten stwierdza ze to juz jest taka sobie powiesc, a wczesniej nazywal ja genialna to juz lekka przesada hehhe, czyli ze cala ksiazka miala sie opierac na zakonczeniu, a reszte wczesniejszego jazgodtu nie ma znaczenia?
BZDURA................!!!
Nie polecam, slabe 5/10