PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=897}
8,0 43 860
ocen
8,0 10 1 43860
8,3 33
oceny krytyków
Przypadek
powrót do forum filmu Przypadek

końcówka

ocenił(a) film na 10

na 10 sekund przed końcówką pomyślałem, że ten samolot mógłby spaść. po czym pomyślałem, (nadal hipotetycznie) że kiepski efekt rozwalania samolotu mógłby zepsuć film, i że można by katastrofę przedstawić za pomocą dziecka rozwalającego samolot-zabawkę. Wpadło mi do głowy że właściwie, to kingsajz się tak skończył, a to by oznaczało mniej oryginalności i tu i tu. Ostatecznie zobaczyłem finał, który mnie bynajmniej zaskoczył. I pomysłem, i wykonaniem. Czy ta końcówka była aż tak przewidywalna?
Btw, Jaco okrrutnie zplagiatował przypadek w swoim mr Nobody, nie sądzicie ? :F A przynajmniej wykorzystał ogólny pomysł, przebieg fabuły, postacie...

ocenił(a) film na 8
pinkpowerdrummer

Pierwszy raz widziałam film pare lat tamu, więc nie pamiętam już co sobie myślałam. Z reguły jak dłużej pokazują jakiś obraz, to jest w tym zapewne jakiś cel. Tutaj można się chyba było spodziewać katastrofy. Tym bardziej, że w pierwszej wersji Witek krzyczał przez telefon, że nie może rozczytać (?), czy ktoś tam jest mechanikiem samolotowym. W drugiej części mąż (?) Werki był mechanikiem samolotowym bodajże. Więc coś musiało być z tym samolotem.

Kareta

Zwróćcie uwagę, że w pierwszych dwóch wersjach ostatecznie Witek nie wsiada na pokład samolotu. W wersji pierwszej bohater ostatecznie sprzeciwia się strukturom partyjnym, bo czuje się wykorzystany. W drugiej- "przez przypadek" zostaje członkiem podziemnej drukarni. W trzeciej wersji Witek jest obojętny wobec władzy- nie zgadza się na współpracę z nią, ale także nie podpisuje protestu przeciwko aresztowaniu opozycjonisty, syna dziekana. Czy to nie "przypadkiem" obojętność doprowadziła go na pokład tego feralnego samolotu? Tak rozumiem główną myśl tego filmu. Efekty w ostatniej scenie faktycznie już nie robią wrażenia, ale takie zakończenie całkowicie ma dla mnie sens. Jak myślicie? :)

ocenił(a) film na 9
blue_

Ja mam taką teorię, nie wiem na ile słuszną, ciaglę nad nią myślę. ( cieżko mi to ująć w słowa ) im się żyję godniej, pełniej, jest się "człowiekiem" dla innych, osiąga się coś, kocha prawdziwie, spala dla jakiejś idei... tym szybciej kończy się życie. Podobnie jest z płomieniem. Może się świecić długo małym ogniem albo zabłysnąć raz, a widziany będzie 15 miast dalej. Ciekawe. Sam już nie wiem. tak jakoś.

ocenił(a) film na 4
Adblu

Przychylam się do Twojej teorii. Tego typu przekonanei wtłaczano do głów społeczeństwu przez cały PRL. Że lepiej się nei wychylać, siedziec cicho, nie buntowac się. I ten właśnei przekaz jest u Kieslowskiego, który na dodatek przystąpienie do opozycji pokazuje jako przypadek, a nei świadomy wybór, następnie "karze" tako "przypadek" w scenie finałowej.

ocenił(a) film na 10
Kareta

słuszne i ważne a łatwe do pominięcia.

ocenił(a) film na 8
pinkpowerdrummer

Również przeszło mi przez myśl, że ten samolot zaraz wybuchnie choć nie myślałem o tym na poważnie, tylko tak od nudy wyobraziłem sobie "holiódzkie" zakończenie jakiegoś filmu akcji...a tu jeb, co mnie zszokowało, miałem to właśnie napisać w nowym temacie ale widzę, że nie byłem jedyny.

użytkownik usunięty
pinkpowerdrummer

Ja w sumie nie spodziewałem się,a nie nie pomyślałem. Zastanawiam się jak zostało to wykonane, bo z daleka patrząc na ekran faktycznie wyglądało to realistycznie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones