NIE! To zdecydowanie bajka skierowana do dorosłych, albo starszych dzieci, to że na bajkę
stylizowane nie oznacza że musi być filmem dla dzieci. Za grafikę, i poświęcenie czasu na
dopracowanie szczegółów daje 9/10, i za absurdalne momentami poczucie humoru, jak na
przykład stwierdzenie pod ziemią bez nutki strachu i zdziwienia na widok wielkiego oka, "o!
jakie duże oko"
zobaczyć może i niemowlak ale nie jest to animacja w stylu Shreka czy Epoki Lodowcowej, tylko coś właśnie bardziej dla "dorosłych"
widziałem, faktycznie, nie jest dla dzieci, zdecydowanie film nie powinien być reklamowany jako dla dzieci, dlatego daję 1/10
po pierwsze to moja opinia, po drugie oglądam z rodziną bajkę, która w zapowiedziach jest dla dzieci a tu z ekranu przelewa się agresja. Film pełen postaci niczym z horroru i scen przemocy. Widocznie mamy zupełnie inne spojrzenie na wychowanie dzieci.
Ehh. Nie wtrącaj do tego wychowania dzieci, bo to absurdalne. Masz ocenić film. Jego scenariusz, wygląd świata, bohaterów, dialogi, a nie wystawiać oceny względem Twoich oczekiwań.
Podziękuj Polskiej mentalności gdzie animacja = bajka. W Ameryce było wiadomo, że to dla dojrzalszych ale u nas wykorzystano fakt, że więcej dzieci na to pójdzie bo ma zwierzaczki i grafikę przypominającą shreka. Tak też to wypromowali. A ja Tobie daję 1/10 za inteligencję.
Powiedź, kto reklamował tą animację jako "bajkę dla dzieci"? Nic takiego nie słyszałem, no chyba że masz logikę "animacja=bajka dla dzieci".
No tutaj masz rację, bo nasz polski dystrybutor pomyślał że to bajka dla małych dzieci i dał taką kategorię. Na przyszłość polecam trochę przeczytać o filmie i zdecydować czy pokazać go dzieciom.
Moim zdaniem nie. Raz, że film jest trudny w odbiorze i nie ma tam śmiechu "co nie miara". Dwa: grafika ewidentnie nie dla dzieci. To nie Shrek, gdzie świat jest kolorowy, okrągły i wesoły. W "Rango" jak są szczury, to jak z koszmaru: nie mają połowy zębów, a te które im zostały są żółte i wystają z pyska. Do tego przejechany na wpół pancernik, żółw na wózku inwalidzkim i jakieś inne stwory z plamami na dekolcie. Zbyt realistyczny jak dla dzieci.