Dla mnie na pewno słabsza część od drugiej, która to była moim zdaniem najlepsza. Tym razem jeszcze mniej było w tym horroru niż poprzednio. Klimat był naprawdę słaby. Niektóre pomysły zastosowane zarówno w tej jak i poprzedniej części jakoś do mnie specjalnie nie przemówiły, np. klonowanie czy też ta elita, która zbierała się na posiedzeniach. Na plus efekty specjalne, które wyglądały o niebo lepiej niż w jedynce i również lepiej niż w dwójce. Ogólnie walki z zombie dobrze się oglądało, choć niektóre według mnie niepotrzebnie się przeciągały. Muzyka była znośna, tak jak w poprzednich częściach. Zagłada dostaje ode mnie taką samą ocenę jak Domena Zła.