Jestem wielkim fanem, albo może nie wielkim, ale całym sercem za Resident Evil, bo ten cykl mnie kupił. Każdą część oglądałem z wypiekami na twarzy, a to jest dla mnie najważniejsze. CZwórka została wykonana perfekcyjnie, ale za dużo dziwoty w niej było, jedynka jest początkiem i tak jak często bywa, początki są the best, dwójka jak dla mnie poza miejscem akcji dśredniak, a 3 moja ulubiona zasiada na najwyższym stopniu podium, dziękuję.