Koreański "Ring" nie robi najlepszego wrażenia. Jest chaotyczny, utrzymany w nierównym tempie i nie najlepiej zagrany. Prawdę mówiąc, trudno by było mi się połapać o co w nim chodzi, gdybym wcześniej nie zobaczył japońskiej wersji. Mimo wszystko Amerykanów nadal wyprzedza o lata świetlne: choćby dzięki doskonałej muzyce i nieźle zrealizowanym, czarno białym sekwencją. Były zupełnie nieczytelne, a jednak stylowe.
Swoją drogą Sadako (a w tej wersji Eun Suh) nie do końca przemyślała sposób rozsiewania swojej klątwy. Wybrała za nośnik VHS, który dekadę później wyszedł z użytku. Miała jednak prawo się pomylić: w umyśle Kôji Suzuki'ego zrodziła się w momencie gdy magnetowid miał każdy. Dziś jeśli jeszcze ktoś posiada kasetę z klątwą pewnie nawet nie ma jej gdzie odtworzyć :D
Jak na ironię, odpisujesz mi w momencie gdy zakupiłem sobie stary magnetowid i oglądam filmy głównie na tym nośniku.
PS: Ależ ja błędów ortograficznych narobiłem w powyższym opisie. Niby tylko 4 lata minęły, a dopiero teraz zauważam takie rzeczy :o
Dobrze jest czasem tak powrócić do starych czasów. Sama mam gdzieś w domu stary magnetowid i w sumie - kiedyś muszę zorganizować sobie seans, chociaż na kasetach mam przede wszystkim bajki - zatem warto by było uzupełnić biblioteczkę :)
A u Ciebie? Masz zbiór kaset VHS, czy masz jakieś inne źródło dostępu? :)
Na allegro roi się od kaset ze zlikwidowanych wypożyczalni. Niedawno miałem spokojniejszy dzień w pracy to 2 godziny potrafiłem przeglądać strona za stroną oferty, węsząc rarytasy. Bywa że najciekawsze taśmy chodzą w morderczych cenach, ale da się i kupić rozsądnie.
Mam też kolegę, który przechwycił od sąsiada (sąsiad akurat wyrzucał) całe pudło anglojęzycznych wydań klasyki i podzielił się częścią kolekcji. Tak więc źródeł mi nie brakuje, prędzej czasu by te filmy oglądać :)
Nawet nie wiedziałam - może się zainteresuję. Chociaż przyznam, że pozostaje taka drobna melancholia za tymi wypożyczalniami - pamiętam jak mój tata wypożyczał różne części Godżilli, to były czasy :) Ale dziś to na pewno jest nieopłacalne, zwłaszcza dla VHS.
O, to miałeś szczęście. Jakie ciekawe tytuły udało Ci się złowić? Niestety, czasu zawsze jest za mało :(