Niestety muszę przyznać ci rację. Poprzednie dwie osłony jako tako trzymały poziom, ale 4 to już tylko żałosna propagandówka. Ostatnie sceny w których brawo biją prezesi partii zniesmaczyły mnie cholernie. Może gdybym miał sentyment z dzieciństwa do całej serii to byłbym łaskawszy.

Gdyby dzisiaj kręcono tę część Rocky'ego to zapewne walczyłby z islamskim fundamentalistą gdzieś na bliskim wschodzie.

ZSRR to byl powazny rywal ZSRR a islamska swolocz na wschodzie to tylko swolocz, nigdy nikt nie stawial ich wyzej od amerykanow.

No i walki kompletnie odrealnione. Film dla 12 stolatka w sam raz . I nie chcę nikogo obrażać ale po prostu te walki tutaj to kosmiczna bzdura.

Ja mam już 25 lat i dalej sie jaram tą częścią i oglądam ją raz na miesiąc. Jak dla mnie najlepsza część. Piękny scenariusz, śmierć Apolla,trening w trudnych warunkach, wyśmienita- genialna muzyka.

Dokładnie.

P.S
Tamten się jarał tym filmem za dzieciaka,bo za dzieciaka był mądrzejszy niż teraz.

Oj gościu chyba masz jakieś kompleksy,prawda jest taka,że właśnie Amerykanie są znacznie lepsi od np.Polaków,bo Polacy oczywiście lubią na wszystko i na wszystkich narzekać.Tak Polacy,oto cała prawda o was,żal wam d..e ściska,że inni są lepsi a wy jesteście po prostu gorsi.Ameryka Rządzi i tyle,zobacz przykładowo jaką mają muzykę,filmy,popatrz na to obiektywistycznie,dlaczego Polacy tacy są,wyluzujcie trochę,to będzie lepiej.

On pisał to w kontekście USA vs ZSRR,ale nie posądzałbym cię o taką wiedzę.

"Tak Polacy,oto cała prawda o was"

Chociażby tutaj swoim błędnym stwierdzeniem pokazałeś swój pochopne i mało warto merytorycznie zdanie.

co masz na myśli pisząc 'lepsi'? lepsi w czymś konkretnym?(w czym?),czy lepsi jako ludzie?

Ej, durnoty wypisujesz! Polacy nie narzekają, bo nie są mentalnymi malkontentami. Stany Zjednoczone jako kraj są najpotężniejsze, ale Polska też jest ważna i rozwinięta. Ten film raczej pokazuje, że sposób myślenia zachodni, czy amerykański jest najlepszy. Rocky reprezentował Zachód. I fajnie to pokazali na przykładzie treningów. Rosjanin w sterylnych pomieszczeniach naukowych, dostawał zastrzyki. A zwykły, ciężki trening przyniósł lepsze rezultaty.

Polsak ważna i rozwinięta? Naćpałeś się?

Wcale tacy nie jesteśmy. Nie jesteśmy bandą żałosnych biednych, smutnych malkontentów. Polska nie jest Wschodem. To bogaty kraj Zachodu, gdzie mentalność bardziej przypomina tą amerykańską. Nie przypisuj nam cech, które by was ograbiły z jakiejkolwiek godności. To było wyjątkowo obraźliwe.

Chyba sobie jaja robisz, Amerykanie to spoleczenstwo z wypranymi do reszty mózgami, przekonani o wlasnej wyzszosci a nie odrozniajacy Niemców i Francuzów.

Polacy obecnie tylko narzekaja (i maja na co) ale sa przynajmniej z natury inteligentnym narodem.

No Rocky taki trochę ograniczony w 2 pierwszych częściach, a gdy zdobył sławę, bogactwo, znane nazwisko to taki chłopek roztropek z niego się zrobił i takie polityczne przemówienie walnął na koniec ;p

To niewiarygodne, jak człowiek za dzieciaka potrafił "jarać" się tą częścią Rockiego, a teraz, po kilkunastu latach, jedyne co widać jak wylewa się z tego filmu, to żałosna, amerykańska propaganda.

Chyba sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Dziecko nie odbiera i nie wartościuje swiata tak jak dorosły. Nie zna i tym samym i nie dostrzega żadnych ideologii ukrytych w obrazie, który ogląda.
Czy nam czasem nie przydałoby się takie "dziecięce" podejście do pewnych obrazów filmowych?

Istotnie Rocky IV to trochę propagandowa i patetyczna papka jeśli patrzeć na aspekt polityczny, ale czy nie można zaakceptować i przyzwyczaić się do tego, że Amerykanie taką mają już mentalność (zawsze będą tak przedstawiać swój kraj) i zwrócić uwagę na inne aspekty jakie zawiera ten film? Łapać te wartości, które moga nam jakoś w życiu pomóc?
Potrzeba dystansu i uwzględnienia powyższej specyfiki kreowania nastroju przez Amerykanów i wtedy wiele filmów okaże się na prawdę fajnym kinem.
My jesteśmy Polakami i mamy swoją historię, która nas uczyniła takimi jakimi jesteśmy, Amerykanie swoją (zaraz ktoś krzyknie, że co to za historia lekko ponad 200lat) i każdy z tych krajów ma swoje wady i zalety, ale czy trzeba to rozstrzygać przy okazji komentowania każdego filmu? Odetnijmy się od tego i po sprawie.

Co do ograniczenia Rocky'ego to nie widzę, żeby to jakoś diametralnie się zmieniło w kolejnych częściach, Rock nadal ma swoje charakterystyczne, spontaniczne gadki np przed walką, gdy rozmawiał ze szwagrem, który go "motywował" stwierdzeniem, że jednak nie chciałby być w skórze Rockiego.
Tak samo było z resztą z Adrian, oboje pozostali sobą, jedynie nabrali doświadczenia życiowego w kontaktach międzyludzkich co było nie uniknione w obliczu takiej formy życia jaką prowadzili. Jednak moim zdaniem to nadal byli to ten sam Rocky i ta sama Adrian, którą Rock podrywał swymi żarcikami w sklepie zoologicznym. Uspołecznili się, ale ich wnętrza pozostały niezmienne i to właśnie bardzo mi się podobało w tym filmie, ten autentyzm dzięki, któremu my zwykli ludzie możemy się identyfikować z postaciami Rockiego bo mamy przykład, że w życiu można wiele osiągnąć i wcale nie trzeba do tego przechodzić kategorycznej przemiany osobowości rodem z filmów o Brzyduli - wystarczy byc sobą i nigdy tego jestestwa nie zaprzedać.
Pozdrawiam

"... że Amerykanie taką mają już mentalność (zawsze będą tak przedstawiać swój kraj)"

Bredzisz. Przecież nawet w tamtych latach powstawały filmy Kubricka czy Stone'a, które były w wymowie mocno antyamerykańskie. Po co wypisujesz brednie? Dlaczego generalizujesz? W dobrych filmach, dobrych reżyserów, Amerykanie potrafią patrzeć na siebie krytycznie. W bezmózgich superprodukcjach wygląda to oczywiście komicznie, machanie flagami itd. Kino amerykańskie to jednak szersze spojrzenie. Pooglądaj filmy Altmana czy Peckinpaha to zrozumiesz...

jedyny rozsądny komentarz jaki tu przeczytałem. Pozdrawiam

Tak plujecie na amerykańską "propagandę" jakby ta wschodnia była wiele lepsza. Wolę taką amerykańską propagandę, bo był i prawdopodobnie ciągle jest to wiele lepszy kraj do życia niż czarna dziura o nazwie Rosja.

Czyli dla ciebie propaganda jest dobra o ile wychodzi od tych "dobrych" tak?

Nic nie usprawiedliwia propagandy ale jeśli nie jesteś głupi to ją odcedzisz i tak jak ja spróbujesz docenić/nie docenić film. I jeszcze raz powiem - zdecydowanie USA było lepszym państwem od ZSRR. Niebo a ziemia

Akurat w tej części cieżko było odcedzić propagandę bo była ona w całym filmie, w każdej praktycznie scenie.

To już zależy od gustów i ich raczej nie ustalimy.

Oba propagandy są równie żałosne, ale w Rosji przynajmniej rządzi kompenentny człowiek, nawet pomimo duzego kryzysu Rosja nie zapada sie az tak szybko jak USA>

A co dzisiaj masz za filmy ? Wcale, albo animowane dla doroslych ? Jestes żałosnym człowiekiem. Kiedys jeszcze szlo na cos popatrzec i posluchac, a dzisiaj ? Ani muzyki, ani filmu.

Człowieku masz jakiś problem? Ten film jest potwornie głupi.

Poakz mi dzisiaj ,,madre" filmy .

Jasne! Chociażby "Her", "12 Years a Slave", czy "Dallas Buyers Club". Filmy z 2013. Nie wiem czemu, ale akurat one mi pierwsze przyszły do głowy. Na pewno jest tego więcej.

Strasznie propagandowy, ale i tak go lubię jak wszystkie części Rockiego :)