Sam się zdziwiłem, że film, w którym grają DeNiro, Reno, Sean Benn i McElhone może być taki słaby. Dużo akcji ale niskiego poziomu, dużo intryg ale czerstwych, dużo gwiazd ale najwyraźniej nie umieli się dogadać...
To chyba inny film obejrzałeś, albo porządne męskie kino nie jest dla Ciebie :)