Najgorszy w ciągu ostatniego roku ? Dlaczego najgorszy ? Możesz rozwinąć swą tezę ?
Mam przeczucie, że jest "najgorszy" ponieważ nie został nakręcony w konwencji teledysku i nie zagrał w nim Vin Diesel, albo Jason Statham.
Jeśli nie mam racji - proszę - wyprowadź mnie z błędu :)

Czemu najgorszy? Bo mi się nie podobał. Po prostu. Wiadomo, ze mogę zacząć pisać o tym, że ten film był nieprzemyślany, nużący, infantylny lub po prostu głupi. Ale po co mam to robić? Tych co lubią film nie zamierzam przekonywać, że są filmy lepsze (bo po co mam to robić, co mnie to obchodzi?) a tych, którzy sie wahają zachęcam do wizyty na moim profilu, w celu ustalenia, jakie filmy oceniłem najwyżej. Jeśli nasze gusta choc trochę sie pokryją to zapewniam, że ten film się tej osobie nie spodoba. No ale najlepiej ocenić samemu - oglądając.

Na marginesie. Nie jestem przeciwnikiem sensacji ale kiedy juz sięgam po ten gatunek to lubię tytuły z najwyższej półki (wiadomo jakie - nie wiesz, sprawdź w moim profilu).

Nie wiem o czym ty mówisz. Ronin jest jednym z najlepszych filmów sensacyjnych. Jeśli jest on nudny to ciekawe jaką ocenę wystawiłeś Gorączce? 10? Ale jeśli ronin jest nużący to gorączka chyba tym bardziej?

Ja osobiście dałem dychę ze względu na:
-grę aktorską
-scenariusz
-ogólny klimat i realizm (brak w efektów komputerowych tak jak w dzisiejszych kiczach)
-najlepszy pościg jaki chyba oglądałem
-muzyka i jej braki w odpowiednich momentach (nie tak jak dzisiaj że jak jest akcja to muza musi być; w roninie jest inaczej)

Trzeba się w ten film bardzo wczuć i oglądać go bez "oderwania wzroku". Ja tuż po obejrzeniu jak Reno wchodził po schodach do góry odczułem coś dziwnego: żal i wielką tęsknotę za zobaczeniem De Niro i Reno again razem w akcji, i potem długo o tym myślałem, co może znaczyć, że baaardzo ten duet mi się spodobał oraz że ronin ma świetny klimat dramatu + odpowiednia końcowa muzyka.

Nie zamierzam się sprzeczać. Wierzę w to, ze Gorączka moze być dla kogoś nużąca bo jest to film, który dalece wybiega poza schematy kina sensacyjnego. Co do efektów komputerowych w dzisiejszych kiczach to nie za bardzo mogę się wypowiedzieć bo raczej staram się unikać tego typu rozrywki.

Naprawdę próbowałem się przekonać do Ronina podczas oglądania ale szczerze mówiąc nie udało się. I tak jak mówię obejrzałem w zeszłym roku bardzo wiele filmów ale ten był najgorszy.

Co do Gorączki to nie zamierzam nawet dyskutować bo wielkości tego filmu nikt nie jest w stanie podwazyć a i dysksja próbująca porównać te fimy jest bezcelowa bo to inny wymiar kina. U mnie oczywiście 10 dla gorączki i 2 dla Ronina.

hm... NAJGORSZY. Wygląda na to, że oglądałeś same arcydzieła z top 100, no ale nie będę już mieszał, trudno...

Najgorszy, powiadasz.... Wygląda na to że oglądałeś same arcydzieła filmowe z top 20 no ale już nie będę mieszać trudno..

No zgadza sie. Obejrzałem większość pozycji z filmwebowego topu a także wiele filmów uznanych powszechnie za arcydzieła lub co najmniej za filmy bardzo dobre czy ważne. Myślę, że nawet bez tego w moich oczach Ronin wypada blado. Nic na to nie poradzę:)

Ronin to najlepszy film sensacyjny, zaraz po gorączce :) Nic go nie przebije.

zgadzam sie, nienar mowi, ze Goraczka wychodzi poza schematy... dokladnie tak samo jest z Roninem. Jak ktos wyzej napisal (nie pamietam nicku) realizm (brak super effektow), brak muzyki w niektorych momentach itp. To wszystko czyni ten film inny od obecnego "kiczu" gdzie leci jakis super hit z listy przebojow (nie wspominajac juz, ze komercyjna muzyka to jeszcze gorsze gowno, niz komercyjne kino)
Ronin to film ponad przecietny. 8/10

haha, ja nie szukam filmu, który odbiega od dzisiejszej papki. Szukam filmu, który jest arcydziełem - a nie gównem, które jest lepsze od wielkiego gówna. Cóż poradzic. Po prostu lubie dobre filmy.

"Co do Gorączki to nie zamierzam nawet dyskutować bo wielkości tego filmu nikt nie jest w stanie podwazyć a i dysksja próbująca porównać te fimy jest bezcelowa bo to inny wymiar kina. U mnie oczywiście 10 dla gorączki i 2 dla Ronina."

Chyba jesteś nienormalny, oba filmy są z gatunku sensacyjny/dramat. No, ale łatwo się wywinąć pisząc "bo to inny wymiar kina".

Zgadzam się w zupełności. 10/10 Ten film ma w sobie KLIMAT!!!!!!!!!

de gustibus non est disputandum...
9/10
Pozdrawiam! :)

Popieram założyciela tematu w 100%. Film bardzo słaby, gdyby nie aktorzy (swoją drogą ciekawe czemu zdecydowali się wystąpić w takim gniocie) film byłby w ogóle nie do oglądania.
1. Fabuła - mogła być ciekawa, ale bezsensowne strzelaniny, pościgi, namierzanie zdrajcy i inne smaczki sprawiły, że jest bardzo naciągana
2. Dialogi - tragedia, nie wiem kto je wymyślał
3. Realizm - brak słów, 0 realizmu
3/10 za aktorów.

wlasciwie wszystko racja ale lepiej temu dac 4, bo wiesz, gorzej zawsze może byc

szczerze spodziewalem sie wiecej po tym filmie
zawiodlem sie ale..
obsada
to przedewszystkim
plejada gwiazd w "takim sobie" filmie
ogolnie ogladalo mi sie przyjemnie

a tekst "najgorszy film jaki ogladalem" rowna sie dla mnie
a)naprawde niewiele widziales
b)nedzna prowokacja
lub
c)naprawde nieprzemyslany i idiotyczny temat

bo rozumiem ze film moze sie nie podobac ale ktokolwiek kto oglada filmy w tv i prezentuje jakikolwiek poziom inteligencji nie moze uczciwie nazwac go "najgorszym"

najgorszy film jaki widziałem w ciągu ostatniego roku. Czytaj ze zrozumieniem.

NO FAKTYCZNIE FILM DURNY JAK PACZKA GWOŹDZI. JEDEN Z TYCH KTÓRE OGLĄDASZ I PO MIESIĄCU NIE PAMIETASZ O CZYM BYŁ (I MASZ TO W D.) A SĄ DZIEŁA KTÓRE PAMIETAM NAWET PO 10 LATACH.

A CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM TO PROBLEM WIEKSZOŚCI SPOŁECZENSTWA, NIE TYLKO FILMWEBOWICZÓW. I NIC W TYM TEMACIE SIE JUZ CHYBA NIE ZMIENI, CHYBA ZE NA GORSZE.
POZDRAWIAM ZAŁOZYCIELA

Jeden lubi gruszki drugi jablka...co do ocen sie nie zgadzam, wyssane z palca i nie podparte niczym konkretnym.Dialogi sugerowane poprzez bledne `subtitles` powoduja takie odczucia, polecam oryginal.Realizm zostal oczywiscie naciagniety, bo malo ktory film sensacyjny sie tym nie cechuje, ale mimo wszystko uderza film surowym wizerunkiem zycia przyslowiowych `Roninow`.

This is my second answer regarding this film.
Overall, I found Ronin extremely enjoyable for several reasons. First, the car chases are absolutely brilliant. These are some of the best driving scenes I've ever witnessed, and they hold up favorably with those of just about any other film I can think of, including The French Connection, The Driver, Bullitt, The Seven-Ups, and To Live and Die in L.A. On the DVD version the Frankenheimer commentary track also gives some enjoyable insights into how each scene was created. These aren't your usually Hollywood chase scenes. No trickery here, just a whole bunch of professional drivers practicing their trade on winding mountain roads, underground tunnels, and busy freeways. In several scenes, a driver deliberately rolls the vehicle while still inside. The key actors all went to performance driving school so they wouldn't panic or vomit when put in the cars at speed for filming, though they still look genuinely frightened in places.

Second, the plot is generally interesting and usually holds up. There are some occasional gaps and some of the characters are surprisingly gullible, but it's better handled than in many films of this type.

Third, the acting is often first-rate. De Niro is always great to watch I think, and especially in roles of this type where he must use his wits, intensity, and toughness to survive. The evolving friendship between De Niro and Reno is well done.

Fourth, the cinematography and locations are breathtaking. Again, the DVD version gives some nice insights into the choices made in the process.

All in all, I say don't be scared away by those who nitpick the minor flaws, especially if you enjoy action films, heist films, or incredible chase sequences. Even with the flaws, this film is much better than the vast majority of action films produced by Hollywood, and the driving scenes more than compensate for any minor inadequacies.