W Pulp Fiction rowniez jednym z glownych "aktorow" byla walizka ktora nie ukazala swojego wnetrza...

może - nie pamiętam - widocznie nie grała w tym filmie pierwszych skrzypiec

To chyba ogladalismy innne Pulp Fiction skoro twierdzisz, ze walizka nie grala tam pierwszych skrzypiec...

dawno oglądałem - bardzo dobry film - ale nie pamiętam już o co tam chodziło

myślę , dzióra B.Willisa pokazuje nam bardziej swoje wnętrze ( zegarek ) niż walizka w pulp fiction a tymbardziej , w roninie.

Może i nie ukazuje wnętrzna, ale pojawiają się wskazówki sugerujące, co w niej jest. Ale ja ci nie podpowiem - zresztą to mało spektakularne. Nie kojarzyć walizki z Pulp Fiction to już inna para kaloszy... Ale o tym cicho sza. Nie graj tego jeszcze raz, Sam.

Szczerze mówiąc to mi się podobał motyw z niewyjaśnieniem jednoznacznie co jest w walizce. Jak ktoś lubi, żeby mu w filmie podawano wszystko na tacy zamiast trochę się pogłowić to będzie tym motywem rozczarowany. A poza tym to nie wiem czy walizka grała tu główna rolę. Bardziej była ona pretekstem do pokazania postaci i całej akcji.