Kiepski dokument. Słabe aktorstwo [jeżeli tych ludzi można nazwać aktorami],nie broni sie również muzyka. Rozumiem, że był to eksperyment, ale znam reżyserów którzy zrobili by tą etiude o wiele lepiej.
muzyka akurat byłą tu najlepsza według mnie. może to nie Komeda, ale w tych szortach Polańskiego zawsze ten polski jazz bardzo fajnie brzmi!
troche dziwna ta etiuda... i te bójki.. tak nienaturalnie sie bili.