idź na odwyk, serio

to było dawno

tylko 2 miesiące temu (nawet nie), nie tak dawno

czas to pojęcie względne

Skoro już mowa o fragmentach to w około 4:20 filmu Johhny pokazuje dupe xD (ale nie twierdze że to najlepszy fragment xD)

Fajny, fajny moment, ale nie uważasz, że przez niego, obraz trochę traci na wymowie? To tak jakby ta koka napędzała cały film (bo tak jakby napędza Johnny'ego)... Za to mój kumpel, któremu "biały proszek" kojarzy się ewidentnie z imprezami i bananami, znienawidził po prostu ten film przez scenę z kokainą :D

może to był speed ?

Nie wiem czy twórcy pokroju Lyncha i Cunnighama czymś się wspomagają, ale jeśli tak, to mają u mnie "minus 1" do geniuszu xD

Ja też pomyślałem o polskim ścierwie heh.

Polish produkt is the best.

Na koce to ten filmik był robiony.

Tutaj jest dużo fajnych fragmentów:
- Początek, gdy doktorek z nim rozmawia, a widać tylko twarz Johnny'ego (jaki uroczy stworek)
- Chihuahua pije wodę
- Rubber Johnny się budzi, zwłaszcza języczek
- Ojciec Johnny'ego otwiera drzwi i coś gada (dwa razy)
- Wciąganie kreski właśnie
- Johnny się gdzieś chowa (wcześniej uderza twarzą o szybę)
- Rozpaćkuje się na szybie
- Końcówka, gdzie pies do niego szczeka, a on się ludzi i odpowiada "Blab" :D

Najlepszy jest języczek z tego wszystkiego, najlepiej dopasowany :D