Nie pamiętam kiedy coś normalnego widziałem na netfliksie co nie przyprawiało o mdłości. Na dodatek to prawdziwa historia i choć wiadomo, że nie jest to dzieło najwyższych lotów, to bardzo dobre kino familijne.
Ruby skradła show, najlepsza aktorka w filmie :) (a raczej aktor? bo to chyba był pies?), rozczula jeszcze bardziej, gdy na końcu są zdjęcia z prawdziwej historii. Border collie to cudowne psy, nie dziwię się, że mogą sobie poradzić lepiej w policji od owczarków, ta rasa ma w sobie "to coś", rozwaliło mnie szczególnie...
więcejWiele skojarzeń z "Przygodami psa Cywila".
Oba filmy - pies "nadprogramowy"
Oba psy trenowane poza akademią
Oba zdałe eksternistyczny egzamin.
Największa różnica, że historia Ruby jest prawdziwa, podczas gdy Cywil to ładny serial, ale fikcja (co nie znaczy, że opowiedziane historie nie mogły się nie zdarzyć).