Możliwy jeden mały spojler.
Bajka jak dla mnie taka sobie. Całkiem przeciętna.
Jednak co mnie "mierzi" to żadna spójność postaci (nie wiem jak jest w oryginale, ale chodzi mi
o polski dubbing).
Ryszard Lwie Serce wnukiem Rolanda? Jego kobietą Natalia (chociaż fakt - Berengaria trochę
by w bajce sztywno brzmiało). No i jedynakiem też nie był.
Ja wiem, że to bajka, ale dzieciaki naprawdę dużo historii, legend, czy mitów z bajek mogą
zapamiętać. Ja osobiście całą egipską mitologię do teraz ogarniam i pamiętam dzięki temu że
oglądałam Papirusa jak byłam mała.
Tak więc bajka, czy nie, jako takich faktów ustalonych trzymać by się pasowało.
Ot takie moje zdanie.
Zauważ, że Rysiek to imię które pojawiło się w polskim dubbingu. Postać o której mowa to nie Ryszard Lwie Serce, tylko Justin.
Oryginału się nie czepiam, bo go nie znam.
Jak napisałam w poprzedniej wypowiedzi: "Jednak co mnie "mierzi" to żadna spójność postaci (nie wiem jak jest w oryginale, ale chodzi mi
o polski dubbing)."
Jak dla mnie to wprowadzenie tego imienia postaci historycznej wprowadza dodatkowe skojarzenia, które nie mają wiele wspólnego z filmem. 'Ryszard' niechby sobie był, ale 'Lwie Serce'? Zgadzam się - dokłada w domyśle ładunek historyczny nieobecny w filmie.