Vega zrobił film o rzeczach o których wszyscy niby wiedzą,ale nikt głośno nie mówi.Przecież nie od dzisiaj wiadomo,kto po 89 rządzi w tym kraju,nie od dziś wiadomo,że chociażby taki Lepper nie strzelił sobie samobója,ale w TVN mówią inaczej i ludziska to łykają jak młode pelikany("REGULOWANIE PRZEKAZIORA")Co do samego filmu jest on bardzo dobrze zagrany również w epizodach,jest napięcie,są emocje i bardzo dobre dialogi(nie ma zbędnego p.....a o niczym).Kilka scen naprawdę pozostaje w pamięci.Jednym słowem wały,wałki i wałeczki,jak to mówiło hasło pewnej partii przed wyborami - "by żyło się lepiej".Szcerze polecam.
Mocne, nie mocne - na pewno przerysowane i to w wielu kwestiach. W końcu z tego słyną filmy Vegi, on z każdego "gangusa" handlującego laptopami na lewo, zrobi międzynarodowego przestępce który jest zamieszany w rozprowadzanie kradzionego oprogramowania firmy Windor i w ten sposób naraża ją na MILIARDOWE straty. Oczywiście sam Will Gates z tego powodu przybywa do Warszawy gdyż jego firmie grozi bankructwo jeżeli cały precedens będzie trwał, jednak Amerykański biznesmen nie wie że wielu,"PRAWDZIWYCH" polskich gangusów, ma profit od każdego sprzedanego laptopa. Oczywiście "PRAWDZIWI" mają już nagie zdjęcia Willa którym po pijaku uprawia seks z głośnikami montowanymi w Skodzie Fabii. Will przerażony, potęgą i wpływami "PRAWDZIWYCH" ucieka do Ameryki, a handel laptopami znowu kwitnie... Niestety jeden z "PRAWDZIWYCH" dostaje raka i umiera.
Koniec filmu.
Na prawdę jeżeli już macie sobie wyrabiać zdanie na temat jakichkolwiek wydarzeń to nie z pseudo dokumentów.
Nie mówię że "Służby specjalne" są złe, bo są dobre, tylko po prostu mnie boli jak filmy które może tam mają coś z prawdą wspólnego ale generalnie to nie wiadomo ile i kiedy scenarzysta popuścił wodzę fantazji, stają się opiniotwórcze.
Potem trudno się dziwić że w Polsce boją się ludzie otwierać własny biznes, skoro starszym mózg wyprała komuna, a młodszych karmi się tego typu filmami i daje się im plakietkę - "Oparty na faktach".
PS. - Mistrzowski Macierewicz, słaby Lepper.
Zgadzam się z Tobą, ale powiem jedynie, że w filmie chwilami odrobinę zbyt szybki montaż i takie skakanie ze sceny do sceny (aż pogubić się można trochę) i czasami bohaterowie jedynie siedzą i stoją a to film akcji? ale tak to podobnie jak ,,Pitbull'' bardzo dobrze, dobrzy aktorzy, dobrze zagrany i świetne dialogi (genialne).
Trudno znaleźć jakiekolwiek obiektywne źródła, aby wyrobić sobie opinię, która byłaby bliska prawdy.
A mało kto ma dostęp do p r a w d z i w y c h faktów.
Sądzę, że niewielu wartościowych ludzi bazuje opinię an filmie. Film to wciąż tylko film, ale jak jest dobry to porusza ważną bardzo kwestię, pokazuje kulisy, zasiewa ziarnko lub czasem dwa, a ten kto chce będzie kopać dalej. O to chyba głównie chodziło kleju30, pomijając politykę :)
lepsze takie lekko przerysowane niż 'ukryta prawda' i na wspólnej codziennie to dopiero pranie mózgu.
Za to film fabularny na pewno odzwierciedla fakty. Niby skąd Vega miałby mieć dostęp do tajnych materiałów i jakim cudem użyłby ich do zrobienia filmu? Po prostu dość zgrabnie połączył różne kontrowersyjne wydarzenia z najnowszej historii Polski z teoriami spiskowymi wyjaśniającymi, co podobno naprawdę się stało. TVN kłamie, ale bloger o nieznanej tożsamości, którego artykułów czy filmików nie da się zweryfikować, na pewno pisze prawdę, ma dostęp do ściśle tajnych materiałów i wszystko publikuje w sieci w kraju, gdzie komuniści ponoć dalej kontrolują wszystko. I jakoś nikt takiego bloga, portalu czy kanału na YouTube nie zamknie. Nikt też nie uciszy tego blogera, choć tajne służby kontrolują wszystko. To się po prostu nie trzyma kupy. Film jest dobry, a serial jeszcze lepszy, ale żeby przedstawione w nim wydarzenia traktować jako autentyczne to już gruba przesada.