Film jest autentycznie niesmaczny, nie epatuje być może zbytnią brutalnością jak dzisiejsze realia ale należy pamiętać że zrobiono go w 1975 i w tamtych czasach musiał mocno szokować. Dziś wystarczy popatrzeć na jakieś wydanie wiadomości by zobaczyć rzeczy jeszcze bardziej wstrząsające, jak choćby zamachy bombowe z Iraku. W sferze pornografii filmowej tej wizualnej autor też nic nowego nie wniósł do branży , natomiast jest przepełniony najbardziej chorymi wymysłami umysłu jeśli chodzi o zachwyt nad wszelkiego rodzaju sprawami związanymi z defekacją. Prawie cały obraz od początku tonie dosłownie w " gównie" i " szczynach" konsumowanych na każdy lubieżny sposób. NIe polecam go osobom o słabej psychice i dużej wrażliwosci gdyż seans może zakończyć się torsjami. Przerażające jest przesłanie płynące z obrazu że jeśli tylko dać niektórym ludziom odpowiednią dawkę władzy do głosu dojdą najbardziej chore urojenia i zmienią oni życie innych w koszmar. Nasuwa się pytanie więc Po co taki film oglądać? Cóż pozostaje mi tylko odpowiedziecsłowami Vincenta Cassela skierowanymi do dziennikarzy na festiwalu filmowym w Cann po obejrzeniu " Nieodwracalne" Cóż Po co taki film oglądać?Żeby go mieć obejrzanym
Jest coś ciekawego co musze powiedzieć ostatnio Kultura emitowała Salo a FW nie napisał że leci.
W latach 70. ubiegłego wieku w telewizji pokazywano wiele szokujących rzeczy. Była nawet większa hipokryzja niż obecnie, bo np. pokazywano brutalne nagrania z wojen, które mogły oglądać dzieci, ale już sceny nagości bulwersowały. To tak trochę jak w kościołach, że scena ukrzyżowania człowieka nikogo nie bulwersuje, ale jakby ktoś przyszedł nago do kościoła, to wywołałoby oburzenie.
Dokładnie albo jak kobiety się ruchają i jest dobrze ale jak ktoś mówi o takich sprawach to są zażenowane słuchając o tym.