Zgadzam się. Film powalony, chory, obrzydliwy. Są zapewne osoby, których to podnieca ale mnie zdecydowanie nie. Również nie wrócę. "Sprski Film" według niektórych jest zbyt drastyczny i oburzający, ale to g**no za przeproszeniem zmiata wszystko.

" "Sprski Film" według niektórych jest zbyt drastyczny i oburzający, ale to g**no za przeproszeniem zmiata wszystko. " Czy ja dobrze zrozumiałam, że Twoim zdaniem Salo jest bardziej drastyczne niż Srpski?

Dobrze zrozumiałaś :)

Nie rozumiem waszego oburzenia! Wspaniały film, genialny w moim osobistym TOP 10 na pewno gdzieś w pierwszej piątce!
Świetna wartośc artystyczna, niebanalny temat, nie widzę tu nic oburzającego, w wiadomościach wieczornych gorsze okropieństwa pokazują!

W którym miejscu jest ta świetna wartość artystyczna? Zdjęcia są kiepskie, sposób prowadzenia historii jest zwyczajnie nudny...Można ten film jedynie "lubić" za koncepcję, krytyka władzy, krytyka nazizmu, ale jak to napisał jakiś krytyk (parafrazując) - w tym filmie nawet już nie widać przekazu, bo jest on utopiony w gównie. Są znacznie lepsze filmy, które w inny sposób, swoją drogą (o dziwo) bardziej dosadny, krytykują władzę, nazizm, czy z innej strony ukazują okrutną naturę człowieka. Ten film skupia się jedynie na przemocy, która do tej pory wykorzystywana w kinie jedynie jako narzędzie stała się nagle całym jego sensem, osią i historią (mam tu na myśli przemoc ogólnie, psychiczną, seksualną etc). Napisałam, że nie jestem oburzona, ani zniesmaczona, widziałam w kinie już gorsze sceny niż te w "Salo..", ale na tym filmie mówię pas.

"Salo" miało być też m.in. satyrą na faszystów i Pasoliniemu udało się to osiągnąć; np. sceny ze ślubów były nawet śmieszne. Zgadzam się że sposób prowadzenia historii jest nudny, głównie za to obniżyłem ocenę. Masz też rację z tą koncepcją: krytyka władzy itd. Chociażby z tego powodu ten film nie zasługuje na 1/10 bo jest ponadczasowy.

Ponadczasowość poruszonego tematu czy sławne nazwisko twórcy nie jest dla mnie aż tak wiążące, żeby podwyższać ocenę filmu wbrew moim własnym odczuciom. Nie daję się zaszantażować też znajomym, którzy mówią mi, że nie rozumiem ;) Zwyczajnie tego nie kupuję.. Jest tylko jeden motyw tego filmu, do którego wracam myślami. Mianowicie fakt, że bywa iż ludzie bardzo wykształceni i z tzw. wyższych sfer uważają przemoc za doświadczenie nad wyraz wyrafinowane (domniemywam, że zdarzało się to w historii z pewnością częściej u tych niż u ludzi "prostych"). To dość interesujące, ale raczej zasięgnę lektury szukając odpowiedzi na moje pytania z tym związane niż wrócę do tego filmu. Chociaż może fakt.. jest to jakiś powód, dla którego film ten może zasługiwać jednak na ocenę 2/10 :-)

cytrynowe - po czym osadzasz ze zdjecia sa kiepskie?! Ja jestem pod wielkim wrazeniem wielu kadrow z tego filmu. Zauwaz jak swietnie rozplanowane sa tu szerokie kadry, a scena wypietych tylkow jest tak wizjonerska ze zapewne powalila by samego Bacona. No chyba ze chodzi ci o jakosc...

Tego filmu nie da się oglądać nie dlatego, że jest taki ostry, ale dlatego, że jest tragicznie słaby. Aktorzy beznadziejni w ogóle nie wywołali u mnie współczucia (więźniowie) i nienawiści (libertyni), ale denerwowali mnie, bo po prostu nie umieli grać. Za mało brutalnych scen, które i tak były zbyt delikatne. Za mało seksu ;) i w ogóle cała ta historia jakoś niezbyt ciekawie przedstawiona. Według mnie film powinien być zrealizowany jako pornos dramat horror :P z fajnymi laskami (z ogolonymi ;)), z ostrymi torturami, ciekawą historią i bohaterami, a nie jak jakaś budżetowa ekranizacja lektury szkolnej. Czytałem książkę Marquis De Sade "120 dni sodomy", więc mam bardzo dobre porównanie. BTW: polecam tą książkę (tylko uwaga, bo ona jest bardzo zboczona). :P

High five! Dla wszystkich, którzy chcieliby oglądać porno dramat horror, w którym" fajne laski(z ogolonymi)" jedzą gówno. Poziom dyskusji wzrósł, dzięki grupio. Jest taka zasada - jak nie masz nic do powiedzenia to kończ waść, wstydu oszczędź..

No z tymi laskami to trochę tak dla jaj pisałem. W każdym razie film powinien być bardziej brutalny i lepiej zagrany. Bez obrazy, ale straszny z Ciebie sztywniak.

Czy w świecie nie-wirtualnym też powiedziałbyś w towarzystwie kobiety to, co tutaj napisałeś "dla jaj"? Myślę, że nie, więc po co te głupoty tutaj? Dziękuję za "rozmowę".

Tego filmu chyba nie da się ocenić... Kiepskie aktorstwo, przeważnie nuda,sceny gore w stosunku do dzisiejszych trącą myszką, a mimo to potrafi wryć się w psychikę. Według mnie to dlatego, że oprawcy nie ponoszą kary.

Wystarczy obejrzeć ten film raz.
Z całą pewnością do niego nie wrócę.

Twoja opinia świadczy o tym, że reżyser osiągnął zamierzony efekt. W każdym razie ten film jest w pewnym sensie dobry i w pewnym sensie go lubię, dlatego daję 7/10. Właściwie ciężko go ocenić jakimiś cyferkami. To jeden z tych nielicznych obrazów, które zasługują zarówno na 1, jak i na 10.

Jak człowiek, nie wie o czym film jest (że nawet na wikipedii się przeczytać nie chce) i ogląda, bo ogląda to tak jest.

więc powinno być 10! skoro film wzbudził w Tobie takie odczucia, właśnie taki miał mieć przekaz! spełnił swoja rolę