Tylko zastanawiam się czy Tygrys wtedy został tym krzesłem zabity czy trochę poobijany?
Wydaję mi się że zabił go!
MAriusz Jakus Tygrysa zagrał REWELACYJNIE (w ogóle uważam że to świetny, nie do końca doceniony aktor) !!! We mnie już pierwsze ujęcie Jakusa, kiedy patrzy przez okno na żołnierzy oparty o parapet wzbudza autentyczny respekt. Zresztą reszta aktorów z Gonerą na czele też przednia, że wspomnę choćby świetnych Więckiewicza i niestety już Śp. Zaleskiego.
Moim skromnym powinni nakręcic jakis 90 minutowy film z Jakusem Gonerą i Suszyńskim