PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34235}

Sekretarka

Secretary
6,4 32 368
ocen
6,4 10 1 32368
5,8 5
ocen krytyków
Sekretarka
powrót do forum filmu Sekretarka

Ponownie obejrzałem ten film. Po prostu uwielbiam "Sekretarkę", nie wiem czy to wynika z mojej dewiacji (jeśli mogę użyć wyrażenia jednego z użytkowników), czy może z tego, że uwielbiam na ekranie wszystko co inne i nietypowe. "Sekretarka" właśnie jest inna, nietypowa, zabawna, inteligentna i świetnie zagrana. Najwspanialsze jest jednak w tej komedii romantycznej (tak, to jest komedia romantyczna!) to, że jest ona jedyna w swoim rodzaju i jej piękno dostrzec mogą tylko wybrani. Większość powie "ten film jest chory", ale to bardzo powierzchowne myślenie, bo to nie jest film o dewiacjach seksualnych, tylko o bezgranicznej miłości bez względu na wszystko, jakiej na pewno chciałoby każde z nas.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale niewykluczone, że jest to jedna z najlepszych komedii romantycznych jakie widziałem, jedna z nielicznych tak szczerych, naturalnych i trafiających w same sedno. Twórcy ukazują nam dwójkę porąbanych bohaterów, którzy są po prostu stworzeni dla siebie i nie jest to nam tłumaczone banałami, jak w innych filmach tego typu, a wręcz przeciwnie, dla widza szybko staje się oczywiste, że bohaterowie są niczym Romeo i Julia, którzy nie tyle są na siebie skazani, co w możliwie najlepszy sposób dobrani. Tylko oni mogą się zrozumieć, zarówno Lee, jak i Edwarda nie zrozumie nikt inny na świecie.

Muszę też pochwalić dwóch głównych aktorów, bo bez nich nie byłby to ten sam film. Zarówno Maggie, jak i James są w swoich rolach wyśmienici. Mogliby łatwo zepsuć film, robiąc swych bohaterów chorymi dewiantami, ale tak się nie stało, ich postacie są niezwykle sympatyczne i wcale nie wzbudzają niechęci czy odrazy.

ocenił(a) film na 8
Albertino

Ależ oczywiście masz rację. Przesympatyczny film z cudowną Maggie. Księżniczka porównała ten film do Pianistki i jak zwykle rozłożyła mnie na cycki.Jestem pewien,że bardzo dawno nie miała chłopa

Albertino

Zgadzam się. Jeżeli juz mówimy o gatunkach to zdecydowwanie jest to komedia romantyczna. I to jaka! Sam film widziałam juz z 5 razy, a ulubione sceny liczę w setkach obejrzeń.

ocenił(a) film na 9
cel5ina

ktore sa wasze ulubione sceny?
Uwielbiam ten film...ogladam go w kolko :)

ocenił(a) film na 10
Albertino

Uwielbiam ten film!!! Jest genialny i daję mu 10/10

ocenił(a) film na 7
Albertino

Jesli chodzi o moje wrazenia po seansie, to nie sa niestety az tak pozytywne jak u Albertino. Po prawdzie oryginalnosci filmowi odmowic nie mozna, jednakze poza kilkoma ekstrawagancyjnymi scenami jest to dosc typowa komedia romantyczna o poszukiwaniu drugiej polowki. Nie byloby to tak interesujace doswiadczenie, gdyby nie Spader i Gyllenhaal - oboje zagrali wysmienicie i ani na moment nie watpilem w to, co nam pokazali. Scena, kiedy bohaterka nie chce oderwac rak od biurka za wszelka cene, byla bodaj najdziwniejszym milosnym poswieceniem, jakie widzialem na ekranie.
Nie mam jednak pewnosci, czy predko wroce do tego tytulu - az tak wielkie przezycie to nie bylo.

ocenił(a) film na 10
Thommy

"Scena, kiedy bohaterka nie chce oderwac rak od biurka za wszelka cene, byla bodaj najdziwniejszym milosnym poswieceniem, jakie widzialem na ekranie."

Pewnie dlatego, że nigdy nie wydano Ci rozkazu...
10/10

użytkownik usunięty
Akemi88

No dobrali się wfilmie idealnie;) Fajny obraz z powodu pokazania relacji tej dwójki - Sadysta+Masochistka=WNM;)

ocenił(a) film na 10
Akemi88

@ Akemi88 - :)))) Jakże wiele mówiący dla niektórych post... Klimatyczny, rzekłbym... :)
Ale zgadza się - tego nie zrozumie 93% społeczeństwa... :)

PS. Jakbyś mnie dodała do znajomych - moglibyśmy zamienić parę zdań na priv...

ocenił(a) film na 7
Vitkacy

Nie doceniasz społeczeństwa ;) Tu nie ma czego nie rozumieć w jej zachowaniu, ale dlaczego on sobie pozwolił na taką zwłokę? Gdyby nikt o tym nie wiedział jeszcze ok, ale sprawa została nagłośniona, jako prawnikowi mogłoby mu to zaszkodzić.
P.S. Czy mógłby mnie ktoś oświecić- co to jest paraligo? ;)

ocenił(a) film na 10
m_a_c_88

Paraligo. W środowisku BDSM oznacza to osobę (najczęściej kobietę) submisywną. Uległą tak zwaną. Szersze znaczenie jest opisane na wikipedii pod nazwą "kajira". Na tym opiera sie bycie paraligo :D

ocenił(a) film na 10
Akemi88



dokładnie TAK ;)

ocenił(a) film na 7
Albertino

Ja bym bardziej ten film cenił, gdyby dom rodzinny Lee został mniej jaskrawo przedstawiony, a scenarzyści znaleźli inny sposób na udowodnienie miłości bohaterki (film nie, ale ta scena "jest chora'). Ja z kolei może się czepiam szczegółów, ale za bardzo mi obniżyły przyjemność z obcowania z "Sekretarką", a to niewybaczalne jest. :)

ocenił(a) film na 7
Albertino

zgadam się ze stwierdzeniem, że nie każdy zrozumie ten film. A warto go zrozumieć bo jest inny a to określenie nie wyklucza tego że jest dobry. Również uważam, że bez tych aktorów nie było by już to samo są świetni w swoich rolach

p_a_l_k_a

Obejrzałem dziś na Ale Kino!
Refleksje?
Jakoś nikt z filmwebowiczów nie zwrócił szczególnej uwagi na relację ofiara - oprawca. Etykietki te oczywiście są nadane w "cudzysłowiu". Do końca nie wiadomo, kto jest, a kto nie - sadystą/ masochistą. Przecież to Lee w jakiś sposób wymusiła na swoim szefie, żeby ją pokochał. Dodatkowym czynnikiem był fakt, że ona mu pasowała. Moim zdaniem, po trochu sadystką była ona. Umysłową. W jakiś sposób znęcała się (w minimalnym stopniu) nad nim. Tak jak karała siebie za problemy innych. Wymowne spojrzenie Lee w ostatnim ujęciu mówi mi wszystko. Dopięła swego, urobiła sobie wymarzonego partnera według swoich potrzeb. Oczywiście oboje na tym skorzystali. Idealny układ sado-maso (z zamianą ról). Rewelacyjni główni aktorzy, dobry scenariusz. Reszta może być.

PeterCub

touche!:) urobiła go, ale czy to źle? Ostatecznie obydwoje byli zadowoleni. Właściwie nie wiem, czy Edward zakochałby się w Lee, gdyby ta nie zaczęła uzewnętrzniać swoich uczuć. Ale ona wiedziała, że będą do siebie pasować i cóż - pasowali, że hej, więc nie winię jej za 'wymuszenie':)

8/10

Albertino

Przede wszystkim każdy, kto się choć chwilę zastanowi i potrafi prawdzie spojrzeć w oczy, spostrzeże, że sadomasochizm - w mniejszym lub większym stopniu (jako dominacja jednego z partnerów) jest od seksualności nieodłączny. Uogólniając - kobiety lubią "być brane", a mężczyźni "brać".

I z tego względu uczuć i doznań zbliżonych do tych jakie przeżywają bohaterowie doznaje niemal każdy. Oni się tylko na nich skupili i je wysublimowali.

Nie nazwę tego czymś chorym: istnieją związki sadomasochistyczne, które są zdrowsze od niejednej typowej "miłości". I jak najbardziej możliwa jest w nich miłość.

Lost_in_Time

nie mozna sie nie zgodzic ze film czy gra aktorska po prostu genialne, dzis ogladalam kolejny juz sama nie wiem ktory raz i za kazdym razem pozostaje bez slow po tym filmie...smieszny hmmm moze ale bardzij sie zastanawiam niz smieje...

ocenił(a) film na 8
Albertino

To chyba jedyna komedia romantyczna, którą z przyjemnością obejrzałem.
Uczciwe 8/10. Polecam.

Albertino

Jeden z najlepszych filmów o miłości jaki me oczy widziały.

ocenił(a) film na 9
essi89

Wczoraj przez przypadek trafiłam na ten film i ... dla mnie jest niesamowity ... aż miałam "gęsią skórkę"
Zgadzam się z wypowiedzią Albertino, ocena 10/10
Polecam zobaczyć "Spiskowców rozkoszy"

ocenił(a) film na 9
Albertino

Tak w kwestii formalnej, to czym dla ciebie jest komedia? Mnie ten film nie rozbawil w zadnym momencie, chociaz bardzo mi sie podobal.

ocenił(a) film na 8
Karim

Dokładnie! Ten film udowodnił w jak wielkim stopniu jako odbiorca jestem niewolnicą konwencji i presupozycji. Po przeczytaniu opisu i obejrzeniu dość, ekhm, charakterystycznego fragmentu na YouTubie, sięgnęłam po ten tytuł święcie przekonana, że to dramat. Ostry. Poważny. Trudny. W trakcie seansu zachowywałam powagę, uaktywniłam całą drzemiącą we mnie empatię względem bohaterów, ale im bliżej byłam końca filmu tym bardziej byłam skonfudowana. Oceniłam więc film wysoko jako bardzo oryginalny komediodramat romantyczny. Teraz myślę sobie, że gdybym podczas seansu wyluzowała i przymrużyła to moje kaprawe oko, odebrałabym niektóre fragmenty zgoła inaczej.

Maggie Gyllenhaal cudowna!

Albertino

Bohaterowie sympatyczni, całość jako komedia romantyczna. To prawda. Mimo wszystko mam zastrzeżenie: przy niezwykle realistycznym przedstawieniu "odchylenia" jakie nękało głównych bohaterów, nie wydaje mi się prawdopodobne, aby ostateczny akt oddania dokonany przez Lee mógł nagle uleczyć Edwarda i uczynić chętnym, zdolnym do tradycyjnej kopulacji, czyli penetracji.

BTW Ukrywanie głosów przez inteligentnych ludzi jest takie frustrujące.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones