Film zrozumiałem nazbyt dobrze: sadomasochistyczny związek młodej dziewczyny z niedorozwinętym emocjonalnie prawnikiem. Plus posiniaczone pośladki i masturbacja. Film żałosny z żałosnym happy endem!

"sadomasochistyczny związek młodej dziewczyny z niedorozwinętym emocjonalnie prawnikiem"
I tylko tyle widzisz? Czysty sadomasochizm??? Dlaczego zakończenie uważasz za "żałosne"? Zastanawia mnie też czemu uważasz, że prawnik byl "niedorozwinięty emocjonalnie". Moim zdaniem on był nadwrażliwy i nie potrafił się z innymi komunikować, miał absolutną blokadę emocjonalną, co nie znaczy, że był niedorozwinięty. Poza tym dlaczego właśnie Ty czujesz się kompetentny na tyle, żeby oceniać jego dojrzałość?
Zakończenie wskazuje na rozwój emocjonalny obydwojga, przestają sie ranić, a że małe zboczenia pozostają ( w końcu mają skłonności sadystyczne i masochistyczne) to juz inna bajka. Ja bym oddzieliła tutaj seks wraz z ich upodobaniami od uczuć, które do siebie żywią.

ile czasu minęło od tego wpisu, a jakże on aktualny. Brawo

Przytoczę słowa nie własne lecz aleksandryjskiego poety:

[...] powiedział: "Przeczytałem, pojąłem,
potępiłem." Pewnie myślał, że nas unicestwił
tym swpim "potępiłem". Cóż za błazen!

[...] odpowiedzieliśmy: "Przeczytałeś, ale nie pojąłeś.
Gdybyś pojął, nie mógłbyś potępić."

Ładne. Z czego to?

chwilami troche mnie bawił (ten gosć od pomidorów chociażby) ale generalnie jakoś wczułam się w postać Lee. Jak dla mnie to jest film o tym,że pomimo takich a nie innych skłonności ludzie dalej są ludźmi i mogą być tak jak to powiedziała Lee parą taką jak inne (pomijając upodobania ;) ). Szczerze przyznam,że dla mnie to raczej było nierealne ,tego typu związki etc. a ten film troche zmienił mój światopogląd i dlatego go polubiłam. Pokazał mi coś nowego, coś zaproponował no i przede wszystkim nie nudził

Film jest rewelacyjny...ogladałam go do późna w nocy...i nie żałowałam.Przede wszystkim trzeba się wczuć w ten "sadomasochistyczny" klimat filmu..Ten film ma w sobie coś..co nie daje sobie o nim zapomnieć

Tak ten film daje do myślenia.I pokazujue nam świat z innego punktu widzenia(sadomaso).Przeważnie każdy z nas nie ma raczej takich upodobań, a wręcz jest to dla niego chore.Ale w tym filmie ukazane jest to w sposób przystepny, miły, gdyz ludzie mający te upodobania seksualne są tacy, nie nie mogą by tacy jak my sami,a przede wszystkim kochają taką samą miłością, cierpią tak samo.Ja osobiście polubiłam oboje bohaterów.Fakt trochę dziwny film, ale co nie robi go mniej fajnym wręcz super

Dokładnie wyjaśniając swoje motywy, które sprawiły, że napisałeś post dający do zrozumienia, że tylko mniej lotni umysłowo ludzie krytykują ten film, na pewno nie wzbudzisz kontrowersji, tak jak ja nie wzbudzę reakcji z Twojej strony poprzez w mym mniemaniu obnażenie meritum Twojej wypowiedzi, a w Twoim mniemaniu przez zapewne przekręcenie wymowy Twoich słów. ;)

Jeżeli to nie jest komedia romantyczna o dwóch osobach, które są nierozumiane przez świat m.in. w swych dewiacjach i które też przez to boją się zrobić krok dalej, to ja proszę o wyjaśnienie tego filmu dokładniej, tak bym też go mógł jakoś objąć rozumem.

"Tego filmu nie powinni oglądać ludzie mało aktywni umysłowo" - cóż za niezręczna manipulacja. Wierzę że są jeszcze ludzie których aktywność umysłowa nie jest tak duża i spojrzą na ten film bardziej krytycznie. Druga sprawa że film jest prowadzony w schematach typowych dla kina komercyjnego więc do tego "gówna" mu niedaleko.

film jest owszem fajny, ale czemu go nazywasz genialnym? nie rozumiem , a propos żeby go zrozumiec nie potrzebowałam wytężać swojego umysłu;] nie jest skomplikowany, zagmatwany raczej wydaje mi sie jasny i przez to bardziej ciekawy, ale nie powalający;) to dwoje ludzi pragnący miłości rozumianej na swój własny sposób ( nikt mi nie powie że każdy kocha tak samo)