i szczerze przyznam tylko ze zwykłej uczciwości, aby nie wydawać ocen, jak sie czegoś nie zobaczyło do końca, ledwo dotrwałam. Potem jeszcze przez chwilę siedziałam w głębokiej zadumie z pytaniem niewypowiedzianym (bo mnie zatkało po prostu): "co to było??!" Wiele filmów w życiu oglądałam, wiele książek przeczytałam, ale sensu tego obrazu nie widzę. Zlepek scen i postaci - kazda na swój sposób zagubiona to prawda. Spędzili ze sobą jeden dzień. Być może przyniósł im jakieś odpowiedzi, popatrzyli na siebie inaczej. Szczerze powiedziawszy nawet nie jestem rozczarowana, bo nie spodziewałam się wiele, tylko zaskoczona. Jak ktoś mógłby mi wyjaśnić skąd taka wysoka ocena, byłabym wdzięczna.