jestem socjoempatą i tego typu filmy mają dla mnie wartość samą w sobie. fantazyjny realizm o podłożu marzenia sennego o beztroskim dzieciństwie, a wszystko osadzone w okolicznościach analogicznych do życia szarego polaczka z dużej metropolii, no ale jedna z głównych bohaterek jest na tyle egzotyczna, iż spotyka sie takie tylko w snach o Ameryce Południowej. Ciasto z marihuaną upiekłaś ?!? Hehe .. Polecam x 10.000!
Czahstone przyznam Ci rację :) A to dla tego, że tak jak wcześniej napisałeś ten film ma coś w sobie, coś magicznego :) Podczas oglądanie go czułem się jak bym przeniósł się w czasie właśnie do tego wieku w którym znajdują się nasi dwaj bohaterowie Flama i Moko. Film mnie zrelaksował po meczącym dniu !! Moja ocena to 7 Pozdrawiam