FU*K YEAH!! A jednak kolejna część chętnie
obejrze.Tylko szkoda że 2 lata trzeba czekać
:( ALE DLA HOLMESA WATSONA
GLADSTONE'A LESTRADA I CLARKYEGO
warto poczekać.Od razu zapier*alam do
kina jak będzie PL
widzę że to pierwszy post ;] to ja będę drugi ;D
ja czekam niecierpliwie szczególnie po obejrzeniu drugiej części która dorównała pierwszej... na szczęście. ogólnie sequele nie są tak dobre jak pierwowzory. Ten stereotyp łamią Batmany Nolana no i Sherlock ;]
W Holmesie Sir Arthura Conana, Doyla Gladstone ginie z powodu eksperymentu Holmesa i chyba w książce był to pies gosposi a nie Watsona
Pies umarł w powieści ,,Studium w szkarłacie'', ale nie był to gladstone, a włoczęga, którą pani Hudson nie dawno przygarnęła. Sam gladstone jest wpsominany tylko raz
Wydaje mi się, że film wyjdzie jak już to pod koniec 2013, tak jak w przypadku poprzednich, które ukazywały się pod koniec roku, bądź na początku przyszłego. Trzecia część ma mieć miejsce akcji w Ameryce(wg newsów z października 2011, ale może się coś zmieniło).
W każdym razie byle nie była tak efekciarska jak druga część. Końcówka była wyśmienita, ale reszta była znacznie lepsza w pierwszej części. Również chętnie skoczę do kina jak będzie tylko takowa możliwość.
Pozdrawiam
Akcja nie będzie toczyć się w Ameryce, ale nadal w elżbietańskim Londynie. Film zostanie nakręcony w USA.
Mi sie wydaje że będzie jednak w 2014 roku ponieważ Robert Downey był zajęty nad 3 częścią Iron Mana więc raczej nie zdążyłby nagrać jeszcze Sherlocka :D
Ja już czekam z niecierpliwością. Gra w tych filmach jest wyśmienita. Takie film, aż się chce oglądać. Wczoraj przekonałam do obejrzenia pierwszej części moją kuzynkę, która twierdziła, że film na 100% jest nudy, obejrzała i zaraz pożyczała ode mnie drugą część, żeby obejrzeć w domu. Pierwsza cześć wydaje mi się lepsza, ale druga jest prawie tak samo dobra, a końcówka sequela epicka.
2013 jest w tym momencie opcją nierealną niestety. :( A i 2014 wygląda coraz bardziej niepewnie. Po premierze pierwszej części były od razu newsy na temat sequela, dosyć szybo zaczęli kręcić. Natomiast tu już rok minął od premiery i ani widu, ani słychu.
Drew Pearce pomagał Shane Black'owi w pisaniu Iron Mana 3. A Robert Downey Jr nadal na planie Iron Mana 3 ;)
Ale nie słyszałem żeby Drew Pearce wziął się za pisanie scenariusza do Sherlocka 3.Więc jak wyjdzie w tym 2014 roku to będzie dobrze :>
Krótko po premierze "Gry Cieni" przeczytałam, że Ritchie podpisał kontrakt na kolejną część. Warunkiem jej powstania były dostatecznie wysokie dochody z drugiego filmu.
Właśnie fani sir Arthura Conana Doyle'a (ci, którzy czytali a nie pozerzy) nie chcą by Guy Ritchie i RDJ dalej profanowali jego książki -,-'
Możliwe mi to jest obojętne bo nigdy nie będzie dobrej adaptacji filmowej.A filmy takie jak Sherlock Holmes albo inne są tylko po to aby wzbogacić wytwórnie filmowe.A po za tym filmy są tylko po to aby oglądający mógł się "rozerwać" przy nim.Pozdrawiam
Najważniejsze aby film cieszył widza, racja, ale nie lubię po prostu tych nowych Sherlocków więc w 2014 po prostu pójdę na X-Menów albo coś innego.
Teraz z polskiej kinematografii najbardziej oczekuję na Sępa.Mam nadzieję że będzie wyje*istym thrillerem
Bullshitto. Jeżeli idę na ekranizację książki, to chcę zobaczyć to co było w mojej książce. Pod koniec premiery " Władca Pierścieni: Powrót Króla" wydarłem się na całą salę kinową "Gdzie jest ku*wa Saruman?!", bo mi nerwy nie wytrzymały, jak zobaczyłem tak spłycone zakończenie. Zauważyłem, że kilka osób mi przytaknęło [najpewniej również czytały książkę], a większość miała miny na zasadzie "wtf?" [jak łatwo się domyśleć, oni książki nie czytali].
No niekoniecznie, bo ja też się zastanawiałem co się stało z Sarumanem, choć książki nie czytałem, a ci którzy zrobili wtf, może zaskoczyło ich że ktoś się drze na całą sale kinową.
Zgadzam się w 100% z Tobą, że scenarzyści dali w tym wypadku ciała, ale z drugiej strony Twoje oburzenie powinno być odreagowane o wiele wcześniej. Jeżeli go uśmiercili na samym początku trzeciej części to chyba nie myślałeś, że zmartwychwstanie i nagle pojawi się na koniec filmu. No chyba, że nie chciałeś psuć zabawy tym co nie czytali, a z pewnością było ich 99% na sali ;)
Pozdrawiam
Nigdy nie czytałem książek Doyla, ani nie oglądałem "starych" filmów o Holmesie. Oglądałem za to dwie najnowsze części i moim zdaniem są genialne. Jedne z najlepszych filmów jakie widziałem, a ogladałem ich naprawdę sporo ::) więc, to ne tylko film dla fanów
Ja uwilbiam książki o Holmesie, ale to nie znaczy, że film mi się nie podoba, wręcz przeciwnie czekam na 3 część niecierpliwie.
Filmy to raczej wesołe przygodówki w stylu Piratów niż dobra ekranizacja książki. Ja np. tego nie kupuje.
Zgadzam się z Shagarotem. Należę do tych co czytali i uważają się za fanów Doyla. Film Sherlock lubię jako fajny film do obejrzenia ale jakbym miała go oceniać pod względem książki to już gorzej. Mnie tez wkurza, jak film odbiega od książki, która czytałam. To nie prawda, że jak się idzie na ekranizację to gdyby była identyczna z książką to ci którzy ją czytali by się nudzili. Jak się czyta to wyobrażasz sobie dany świat przedstawiony przez autora, żyjesz tą książką i lubisz przeżywać daną historię na nowo. Idąc na ekranizację to tak jakbyś przeczytał ją jeszcze raz. Mnie się często zdarza, że czytam książkę dwa razy, jak mi bardzo przypadnie do gustu. Poza tym inaczej jest coś widzieć oczami wyobraźni a inaczej widzieć to na ekranie.
Nie można oczekiwać, że adaptacja będzie jak książka :) Fakt niektórzy na to liczą, ale reżyserowie tak naprawdę "wypożyczają" bohatera, jego przygody, przyjaciół i zachowania i dodają coś od siebie. Dzięki temu powstaje zupełnie nowa ciekawa historia, tylko że pod szyldem książki :) Czasem nawet lepiej jest coś przeczytać, a na ekranie zobaczyć coś dodatkowego, ale bez przesady oczywiście ;p