Ja zauwazylem jeszcze jak kot w butach wszedł pod ubranie Shreka- była to zdecydowanie parodia z "Obcego" i jeszcze jak Fionie wleciał świeżo wykuty pierścień na palec- oczywiście to z "Władcy Pierścieni"
Czerwony kapturek :)) Jeszcze była parodia Władcy Pierścieni i Pottera, ale to w trójce.
Władca Pierścieni kiedy Fionie wpada na palec pierścień z charakterystycznym ustawieniem kamery
-,,Obcy"
-,,Spider-man"
-,,Mission Impossible"
-,,Władca Pierścieni"
Mogę jeszcze dodać, kiedy była ta scena kiedy Kot w butach wskoczył z powrotem do swoich butów i się przedstawił zachował się zupełnie jak Zorro, ponieważ na drzewie zrobił znak P jak Zorro tylko, że robi Z.
Kot w Shreku- "Obcy"
Wykucie i nałożenie pierścienia- "Władca Pierścieni"
Pocałunek na plaży- "Stąd do wieczności", a w tle Syrenka z "Małej Syrenki"
Pinokio i jego niewykonalna misja- "Mission Inpossible"
Dobra Wróżka- "Kopciuszek"
Ja bym jeszcze dodał gigantyczne ciacho- to chyba nawiązanie do piankowego marynarza z pogromców duchów :)
Brakuje tam jeszcze opisu sceny, kiedy Shrek wskakuje na osła-rumaka - Ten sam sposób, co u Legolasa w "Dwóch Wieżach".
"Królewna Śnieżka" - Gadające lustro
"Słomiany wdowiec" - w pierwszym spotkaniu Fiony z Wróżką Chrzestną, Fionie podwiewa spódnicę w charakterystyczny sposób.
Ja mogę jeszcze dodać, że kiedy Książę ze Bajki wpadł do fabryki Wróżki Chrzestnej i chciał dać wycisk ogrowi, to kiedy wywijał mieczem, skojarzył mi się bezsprzecznie z Aragornem. Czyli "Władca Pierścieni" poraz kolejny;)
A ja jeszcze dodam, że Kot W Butach mówi "Nienawidzę poniedziałku!" w ten sam sposób, co Garfield, a do tego tak samo jest małym, rudym futrzakiem.
W sumie to "Słomiany wdowiec", gdy wróżka spotyka się z Fioną, księżniczce tak samo podwiewa suknię jak Marilyn.
Shrek 2 parodiuje scene z Predatora!Przyjżycie się jak kot ich obserwuje z ukrycia.Kamera pokazuje ich w taki sposób jak komandosów obserwowanych przez predatora!
Shrek 2 parodiuje tez inne kultowe filmy np GHOSTBUSTER,OBCY,MISSION IMPOSSIBLE!mozna tego wymieniac mnóstwo.
Możecie się ze mną zgodzić lub nie ale ja uwazam ,że dwójka jest dużo razy lepsza od trójki!
Kiedy wielkie ciacho idzie przez miasto, to kojarzy sie z Goodzillą, zwłaszcza ten jego ryk.
Kiedy jakaś para pije kawę na ulicy, i nagle widzi Ciastoluda, to na filiżance kawy widac pofalowania, tak jak w "Jauassic Park"
Scena kiedy kuchaż piecze ciastoluda (burza, pioruny, upiorny śmiech), jest parodią Frankensteina