Film hmm przeciętny. Oglądając ten film zauważyłem że Steve, raz mówi swoim głosem, a raz ma inny. Czy ktoś to też zauważył??
Film jaki jest, każdy widzi. Tandeta z której strony by nie patrzeć. Seagal jak zwykle nieruchawy (za akcent humorystyczny można wziąć broń z "nanografitowymi ostrzami", pozwalającą walczyć tak szybko, jak pozwala refleks użytkownika - czyli, jak rozumiem, w tempie kulawego żółwia), aktorstwo nędzne (trupy oddychają,...
więcejMam jedno pytanko jak sie nazywaja aktorki ktore graly te dziwki czarownice bo mi sie podobaly a szczegolnie ta ktora Segal zlapal najwczesniej ta mulatke jesli to wogole aktorki byly a nie kolezanki Segala :D aha i super film :P