Tak jak w pytaniu. Czy to prawdziwie mocne kino. Jest w nim aż tak dużo seksu, nagości i brutalności?
no ale to nie porno, tylko zwykły film ;) cycki owszem i tyłki są, sceny seksu też, ale cenzura.
Cycki są, dupy są, fiutów nie ma, przekleństw nie uświadczyłem, przemocy w cholerę - idealny film na rodzinny obiad.
Gdyby nie cycki Evy Green w kilku momentach, to oceniłbym jako PG-13. Przemoc jest jaka jest, niby ludzie tracą głowy i kończyny ale krew w większości scen jest biała, więc brutalność tego filmu nie powinna szokować. Jeśli chodzi o przekleństwa, to słowa tj. "dziwka", "zdzira" czy "suka" padają dość często, a z mocniejszych to jedynie na końcu Jessica Alba nazywa Roarka "skur.wielem"
to zależy; jeśli lubisz walić pod wypadki komunikacyjne, na pewno ci się spodoba