Popieram. Ja na tym niestety byłam w kinie :P Z tego wszystkiego przynajmniej mnie podobała się Olga Bołądz, cała reszta grała jak w totalnej amatorszczyźnie ;)

Olga dała radę zgodzę się.

Coś im nie wyszło z tym filmem. Miałem nadzieje na jakiś konkretny nie komediowy polski film ale wykonanie słabiutkie. Nie wiem po co te rozmowy polsko-angielskie. Jak na dość długi film to fabuła lekko ssie ale to pewnie przez fakt, że ten film to pocięty serial i najprawdopodobniej w tej formie byłby nieco lepszy w pełnometrażu akcja skacze od sceny do sceny i momentami jakby czegoś brakowało. Aktorstwa już nawet nie wspominam. Niektóre elementy jakoś mało logiczne np po co zbiry biły się z tymi ludźmi w szkole walki. Przyszli po dziewczynę i nawet jej nie spotkali ale dla zasady odbył się sparring. Chyba, że w tej szkole biją każdego kto nie jest uczniem i pojawi się na posesji.

Znajdź mi lepsze sceny walki w polskim kinie,uwierz mi że nie znajdziesz

Nie mam zamiaru ci niczego szukać, wyraziłem tylko swoje zdanie, tym samym nie twierdzę że brakuje takich dennych scen w filmach z USA itp , są zrealizowane słabo i tyle, nie mówię tym samym że goście mają skakać jak bruce lee po prostu czasem jest lepiej z takich scen zrezygnować, w tym wypadku nie wniosły niczego do filmu poza faktem że sa lipne.
Peace

co prawda nie obejrzałem filmu (tylko końcówkę) ale wierzę że są dobre.. Możliwe że jest to spowodowane tym że jeden z ludzi który biorą udział w filmie (trudno nazwać aktorem)- Maciej Grubski jest trenerem karate, dwukrotnym medalistą mistrzostw świata w konkurencji en-bu (walka pozorowana)- człowiek wie jak ma wyglądać walka i jak zagrać to żeby wyglądało tak jak ma wyglądać. Dodam tylko że nie uprawia karate w jakimś udziwnionym stylu typu kyokushin gdzie w en-bu robią kombinacje jak w tekkenie tylko karate tradycyjne (podlegające pod shotokan).

Film nienajgorszy. Zaś sceny walk według mnie na bardzo dobrym poziomie. Dało się zauważyć, że reżyser przyłożył do tego szczególną uwagę. Wcale się nie nudziłem. Pewnie, że fabuła trochę naciągana, niektóre sytuacje śmieszne, ale ocena średnia za niska.

Jeszcze jako serial to ujdzie ale jako wersja kinowa to nieporozumienie!

a nie wiedziałem, ze jest serial

Nawet napisy początkowe były kiczowate. A oczekiwałem czegoś znacznie więcej, skoro była to polsko - amerykańska koprodukcja.

Nie wiem jakiego typu oglądasz filmy ja gustuje w innej tematyce lecz ceny walki jak już kto napisał jedne z lepszych w polskim kinie (przynajmniej jak ktoś uderzy to drugi nie wstaje i nie walczy ale Rocky  albo kino akcji lat 80 nie kiedy do dziś niestety to trwa w filmach hollywodzkich) film dobry.

Ano właśnie :)

5/10 dobrze że kupiłem to za 6 zeta

moim zdaniem tragedii nie ma, choc wiele scen czy wątków mogli dopracować,np dwaj kolesie rozmawiają z tym że jeden po polsku a drugi po angielsku.. Pasza też wieeelki zabijaka, koks ujęty prawie jak jakiś Stalone czy Willis. Ucieczka z policyjnej obławy, brak pościgu i jeżdżenie sobie cały film tym samochodem bez stresu również śmieszna. sporo tego było, można się czepiać ale to polskie kino raczej nizszej klasy, więc ogólnie obleci