Czy może być coś lepszego od filmu o wilkołakach? Chyba tylko film o wampirach. Ale dobra skupmy się na tej produkcji. Według mnie jest to z całą pewnością jeden z lepszych filmów, który opowiada o wilkołakach. Dostajemy tutaj ciekawą historię, którą śledzi się z zaciekawieniem. Oprócz tego ciekawych bohaterów (w głównej mierze chodzi o Marshe), bardzo dobrze wyglądające wilkołaki (oczywiście biorąc pod uwagę rok produkcji), no i klimatyczną ścieżkę dźwiękową. Jedynie co mi nie przypadło do gustu to zakończenie. Twórcy mogli trochę bardziej się postarać, ale to tylko niewielka rysa na tym jakże świetnym dziele.