Ludzie, filmy są robione pod obecne czasy a my jesteśmy zalani masą tworów. Stara nostalgia nie pozwala dostrzegać nowego spojrzenia, stary widz będzie szukał powiązań młody który nie obejrzy pierwowzoru patrzy na film jako coś nowego. Nie da się zrobić filmu dla wszystkich, raczej patrzymy jako nowy film i szukamy odniesień do starego i tyle. Nawet gdyby zrobić film stary nakręcony 1:1 (oczywiście jest to nie możliwe, aktorzy, miejsca, muzyka, taśma...) to i tak zawsze ten 1 miał by poważenie, a drugi mimo gigantycznego budżetu po prostu byłby drugim złym