Rodzina juz przy przeprowadzce widzi ruchliwą drogę tuż przy domu, jednak nie dość ze decydują sie pozostać, to jeszcze w żaden sposób nie zabezpieczają posesji, pozwalając by pędzące ciężarówki zrzucały im talerze ze stołu podczas obiadu ( btw one w ogóle mogły tak zapierdzielac po wiejskiej drodze?) Czy twórcy zmieniając scenariusz, nie mogą dac jakiejs adnotacji "inspirowane powieścią"? Scena w której doktorek zostawia biednego kota na środku drogi przy jakims poligonie nuklearnym - ja się wkurzyłam:)