Pierwszy raz oglądałem ten film w czasach, gdy chodziłem do gimnazjum i stał się on takim wzorem, punktem odniesienia jak powinny wyglądać 'prawdziwe' studia. niestety rzeczywistość nie jest już taka różowa :D, ale tez nie narzekam zbytnio. moim wielkim marzeniem jest pojechanie na Erasmusa, jest to wielka przygoda. wiem jak smakuje taka wymiana (w przybliżeniu), bo uczestniczyłem w podobnej wymianie międzynarodowej uczniów Europy :)
Bardzo chętnie wracam do tego filmu!
co i ta wspaniała rola drugoplanowa- wspaniała BARCELONA!
Visca el Barca!
Byłam w takiej samej sytuacji. Film ogladałam parę ładnych lat temu, podobał mi się i bardzo zapadł mi w pamięć, ale wtedy nie zrobił takiego wrażenia jak zrobił na mnie dzisiaj. 2 tygodnie temu wróciłam z Erasmusa...życie przedstawione w tym filmie to prawdziwe życie każdego erasmusa...oglądając go przypomniałam sobie moje życie, w niedalekiej (od Hiszpanii) Potrugalii oraz wszystkich, których tam poznałam...nie ukrywam, że film wywołał u mnie łzy...
Polecam wszystkim erasmusom:D
Pozdrawiam