^^^Piszę jako zupełna ignorantka jeżeli chodzi o życie Bruce'a Lee,obejrzała ten film jakby .... przez przypadek... ^^^
Nie było to nic spoecjalnego,zachwycającego,ale za to można go nazwać mianem -przyjemny-
Jaka nietolerancja panowałam wówczas w Stanach...W chinach (w Polsce coraz rzadziej , ale rownież) nadal...
10/10 rowniez:)) Cudowny zawsze sie wzruszam na nim mimo wszystko;)
No i swietni aktorzy dobry scenariusz warto obejrzec:)
Fajnie było po latach przypomnieć sobie ten film, i zobaczyć znów na ekranie młodego Jasona Scotta Lee. Według mnie obsadzenie go w roli mistrza sztuk walki było strzałem w dziesiątkę! Świetnie się sprawdził w tym wcieleniu!
Film super .. naprawde dobry. Ale to w jaki sposob dla potrzeb strescili historie Bruca Lee i ile z niej ciekawych motywow wyrzucili jak i innych nie dali bardzo mnie razi :/ Mimo to film dobry
Dawno nie widzialem tego filmu. Czas odswieżyc obraz o "najwiekszym z najwiekszych" fajterów. Pozdro dla fanów Sztuk Walki, a w szczególności Bruca Lee.
Wspaniała ekranizacja o jednym z największych (jak dla mnie największy :)) mistrzów martial arts, Bruce Lee. Genialna muzyka, która powoduje że aż sie łezka kręci w oku. Do takich filmów warto wracać.
pierwszy raz mi się zdarzyło że oglądałem film po angielsku bez napisów (a mój angielski za dobry nie jest) i nie żałuje
film super 10/10
obowiązkowa pozycja dla fanów mistrza. Jedyny minus jaki znajduje w tym filmie to w zasadzie brak wstawek dokumentalnych z życia i filmów Lee. Troche szkoda...
Widze, że mało osob się wpisalo, a przecież ten film jest poprostu bardzo dobry.Bardzo dobre przedstawienie biografi Bruca Lee, no i też aktor który wcielil się w jego postać mowa oczywiścio o "Jason Scott Lee"Jeszcze nawet na kasecie go mam.
Film polecam tym którzy lubią dobre kino akcji.
Doskonale przedstawione życie mistrza karate Bruce'a jego kariera filmowa i tajemnicza śmierć . Doskonałe zdjecia wspaniale odwzorowana postać Lee którą zagrał Jason Scott Lee ( znany chociażby z "Księgi dżungli" ) super muzyka i klimat jakiego brakuje wielu współczesnym filmom :P
.... jak naiwnym, glupokowatym i łykającym bajki jak pelikan - jest się człowiekiem, gdy jest się "młodzieżą" :)
Łykaliśmy ten film jak objawienie :D
A dopiero jak po latach, pojawiały się filmy dokumentalne (ale nie te przez robione przez psycho-fanów), gdy teraz oglądam ten film jak leci w telewizji, czuję...
Jak film sam w sobie może być, ale twórców nieco fantazja ponosiła i jeszcze ten głupi wątek z demonem... Można obejrzeć, ale dość mocno przegięte.
Zbyt wiele nieścisłości i przegięć. Polecam dwupłytową edycję "Wejście Smoka" na DVD i dokładne przyjrzenie się dodatkom. Niestety straciłem cenny czas oglądając na Tofifest film "Smok: historia Bruce'a Lee". Co prawda sceny walki budzą szacunek dla wysiłku twórców i aktorów ale jedynym plusem w tym obrazie jest...