jednak im bliżej lokomotywy, tym więcej niepotrzebnych komplikacji, a w końcówce robi się zwyczajnie ckliwy i fałszywie moralizatorski. Efekciarski koniec zupełnie niepotrzebny. Mógłbym dać 6, jednak muzyka Beltramiego podnosi tą ocenę o dwa oczka do góry. Jeśli liczyć ścieżkę dźwiękową, to mamy do czynienia z dobrym filmem.