"Bogaci pasażerowie luksusowych wagonów żyją na koszt biednej większości. Wystarczy iskra, by doszło do rewolucji." - zajechało lewactwem.
zabawnie zapowiada się ten film. To będzie "Pojutrze 2 - Train Edition" ? Ciekawe czy film był współfinansowany przez PKP :P
w pkp nie byłoby "luksusowych wagonów". Zamiast arystokracji gnębiącej biednych mielibyśmy anarchie w wagonach drugiej klasy. :)
Gdyby wszyscy założyli własne firmy to szczęśliwie jeździliby własnymi drezynami. Film jest bodaj na podstawie francuskiego komiksu, więc spodziewaj się muzułmanów.
No nie popadajmy w skrajności. Mimo wszystko jednak gadanie o narzuconych nierównościach społecznych i rewolucjach jest dziś śmieszne i dziecinne.
Też mnie raziło "Elizjum" ale dobre science-fiction powinno być właśnie takim barometrem problemów społecznych. Nie uważam żeby takie gadanie było śmieszne, dziecinne i wynikało tylko z przewrażliwienia pięknogłowych lewicowców. Szczerze mówiąc wydaje mi się coraz bardziej aktualne. "Lewactwem" zajechało raczej w kwestii globalnego ocieplenia : )
To nie samo pokazanie problemu jest naiwne, a raczej sposób w jaki się to robi. Przypomina mi to trochę "Zagubioną przyszłość" Borunia i Trepki, ze złymi kapitalistami gnębiącymi Murzynów na statku kolonii, który uciekł z Ziemi przed dobrymi socjalistami.
Chciałbym zobaczyć jakiś dobry film o takiej tematyce, niestety sposób w jaki jest ona pokazywana, przywodzi na myśl bajeczkę pokroju "V jak vendetta".
Szkoda że Zajdla nie zekranizowano. Mogę polecić, choć pewnie widziałeś, filmy Piotra Szulkina. W temacie "V jak Vendetta" przypomniał mi się obrazek chińskich dzieci robiących te maski Guya Fawkesa z dopiskiem "Fabryka walki z systemem".
Z Szulkina widziałem "O-bi O-ba..." i zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie. Mam gdzieś jeszcze "Wojnę światów..." i chyba będę musiał do niej wrócić.
Swoją drogą noszący maski Faweksa, chyba nie zdają sobie sprawy z jego faktycznych poglądów :)
Ach to lewactwo. Wszystko musi popsuć. Przecież ludziom tak dobrze się żyło w tych państwach przed rewolucją. :D
O francuskiej możemy dyskutować, ale w przypadku październikowej to owszem. Przed rewolucją żyło się lepiej.
A jednak duża część ludzi zbuntowała się. Niestety zamienili jeden zły system na drugi zły system.
Tyle, że tam akurat każdy buntował sie inaczej i o czego innego chciał. To, że bolszewikom się udało, to w dużej mierze kwestia przypadku.
Trochę lewacki pogląd - ale życie to pasmo przypadków. Nie-lewactwo też jest przypadkiem.
Tylko tyle - bo kolejna dyskusja o "lewactwie" to już ponad siły - argument klasy 0.
Ale dobre zdanie, nie? Nadaje się na tytuł jakiejś książki. Coś jak "pokażcie mi żebro Adama" Paula Hermanna :]
Tak jako tytuł książki popularnonaukowej 800 stron opisujących jakieś zjawisko. Jako argument... kosmos.
Przed francuską też, setki tysięcy nie miały szans porównać życia przed i po: rewolucja francuska była równie krwiożercza i zbrodnicza co bolszewicka.
rzeź Wandei jet tego najlepszym przykładem.
Miałem na myśli raczej to, że po rewolucji arystokracja zdołała w pewnym stopniu odbudować stary świat. Natomiast w Rosji nie udało się to ani o jotę. Niestety :/
a rewolucja amerykańska w 1775, albo rewolucja polska wnosząca konstytucje 3 maja to tez lewactwo? A może tzw. chwalebna rewolucja w Anglii to też lewactwo? Każda uciążliwa forma władzy znoszona była przez mniej lub bardziej brutalną rewolucje, więc skończcie te brednie pod tytułem "lewactwo" bo nic nie kumacie z historii.
"a rewolucja amerykańska w 1775" zamiana monarchii na demokrację.
" albo rewolucja polska wnosząca konstytucje 3 maja to tez lewactwo?" masońska konstytucja.
"chwalebna rewolucja w Anglii to też lewactwo" heretyk zamiast prawowiernego.
Chyba sam nic nie kumasz.
Czy Ty śliniaczku w ogóle znasz treść konstytucji 3 mają albo konstytucji amerykańskiej ? To są podwaliny dzisiejszej demokracji, tak samo jak konstytucje wyodrębniane podczas rewolucji francuskiej. Zawarte w nich tezy stawiały na równość obywateli wobec prawa i swobodę gospodarczą.
Gdyby nie te konstytucje byłbyś do dziś analfabetą bez prawa opuszczania domu i prawa do głosowania.
Choć w sumie analfabetą historycznym to na pewno jesteś...
"To są podwaliny dzisiejszej demokracji" Czyli są złe.
" i swobodę gospodarczą. " buahahahhahah i ty nazywasz kogokolwiek analfabetą historycznym? To nie wiesz o tym, że w kilka tygodni po konstytucji wojsko króla Stasia pacyfikowało chłopów odmawiających odrabiania pańszczyzny. Jaka wolność gospodarcza. Czego was w tych gimnazjach uczą? Bo to że indoktrynują eurokołchozem z jednej, a Korwinem z drugiej strony to widze na pierwszy rzut oka, kucu.
" Zawarte w nich tezy stawiały na równość obywateli wobec prawa" Czyli w dzisiejszym rozumieniu to zwykłe lewactwo. Monarchia feudalna XIII wieku była systemem najbliższym ideałowi i nic tego nie zmieni.
czy mógłbyś przytoczyć źródło na podstawie, którego twierdzisz że wojska królewskie pacyfikowały chłopów? Zapewne musieli być to inni chłopi od kosynierów biorących udział w insurekcji kościuszkowskiej… Na pewno zaś nie byli to kumple chłopa Bartosza Głowackiego, który tak się wsławił w bitwie pod Racaławicami…
XIII - XIV wiek? Hahaha;) Analfabetyzm nawet wśród królów, wojny religijne i pomór 60% europy w wyniku czarnej śmierci?
Feudalizm oparty na wymianie towarowej jest dla Ciebie system idealnym? 90% ludności pozbawiona jakichkolwiek praw i 60% śmiertelność kobiet w wyniku gorączki połogowej?
Jak głupim trzeba być żeby tak gloryfikować epokę w której pchły były codziennością a ścieki płynęły ulicami miasta? ;)
Jedynym plusem tej epoki jest fakt że okres od 1250 – 1500 jest czasem niesamowitego rozwoju zbroi rycerskiej i rzędów końskich.
Postaram się znaleźć. A kosynierzy pod Racławicami byli otoczeni przez regularne polskie wojsko, tak aby nie mogli uciec - wyjścia za bardzo nie mieli.
Pytanie -co ma wspólnego śmiertelność kobiet, zarazy i brak kanalizacji z systemem polityczno-społecznym?
90% ludzi bez praw? Chcesz powiedzieć, że "ludzie luźni" stanowili w XIII wieku 90% społeczeństwa? Bo tylko oni byli bez praw.
XIII wiek Hanza, szybki rozwój miast i wymiana towarowa? To przepraszam skąd się biorą te tysiące monet w znaleziskach archeologicznych tamtego okresu?
Jak patrze w Internet, to dochodzę do wniosku, że analfabetyzm nie był taki zły...
W okresie o którym mówisz Ptysiu analfabeto miasta hanzeatyckie dopiero raczkowały a Polska i tak nie miała dostępu do Bałtyku od 1308 do końca wojny trzynastoletniej. Kojarzysz tą cezurę mędrku? ;)
Ludzie " luźni' jak ich nazywasz, czyli tzw stan trzeci, stanowili więcej niż 90% ludności każdego królestwa w Europie do końca XVIII wieku. Jeżeli szlachta polska w XVI stanowiła 10% ludności to policz sobie ile procent było rycerstwa w średniowieczu. Jeżeli uważasz że kupcy i chłopstwo miało jakikolwiek wpływ na prawodawstwo państwowe w średniowieczu to znaczy, że nie rozumiesz o czym właściwie mówisz. Tą sytuację zmieniła dopiero rewolucja francuska, która obaliła system władzy 1% właścicieli ziemskich, urzędników królewskich i duchowieństwa.
O jakim tysiącu monet mówisz? Artefaktów z XIII wieku znajduje się rocznie może 3 -4. Polecam też sprawdzić na czym polegał system gospodarczy feudalizmu. Wiesz: Feudum=ziemia...
Nie czytaj tyle internetu tylko spróbuj poczytać książki, bo z Twojej teorii wynika że np Kościuszko i Piłsudski to zwykłe lewactwo...
O.o........ szok... tylu byków to ja jeszcze nie widziałem.
Hanza powstała już w XII wieku, więc nie wiem jakie raczkowanie masz na myśli. I co ma do rzeczy Polska? Mówimy o systemie, więc nie wiem czemu nagle zmieniasz temat.
Twierdzisz, że ludzie luźni to 90% ludności? Czyś Ty na głowę upadł? Wiesz co ten termin oznacza? Nie, wcale nie chłopów. Doczytaj, doucz się potem zabieraj głos.
Tak jak najbardziej kupcy i chłopi mieli prawa. Chłop do XV wieku (a wiec w okresie o którym mówimy) miał prawo wypowiadać umowę jeśli była ona krzywdząca, bądź w pobliżu znajdował się feudał z lepszymi warunkami. Dlaczego w Liber beneficiorum Łaskiego możesz poczytać o całych wsiach opuszczonych przez chłopów?
Kim był z pochodzenia kardynał Hozjusz (człowiek znany w całej Europie, który o mały włos nie został papieżem), kim był Mikołaj Król z Żurawicy wybitny astronom i nauczyciel Kopernika? Ups... i gdzie Twoje lewackie teorie??
http://www.studentnews.pl/s/58/6279-Nauka-i-zycie-NEWSY/36473-Na-Slasku-znalezio no-skarb-z-XII-wieku.htm - pierwszy link z brzegu!
Człowieku nie trzymaj się książkowych definicji feudalizm wieków ciemnych (kiedy faktycznie pieniądz miał trzeciorzędną rolę) wyglądał zupełnie inaczej niż feudalizm wieku XIII.
Kościuszko - antyklerykał, antymonarchista, mason. Lewak do potęgi trzeciej.
Piłsudski - wprawdzie początkowo faktycznie socjalista, ale potem bardzo mocno odżegnujący się od tego systemu, zwolennik wojskowej dyktatury. twoja wspaniałą demokrację rozniósł na wojskowych butach podczas przewrotu majowego.
Haha;) To nie jest pierwszy lepszy link tylko jedyny link jaki bidoku znalazłeś ;) artykuł jest z 2008 roku a jak sami archeolodzy mówią od 30 lat nie znaleźli podobnego znaleziska;)
Chłopi w Europie nie mieli żadnych praw ponieważ byli w sytuacji poddaństwa już od końca VII wieku n.e. W Polsce już tzw. przywilej tyniecki z 1105 roku ustanawiał pańszczyznę chłopa dla panów feudalnych.
No poczytaj sobie chociażby tą nieszczęsną wiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84szczyzna_w_Polsce
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ch%C5%82opi
Sama pańszczyzna brała swój rodowód z tzw. Prekarii ( powstało to w okresie dynastii Merwingów w państwie Franków V – VIII w n.e.) Polegało to na nadaniu ziemi chłopom przez pana lub kościół w zamian za czynsz i obrabianie ziemi właściciela ziemskiego, początkowo na określony czas, dożywotnio, a później dziedzicznie.
X-XII w wzrosła liczba wielkich właścicieli ziemskich, złożyło się na to rozpowszechnienie stosunków lennych – tworzy się rycerstwo i warstwa ministeriałów (zarządcy dworów pańszczyźnianych, urzędnicy skarbowi). Od tego momentu zanika warstwa wolnych chłopów ponieważ są oni siłą wytwarzając dobra dla feudała.
O ile w XV – XVI wieku na zachodzie chłopi przechodzą na czynsz o tyle w Polsce następuje intensyfikacja pańszczyzny do 6 -7 dni w tygodniu ze względu na bum gospodarczy sprzedaży zboża do Holandii i Niemiec.
Wyludnione wsie o których mówisz były efektem zbiegostwa. W połowie XII wieku w ramach w ramach akcji kolonizacyjnej każdy pan feudalny zachęcał chłopów z innych majątków do osiedlania się na swoich ziemiach, oferując im na określony czas zwolnienie od pańszczyzny. Ograniczani jednak byli przy tym przywiązaniem do ziemi , świętopietrzem oraz sądami patrymonialnymi.
Czy potrzebujesz listę literatury z dziedziny historii chłopstwa albo prawodawstwa średniowiecznego? Pytam bo brniesz w mrok.
Nie jedyny. Choćby tu:
http://www.stefczyk.info/publicystyka/historia/muzealnicy-odnalezli-pozostalosci -sredniowiecznych-skarbow,5371829969 starsze monety ale funkcjonujące w XIII wieku plus następne krzyżackie. Dodatkowo polecam wejść na fora poszukiwaczy skarbów i popatrzeć co ludzie nielegalnie pozyskują z ziemi.
Wstawianie nonsensów, które dodatkowo są nie na temat nie sprawi że cokolwiek udowodnisz. Przywiązanie chłopów do ziemi wprowadziły dopiero konstytucje piotrkowskie, choć to i tak nie do końca, bo jeszcze w XVII chłopi studiowali na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oczywiście chłopi mieli swojego przedstawiciela i swoje rady tak więc jak najbardziej brali udział w rządzeniu. I skoro nie mieli praw to jakim cudem wspomniany wyzej Marcin Król stał się jednym z najwybitniejszych umysłów epoki? Skąd wziął się Jan ze Stobnicy? Skąd słynny teolog Andrzej z Napachania? Popatrz na biogramy ówczesnych mistrzów Uniwersytetu z Krakowa - to głównie chłopi i mieszczanie!!!
"następuje intensyfikacja pańszczyzny do 6 -7 dni w tygodniu" czyli pracowali mniej niż my obecnie. Straszne....
"Ograniczani jednak byli przy tym przywiązaniem do ziemi' przypominam konstytucje piotrkowskie.
"świętopietrzem" co to ma wspólnego ze zbiegostwem?
Naprawdę wróć do szkoły i sam poproś nauczycieli o taką listę bo kopiuj wklej z internetu to nie są wartościowe pozycje.
Porównując 6 dniową pańszczyznę z XVII wieku do tygodniowego dnia pracy dzisiejszego człowieka, obnażyłeś bezmiar swej ignorancji i braku wiedzy. Ówczesny chłop z trudem utrzymywał się z pracy na własnej ziemi, zaś gdy codziennie musiał dodatkowo pracować na ziemi pana feudalnego, tracił wszystkie plony i popadał w ruinę.
http://www.cpx.republika.pl/sytuacja.htm#Przywiązanie
Bawisz mnie ale jeśli już próbujesz międlić coś statutach piotrkowskich z 1496 roku jako o pierwszym polskim dokumencie nakładającym pańszczyznę to zważ o mędrcze, że już sto lat wcześniej Statuty Małopolskie zezwalały na prawo wychodu poddanych ze wsi, jedynie dwóm, chłopom rocznie. Zapomniałeś też o statucie warckim z 1432 r gdzie zalegalizowano zabór ziem sołtysich i kmiecych.
A kojarzysz nieszczęśniku zapisy o prawie komendacji które w VII – X wieku wdrażano wśród chłopów na terenie Anglii ( prawa króla Athelstana z 930 roku), królestwa Franków ( prawa Karola II Łysego) i później w Niemczech za dynastii saskiej?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komendacja
Zapewne nie słyszałeś też o powstaniach chłopskich takich np. jak powstanie Stellinga w Saksonii 841 – 84 r., Żakeria we Francji, chłopskich powstaniach saskich 1073 -1075 r., powstaniach w Bretanii w latach trzydziestych XI wieku, Powstania chłopskie w Siedmiogrodzie 1437 -38r. , tudzież Bauernkrieg w Niemczech, seria powstań chłopów Szwajcarskich w XVI wieku albo powstanie Nilsa Dacke w Finlandii? ;) Ale to chyba „ lewactwo” było co? ;))))
Jak widać, nie masz też zielonego pojęcia o funkcji immunitetu feudalnego dzięki któremu prywatni właściciele od końca XI wieku przejmowali sądownictwo nad własnymi włościanami i sami nakładali im wysokość podatków.
Twoja indolencja jest tak niezwykła, że proponuje byś poczytał cokolwiek zanim znów się odezwiesz ;)
A. Ś więtochowski, Historia Chłopów Polskich,
K. Gorzycki, Zarys historii chłopów
S. Śreniawski, dzieje chłopów w Polsce
R. Grodecki , Zagadnienie feudalizmu w Polsce
W. Kula , Teoria ekonomiczna ustroju feudalnego
M. Miśkiewiczowa, Życie codzienne mieszkańców ziem polskim we wczesnym średniowieczu
K. Modzelewski., Chłopi w monarchii wczesnopiastowskiej, Wrocław 1987.
K. Modzelewski , Z badań nad organizacją służebną w Polsce wczesnofeudalnej, KHKM 9, 1961, nr 4
K. Modzelewski, Organizacja gospodarcza państwa piastowskiego (X-XIII wiek)
H. Modrzewska, Osadnictwo obcoetniczne i innoplemienne w Polsce wcześniejszego średniowiecza
buziak ;)
Nooooooo Modzelewski jako współczesny ekspert :) To ja już wiem skąd czerpiesz wiedzę o średniowieczu - pogratulować. Pozostali też widzę lekko przykurzeni. No to jesteśmy w domu :D
Pierwsza kwestia - 6 dni pańszczyzny odrabiało gospodarstwo chłopskie! Nie jeden chłop! Zatem dla pięcioosobowej rodziny chłopskiej pańszczyzna kończyła się w niecałe dwa dni. Prosta matematyka, ale jej chyba w gimbazie nie uczą?
"Bawisz mnie ale jeśli już próbujesz międlić coś statutach piotrkowskich z 1496 roku jako o pierwszym polskim dokumencie nakładającym pańszczyznę" to jest Twój cytat. A tutaj mój do którego on się odnosił "Przywiązanie chłopów do ziemi wprowadziły dopiero konstytucje piotrkowskie" Czy celowo przeinaczasz moje słowa czy pomyliłeś PRZYWIĄZANIE CHŁOPÓW DO ZIEMI Z PAŃSZCZYZNĄ?
Nie wiem po co naprodukowałeś się z tymi tekścikami bo niewiele wnoszą one do dyskusji i są zwyczajnie nie na temat. Jak najbardziej powstania chłopskie są mi znane i były one zamachem na cały system społeczny. Tym samym czym są dziś akcje terrorystyczne dokonywane przez muzłumanów np. w USA. Ta sama mentalność...
hahahahahahaha;) To mnie rozbawiłeś;)
O rany... nie mamy podstaw do merytorycznej dyskusji) Zaczynam podejrzewac że słuchasz radia Maryja i od dziecka chciałeś zostać rycerzem na ale NAPRAWDĘ APELUJE BYŚ POCZYTAŁ CHOCIAŻ "HISTORIĘ POWSZECHNĄ ŚREDNIOWIECZA" np. B. Zientary....;)
Zientarę i Manteuffla to czytałem jak jeszcze z drabiną na truskawki chodziłeś, więc wyjdź ze sqautu idź do księgarni i poczytaj o jakiś współczesnych badaniach nad feudalizmem.
A tak w ogóle pozwoliłem sobie zacytować Twoje tezy na fejsie - prawnicy i historycy mają z Ciebie niezłą bekę.
Znajomy historyk poprosił o dopytanie Cię skąd wziąłeś informację o prywatnej kanalizacji w średniowieczu, bo skoro "Administracja miast nie tworzyła żadnych systemów kanalizacji ani dobra publicznego" to chyba musiały być prywatne, czy tak?
I pyta jak wielki był wyzysk tych 90% ludzi :)
" Idź do księgarni i poczytaj o jakiś współczesnych badaniach nad feudalizmem."
Podaj proszę jakąś publikacje, która popiera tezę że średniowieczni chłopi to odpowiednik al-kaidy, że 6-dniowia pańszczyzna to luzik albo że ( sic!) średniowieczne produkowało wielką liczbę literatury i umiejących czytać chłopów ;))))))) To jest tak niedorzeczne że dwa razy spadłem ze śmiechu z krzesła ;)))))))))))))))))))))))
Chętnie skonfrontuje się z tymi rzekomymi prawnikami haha;) Podaj proszę namiary na fb a ściągnę własnych znajomych z historii;) I zobaczymy kto wróci na sqouta, czy raczej na audycje radia M. lub zebranie koła różańcowego haha;) Nie wierze, że miałeś lub masz jakąkolwiek styczność ze szkolnictwem wyższym. Zbyt wiele nonsensów wypowiedziałeś.
Jeśli chodzi o systemy kanalizacyjne miejskie prowadzone przez administrację miast lub prywatne fundowane przez przedstawicieli elit to odsyłam do miast epoki przed średniowieczem czyli starożytności;)
T u masz jeszcze garść informacji o strukturze procentowej szlachty, co do której miałeś takie wątpliwości z książki "Andrzeja Wyczańskiego, "Szlachta Polska w XVI wieku", Warszawa 2001
"Przyjęło się w polskiej nauce historycznej twierdzenie, że w dawnej Polsce (Koronie) mieszkało wyjątkowo dużo szlachty (szczególnie ubogiej); w stosunku do ogółu ludności — między 8 a 10%, a według niektórych badaczy nawet więcej. Byłby to fenomen na skalę ogólnoeuropejską, w większości bowiem krajów Europy liczebność szlachty rzadko przekraczała 1% ludności."
"Według obliczeń Henryka Łowmiańskiego w 1528 r. Wielkie Księstwo Litewskie liczyło ogółem 2714 tyś. mieszkańców, w tym szlachta stanowiła ok. 3,9%, tj. blisko 105,6 tyś. osób, a mieszczanie ok. 6,8%, czyli ok. 184 tyś. ludności"
"Tezę obniżającą liczebność szlachty ogłosił w 1987 r. Emanuel Rost-worowski. Według jego obliczeń dla 1791 r., w Rzeczypospolitej byłoby ogółem blisko 750 tyś. szlachty, co stanowiłoby około 7,5% ówczesnej ludności kraju, w tym ok. 125 tyś. szlachty zamożnej, 300 tyś. drobnej i 325 tys"
"Zgodnie z przeprowadzonymi obliczeniami w 7 powiatach województwa krakowskiego w latach 1563-1565 zamieszkiwało łącznie około 301 760 osób. Przy podziale na wieś i miasto mielibyśmy ok. 211 000 mieszkańców wsi, tj, 70% i ok. 90 600, czyli 30,0% mieszkańców miast. Szlachtę, która nas w tym wypadku interesuje, reprezentowało ok. 8800 osób, tj. 2,9% ogółu mieszkańców, przy czym 7440 osób mieszkało na wsi, a 1360 w miastach tego rejonu, głównie w Krakowie".
Oooo wreszcie coś nowego. Tylko jest jeden problem - w którym miejscu ja miałem niby jakieś wątpliwości co do struktury procentowej szlachty i chłopów? Znowu sobie coś ubzdurałeś, leminżerio?
Cytując Twój post:
" Twierdzisz, że ludzie luźni to 90% ludności? Czyś Ty na głowę upadł? Wiesz co ten termin oznacza? Nie, wcale nie chłopów. Doczytaj, doucz się potem zabieraj głos"
"Wiesz co ten termin oznacza?"
Czyli nadal twierdzisz, że ludzie luźni to to samo co chłopi? :D:D:DD::D:D:D Jak długo jeszcze chcesz się ośmieszać? Może byś poczytał choćby profesora Geremka (opcja polityczna Ci bliska więc powinieneś być zadowolony) bo najwyraźniej nie wiesz nawet co oznaczają PODSTAWOWE terminy.