PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33288}

Spirited Away: W krainie Bogów

Sen to Chihiro no Kamikakushi
8,1 144 245
ocen
8,1 10 1 144245
8,2 36
ocen krytyków
Spirited Away: W krainie Bogów
powrót do forum filmu Spirited Away: W krainie Bogów

Czemu Japonia jest jedynym krajem, który tworzy jeszcze bajki rysunkowe ?? Z góry przepraszam ,
za rozsiewanie wątku , ale mam nadzieję, trafić chodź na jedną osobę, która będzie w stanie
kompetentnie odpowiedzieć.

ocenił(a) film na 10
daotch

Japończycy mają głęboko zakorzenioną w kulturze tradycję rysowania historii w formie komiksu, mniej natomiast niż dla Europejczyków (i, konsekwentnie, dla Amerykanów) znaczył dla nich teatr - to dlatego kinematografia rozwinęła się u nich w ten, a nie inny sposób, i w formie anime powstają nadal nie tylko bajki, ale też pełna gama fimów dla dojrzałego odbiorcy, które w kulturze zachodniej kręcone są z udziałem aktorów (na wzór sztuk teatralnych). Dlatego też u nas bajki powstają komputerowo - by ich świat maksymalnie upodobnić do świata rzeczywistego, korzystając przy tym z dobrodziejstw animacji. Japończycy nie czują tego parcia na 3D, bo filmy z aktorami nigdy nie stanowiły pokaźnego procenta ich dorobku kinematograficznego.

użytkownik usunięty
daotch

Nie jedynym. Nie wiem, czy oglądałeś starą chińską bajkę "TaoTao", pierwowzór japońskiego serialu. Bardzo smutna. Podobny nastrój ma "Panda i magiczny wąż" z lat 50. Inny, godny polecenia, to "Chińskie duchy" Harka Tsui. Narzekacie, że japońskie bajki są trudne w odbiorze i nie zawsze wiadomo, jaki z nich płynie morał? To obejrzyjcie chińskie, dopiero wam beret zryje...
- Powstały też bajki z Korei Południowej, tylko czasami nie da się znaleźć do nich napisów :( Nie wiem, kto z was oglądał "He-Mana". Oryginał był amerykański, w "Nowych przygodach" maczali palce m.in. Francuzi i Japończycy, a najnowszy, remake starego, robili właśnie Koreańczycy z Amerykanami. Wiele amerykańskich bajek robionych jest w Korei, być może ze względu na niskie koszty.
- Nawet Korea Północna ma pod tym względem pewne osiągnięcia. Rzecz jasna, grafika toporna, a tematyka jedynie słuszna, np. "Hedgehog and Squirrel". Też w większości nie ma do tego napisów :(
Co do teatru japońskiego, nie jest prawdą co piszesz. Teatr jest bardzo ważnym elementem kultury japońskiej. Co do filmów aktorskich, polecam znakomity "Ringu" i inne J-horrory. Ringi zaczęły być znane na całym świecie dzięki remake'owi, ale tak naprawdę J-horror istniał od tak dawna - np. pierwsze ekranizacje "Yotsuya Kaidan". Motyw ducha z Yotsuya (i innych) był też wielokrotnie wystawiany w teatrach.
Podobnie, jak w przypadku animacji, tak i w przypadku horrorów Japonia jest pierwszym i/lub największym producentem, ale bynajmniej nie jedynym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones