PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9713}
7,3 604
oceny
7,3 10 1 604
Spotkanie w "Bajce"
powrót do forum filmu Spotkanie w "Bajce"

"Spotkanie w +Bajce+" zawsze mnie intrygowało. Nie, źle napisałem - ten film nadal mnie intryguje. Dlaczego? Bo od początku do końca jest przesycony wspomnianym wyżej niezwykłym klimatem polskiego kina początku lat 60. I jeszcze ten małomiasteczkowy (w najlepszym tego słowa znaczeniu), urokliwy i bardzo letni nastrój... Tęsknię za takimi obrazami. Tęsknię za brukowanymi uliczkami, wieżą ratusza wznoszącą się nad miastem, rzeką wijącą się w dolinie i tytułową "Bajką" - jedyną w mieście kawiarnią, z której rozciąga się widok na cały rynek. A jaka była ta filmowa kawiarenka? Ciepłe, nieco zaciemnione wnętrze, stół bilardowy, pianino (gra na nim prawdziwy artysta zniszczony przez alkohol, choć nie tracący przedwojennej elegancji i manier), stara kasa w szatni z małomówną kasjerką za ladą, skromny bar, malutkie stoliki i mało sympatyczna kelnerka, która podaje kawę w zwykłych szklankach przykrytych spodkiem. Co jeszcze? Lody wyłącznie w jednym smaku i 15% doliczane do rachunku "za działalność kulturalną", czyli grę panisty, który - tak na marginesie - co jakiś czas wypijał łyk wódki nalewanej przez kasjerkę.

A fabuła? Cóż, scenariusz oparto na słuchowisku radiowym. Niby banalna historia trójkąta małżeńskiego opowiedziana przez świetnych aktorów. Czy ciekawa? Pewnie bywają ciekawsze, ale ta z pewnością jest na swój sposób magiczna. Nie będę zdradzał zakończenia, ale powiem tylko, że przypadkowe spotkanie po 15 latach ostatecznie wykazuje kto w tym trójkącie był szczery, poważny... Kto kochał naprawdę...

A' propos obsady. W ocenie dwoja (póki co) 'forumowiczów' Andrzej Łapicki (filmowy muzyk z W-wy) był - jak zawsze - świetny. Cóż, mnie też się podobał, choć lepiej oceniam Gustawa Holoubka (lekarz pracujący gdzieś na Mazurach). Holoubek jest idealnym aktorem do ról ciepłego, zamyślonego, uczciwego i malancholijnego faceta, którego życie nie głaszcze. Natomiast Aleksandra Śląska (miejscowa nauczycielka) jest po prostu wiarygodna. Jej nieco smutna twarz idealnie pasuje do roli samotnej nauczycielki, która kiedy kocha, to całą sobą i już po grobową deskę.

Film ma kilka smaczków, o których dzisiaj mało kto pamięta, np. niezwykłą jak na kawiarnię piosenkę śpiewaną z przejęciem przez pianistę w "Bajce", trzecioplanowa rólka zamawiającego tę piosenkę Jerzego Jagiełło (chyba nie mylę nazwiska?), który był podobno najprzystojnieszym polskim aktorem lat 60. i 70., no i chyba jedna z pierwszych ról Magdaleny Zawadzkiej, która w tym filmie wygląda na piętnastolatkę.

Polecam ten film nie tylko miłośnikom polskiego kina lat 60., ale także wszystkim tym, którzy lubia filmy o miłości - i tej szczęśliwej, i tej nieszczęśliwej...

ocenił(a) film na 10
ygrek

Bubię czytać Twoje recenzje i całkowicie się z nimi zgadzam.

Ja uważam ,że takie filmy najlepiej ogląda się w samotności wieczorem z lampką wina. Ty też tak myślisz?


ocenił(a) film na 9
tonia1

Toniu, jak miło! Że też wcześniej nie zauważyłem Twojego postu! Chyba coś nie tak jest z moimi powiadomieniami. No w tej sytuacji chyba coś jeszcze ocenię, opiszę... ;-) Dziękuję Ci bardzo!

I przy okazji życzę Ci bajecznych - jakby inaczej - Świąt Bożego Narodzenia! Niech będą takie, jakie sobie wymarzyłaś!

ocenił(a) film na 9
tonia1

Wieczorem - zgoda, z lampka wina - ok... ale nigdy w samotnosci :-)

ocenił(a) film na 9
ygrek

Tak... Bardzo piękny opis. Oddaje klimat filmu - magiczny, tajemniczy, niedopowiedziany świat. Wspaniała gra aktorska. Poczułem się zupełnie jakbym siedział w kawiarni i przysłuchiwał sie rozmowom. Film oddaje wspaniały klimat kina powojennego.

Przypominają mi się inne filmy - Pożegnania, Spóźnieni przechodnie, każdy z nich miał w sobie coś magicznego. Trzeba je zobaczyć.

ocenił(a) film na 9
Basfull

Dzięki, dzięki! :))

Ciekawe porównanie z klimatem tych pozostałych filmów... Coś w tym jest. Muszę się nad tym zastanowić.

Wszystkiego dobrego!

ocenił(a) film na 7
ygrek

Co to za miasto? Sanok? Pochyły rynek jest w Sandomierzu, ale tam UPA nie grasowała.

ocenił(a) film na 9
mozgokop

Świetne pytanie! Warto poszperać...

ocenił(a) film na 9
mozgokop

Film kręcono w Sandomierzu.

ocenił(a) film na 7
ygrek

ja tak samo jak tonia , tez mi sie podoba to co napisales, zajeeeeebiscie lubie polskie stare filmy

ygrek

ten opis to zachęta dla mnie,
lecę więc na nocny seans, kocham te klimaty :-)

ocenił(a) film na 9
Kasha

Bardzo się cieszę! To trochę jak z książką, muzyką czy sztuka teatralną. Człowiek nie wie kiedy daje się wciągnąć w tę atmosferę. To kino niezwykle urokliwe. :-)

ygrek

Jerzy JOGAŁŁA

ocenił(a) film na 7
ygrek

Bardzo fajna recenzja. Prawie ze wszystkim sie zgadzam tylko sam poczatek. Ze film ma klimat filmow poczatku lat 60. Ogladam sobie po kolei i malo takich filmow jeszcze bylo jak prawie wcale. Z takim klimatem jak opisujesz. Ale licze ze bedzie sie wiecej pojawiac. Holubka dopiero teraz po latach tylu sobie odkrywam.

ocenił(a) film na 9
malpa79_filmweb

Kwestia klimatu tego czy innego filmu, to bardzo indywidualna sprawa. :-) Ja tak to czuję, dlatego napisałem właśnie w ten sposób. Inna sprawa, że już sama czerń i biel buduje nastrój. Do tego aktorzy, muzyka, scenografia i już mamy jakiś klimat. ;-)

ocenił(a) film na 7
ygrek

spoko, rozumie. Po prostu opisany przez ciebie klimat tez mi sie podobal w tym filmie. Tez go lubie, tak jak opisales. Po prostu nie spotykam jeszcze tego czesto w tych latach, choc juz kilka perelek bylo w 62 i przed. I przy moim ogladaniu to praktycznie kazdy film w czerni i bieli jesli chodzi o kino pl.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones