Film bardzo słaby, brak w nim odpowiedniego napięcia, klimatu i tak naprawdę czegokolwiek. Gra aktorska jest niezwykle słaba, Hilary denerwuje swoimi grymasami, przyjaciele Hilary wydają się być niespełna rozumu, a sam kierowca-morderca śmieszy. To, co mnie najbardziej rozsierdziło to klasyczne zagranie nieśmiertelnego mordercy- dostał rurką, nożem, podpalili go, a on dalej sobie wesoło hasał. Początek rozciąga się niemożliwie długo, zapewne twórcy byli świadom tego, że ileż można kogoś gonić, więc trzeba jak najwięcej faktów poupychać. Inna sprawa to mnogość debilizmów w tym filmie- począwszy od niezadzwonienia przez Hilary na policje już w momencie, gdy ta znalazła swoje zdjęcia we własnym telefonie=ktoś był jej w domu + ubłocone ślady butów, potwierdzające ten fakt. Nie wiem jak można jeść ciasto niewiadomego pochodzenia. Potem, gdy już morderca wtargnął do domu- głupota goni głupotę, klimat mamy taki jakby ktoś jechał tępym nożem po szkle- wszystko jest irytujące, a końcówka to już szczyt szczytów. Zdecydowanie nie polecam tego filmu, jest nudny, irracjonalny i wtórny.