A co jest złego w filmie zmuszającym widza do refleksji nad tym jak sami byśmy się zachowali? Uchodźcy są tylko jednym z wielu przykładów na pokazanie naszego człowieczeństwa.
Nie chciałbym Cię oceniać, ale mam wątpliwości i pewne pytanie. Czy w czasie np wojny w naszym kraju, pomógłbyś sąsiadowi?

zdecydowanie Wooster ma rację

Zabawne są takie dywagacje "co by było, gdyby w stawie rosły grzyby?" takie wypowiedzi nie mają żadnego sensu. Wojna jest takim ekstremum, że te wszystkie internetowe gdybania i płomienne deklaracje o heroicznych czynach poszłyby... na grzyby. Ty na pewno uważasz, że byś pomógł, a jak by było, to lepiej, żebyś się nie dowiedział.

nie wiem, czy bym pomógł. Jeśli ten sąsiad to byłby mój dobry sąsiad i znajomy, to myślę, że tak (ale skąd mam wiedzieć o jaką pomoc ci chodzi). A jeśli to byłby taki zwykły, którego widzę na klatce 3 razy w roku, to raczej bym się bardziej przejmował sobą i swoją rodziną.

No widzisz, a ja na przykład, po pewnym wydarzeniu traktuję pomoc jako coś koniecznego.
Dosyć prozaiczna z pozoru sytuacja, na którą nie zareagowałem właściwie, całkowicie zmieniła moje podejście. Mianowicie gdy wychodząc do pracy uznałem leżącego i bełkoczącego sąsiada na półpiętrze klatki schodowej za pianego. Po południu dowiedziałem się, że ów sąsiad miał wylew i zmarł samotnie na klatce schodowej.
Od tej pory jestem zdania, że pomoc należy się każdemu, i nie nam oceniać czy na nią zasłużył.

Nie gadaj głupot, bo jakbyś pomagał każdemu, kto wyciąga do Ciebie rękę, to teraz byłbyś bezdomny.. Czy tego chcesz, czy nie, to na co dzień oceniasz, czy komuś się należy pomoc, czy nie... Tutaj nie chodzi o to, że tym ludziom się nie należy pomoc, ale dużo lepszą pomocą by była pomoc w odbudowie gospodarki w ich kraju. Sprowadzając ich do Europy robisz z nich niewolników, dajesz im rybę zamiast dać im wędkę, bo ktoś musi robić przecież na emerytury starych Niemców. Ale imigranci wcale tak chętnie nie asymilują się z naszą kulturą, także jak myślisz, że to co robią Niemcy jest mądre i odpowiedzialne, to znaczy, że ten wspaniały, wcale nie propagandowy film nie jest skierowany do Ciebie, bo Ciebie już mają...

Ależ w tobie dużo złości. Obyś nigdy nie potrzebował pomocy, bo możesz spotkać kogoś podobnego do siebie

To nie jest żadna złość tylko realne podejście do problemu "imigrantów". Imigrantów socjalnych gwoli ścisłości.

Muszę się z Tobą zgodzić...

Ok, może zmienia to coś w moim spostrzeganiu z racji wykonywanego zawodu. Jako psycholog trochę inaczej patrzę pewnie. Właśnie tak, że imigrant imigrantowi nierówny. Trzeba poznać historię każdego człowieka indywidualnie, żeby oceniać.

Otóż to...Z racji wykonywanego zawodu, Twoje postrzeganie ludzkich problemów, wrażliwość oraz empatia, są na nieco innym poziomie niż u przeciętnego zjadacza chleba...A przynajmniej być powinny. :)

Na to życia by nie starczyło.

Starczy, starczy - tyle samo zajmuje czasu, co hodowanie w sobie uprzedzeń. I absolutnie nie kieruję tego do Ciebie.

Coś mi się wydaje, że jesteś psycholożką... Pewnie i dobrym człowiekiem, ale: 1. nie można wymagać heroizmu od każdego człowieka; 2. problem imigrantów socjalnych jest kwestią bardziej nawet polityczną niż ekonomiczną; 3. czy przyjęłabyś do siebie (a nie do państwa jakiegoś na utrzymanie powszechne) uroczego młodego byka muzułmańskiego?

Amen!

A cały jad przez wymyślone bóstwo w chmurach.
Czyli średniowiecze w XXI wieku w sercu Europy.

Ale co nazywasz jadem i średniowieczem? Głośne i otwarte mówienie o niechęci do imigrantów socjalnych zalewających Europę, którzy siła i terrorem narzucają swoje poglądy, idee i cały ten syf co ze sobą przywieźli?

I po co w to mieszasz wiarę? Ja jestem niewierzący, mnie do kościoła daleko jak góralowi nad morze, także ten Twój argument to sobie wiesz gdzie schowaj...

Tak, heroizmu trudno wymagać o kogokolwiek. Tak migracja socjalna to chleb powszedni, znany szczególnie Polakom. Tak - przejęłabym pod swój dach osobę potrzebującą pomocy - ale jak nazwiesz ją "młodym muzułmańskim bykiem", to sam pewnie zdajesz sobie sprawę ze swojej manipulacji słowami:))

Porównanie z Polakami to nadużycie. Ludzie obcy kulturowo i religijnie, nie chcący się asymilować, raczej przypominają mi eksodus Żydów z Zachodu do - między innymi - Polski. Jak to się skończyło, niestety, wiemy.

"Tak - przejęłabym pod swój dach osobę potrzebującą pomocy - ale jak nazwiesz ją "młodym muzułmańskim bykiem", to sam pewnie zdajesz sobie sprawę ze swojej manipulacji słowami:))"

Moim zdaniem, to żadna manipulacja, znaczna większość tych "potrzebujących pomocy" imigrantów to zdrowi, silni, muzułmańscy mężczyźni. Osoby starsze, chore, kobiety i dzieci to bardzo znikomy procent.

a poznałeś kogoś osobiście?

Ale co to ma do rzeczy? To pytanie jest całkiem od czapy, ich nie trzeba znać, by widzieć kto jest imigrantem, potrafię odróżnić młodych zdrowych mężczyzn od starszych schorowanych kobiet czy dzieci bez ich poznawania.
A czy poznałem kogoś osobiście? Nie i nie mam zamiaru, bo jeśli bym poznał to obawiam się, że resztę życia bym w więzieniu przesiedział ;)

No i to jest najlepszy dowód na to, jak działają uprzedzenia. zupełnie na takiej samej zasadzie, jak ktoś mówi, że nigdy nie spróbował ostryg, ale na pewno są obrzydliwe.

Puste słowa, bez wartości. Kryzys migracyjny i propaganda nawołująca do przyjmowania pseudo-uchodzców trwa od kilku już lat, dlaczego wiec takie osoby jak ty, wiąż jeszcze nikogo pod swój dach nie przyjęły? Ostatnio Richard Gere skrytykował Włochy za nieprzyjmowanie statków z migrantami na pokładzie. Salvini odpowiedział mu by przyjął uchodźców pod dach jednego ze swoich 12 domów. Wasze gadanie jakobyście przyjęli tych pseudo-uchodzców pod swój dach, jest puste i bezwartościowe, bo za słowami nie idą czyny. Jakoś nie widać uchodzców w bogatych willach i zamkniętych osiedlach polityków, aktorów, dziennikarzy itd itd. tylko widać ich w jakichś tzw. dżunglach na terenie krajów zachodniej UE oraz zamkniętych osiedlach, do których policja musi prosić o zgodę na wjazd starszyznę islamską. Każdy widzi jak spada na zachodzie poziom bezpieczeństwa spowodowany przez zachowanie tych tzw. uchodzców. Poza tym słaby i schorowany człowiek potrzebuje pomocy u siebie, bo w podróż do UE na zasiłek, stać tylko tych silniejszych.

Bardzo często słyszę argument: "to przyjmij pod swój dach". To czysta manipulacja. Bo to nie o to chodzi, żeby obywatele mieszkali z obcymi osobami, tylko, żeby państwa pomagały w miarę swoich możliwości. A Polscy obywatele, którzy masowo wyjeżdżali w czasach stanu wojennego, powinni to zrozumieć jak żaden inny naród. I nie chodzi o to, żeby u kogoś mieszkać, ale żeby stworzyć tym ludziom warunki do tego, aby sami się utrzymywali, czyli mieli pracę. Nie przyjmę też pod swój dach polskiego bezdomnego - to też rola państwa, żeby ich resocjalizować i zrobić tyle ile można, żeby zmienili swoje życie. Ale oni nie chcą. I pewnie wśród uchodźców są tacy, jak polscy bezdomni, którzy liczą tylko na socjal, ale też są ludzie, którzy chcą normalnie żyć. Nie można wszystkich traktować jedną miarą.

Czyli znaleźliście sobie wytłumaczenia dla swojego pustego i bezwartościowego gadania, za którym nie idą czyny. Nie musicie nic robić. Bardzo wygodne, takie ludzkie, nie robicie sobie żadnych problemów a zarazem daje poczucie bycia lepszym, od tych którzy nie popierają polityki migracyjnej. Wiesz ale jak tak wam zależy na tym to dajcie nam przykład, pokażcie, że można i nie ma się czego obawiać. Może zmienimy dzięki wam zdanie. Stać cie na to? Wiesz, rolą państwa - na co się powołujesz - jest słuchanie większości (przynajmniej w demokracji) i zapewnienie własnym obywatelom bezpieczeństwa, a większość nie chce tych ludzi -którzy nie szanują naszych i europejskich wartości i standardów- w Polsce, wiec chyba temat możemy uznać za zamknięty. Nikomu nie pomogłaś i nie pomożesz, a oczekujesz że zrobią to inni, za ciebie, dobrowolnie lub pod przymusem (relokacja). Brawo Ty!

Demokracja to nie jest po prostu prawo większości, lecz prawo większości szanujące i zapewniające równe prawa mniejszości. I o te mniejszości szczególnie dbające, bo są słabsi. To chyba nawet zgodne z filozofią chrześcijaństwa. A przecież chcecie re-chrystianizować Europę.
Zazwyczaj nie piszę o swoim życiu, ale skoro pytasz, czy mnie stać? Tak, mam syryjskich sąsiadów. Bardzo długo już tu mieszkają, ale ze względu na to, co się dzieje przyjechała do nich rodzina z małymi dziećmi. I tak - był czas, że ich gościłam i razem z innymi osobami im pomagaliśmy. Normalni, wykształceni ludzie - lekarz i pracownik naukowy. Nie uważam, że należy pisać o tym, bo to normalne. Jasne, że im zaufałam, bo znam swoich sąsiadów. Obcych całkiem ludzi bym nie traktowała pewnie z taką otwartością. I tak, na studiach miałam przyjaciół z różnych krajów i kultur. A najbardziej boję się polskich "patriotów".

Historia jak z lewackiej ulotki propagandowej. Po pierwsze, to ja nie chce nikogo nawracać na chrześcijaństwo, wiec nie traktuj mnie stereotypowo. Po drugie to gdyby nie patrioci, to wolnej Polski by nie było, bo tacy jak ty i LGBT, by tej wolności nie wywalczyli, wiec trochę szacunku, gdy używasz słów tj. "patriota", bo patrioci przelewali krew za naszą wolność i deprecjonowanie tego pojęcia przez lewaków uważam za wyjątkowo podłe i obrzydliwe. Po trzecie to przecież powszechnie wiadomo, że wszyscy uchodźcy, to lekarze i inżynierowie wiec nie musiałaś pisać czym zajmuje się twój sąsiad z Syrii, wszyscy to wiemy, LOL A teraz już co do twojej historii o waszym sąsiedzkim pomaganiu i goszczeniu rodziny, która przyjechała z Syrii do sąsiada, to mogę się tylko zaśmiać. Jest wątpliwa, jak cały ostatni wpis, ale chyba chciałaś zakończyć swoją historie mocnym uderzeniem propagandowym. "To nie prawda, że nie pomagam uchodźcom, my wszyscy tu pomagamy jak możemy" - hehehe, jasne. Szkoda, że gdy przychodzi skonfrontować wasze gadanie z faktami, to okazuje się, że dowodów na wasze realne pomaganie uchodźcom brak. Noblista Bolesław jakieś 4 lata temu w TVN-ie zarzekał się, że przyjmie u siebie w domu uchodźców, wciąż na to czekam, tak jak na wasze przyjmowanie ich pod swój dach. A to kim jest twój wieloletni sąsiad i że odwiedziła go rodzina z Syrii (zakładając, że to prawda), to raczej trudno podciągnąć pod jakąkolwiek pomoc uchodźcom -ale tobie się udało, brawo-, a raczej jest to pomoc sąsiedzka. Zróbcie -skoro mówimy stereotypami- jeszcze serduszka dla uchodźców na WOSP, będziecie mogli się beatyfikować na mszach LGBT, niczym nie ryzykując w przyjmowaniu tych ludzi do siebie, którego przecież się nie obawiacie, czego wciąż absolutnie nie widać, niestety, bo sam bym pomógł ale prawdziwym uchodźcom, gdybym nie widział co się dzieje na zachodzie.

Nie ma to jak wydawać opinie o ludziach i ich pracy, nie wiedząc na czym polega. Rozumiem, że masz jakieś nienajlepsze osobiste doświadczenia, ale taka generalizacja jest naprawdę nieuprawniona.

wowsa
AVE!! Popieram:)

no pewnie

"xD" i wszystko jasne, czyli miałem rację, że szkoda na ciebie czasu.

Baju baj.. Kolejny film zwolenników migracji z wplecionym wątkiem małego dziecka.. Ckliwe i żenujące. Jacy ci ludzie są naiwni i bez wizji przyszłości. Przyjmujemy, pomagamy i co dalej, w jakiej ilości i do kiedy? Czy naprawdę zwolennicy migracji myślą, że przybysze: a) wrócą do swoich krajów, b) będą wytrwale pracować w bogatej, jednoczącej się Europie? Że z taką samą chęcią zamieszkają w Polsce, na Słowacji, Słowenii, Portugalii, jak w Niemczech, Holandii czy krajach skandynawskich? Że będą chcieli mieszkać na północnych rubieżach Skandynawii (ok. 60 równoleżnika), czy w małych miastach i miasteczkach? Że wszędzie będzie dla nich "miejsce do spania" i praca? Ludzie lansujący przyjmowanie migrantów nie mają pomysłu (albo mają, ale oderwane od rzeczywistości, naiwne) co robić z migrantami, ale także czy kiedyś zakończyć ich przyjmowanie. Europa nie jest gumą od majtek i wszystkich chętnych nie przyjmie, a kto tego nie rozumie, ten jest pozbawiony zdrowego rozsądku i wiedzy jak ten świat funkcjonuje.
Komentarze Agatonika, w których dzieli się swoją liberalną czy lewicową wizją rzeczywistości, to nic nowego. Nawet lubię je czytać ze względu na styl - to takie moje guilty pleasure ;) Albo wplata nawiązania do Polski wypisując bzdury i komunałki jak typowi zwolennicy opozycji z "amnezją" co do zdarzeń przed 2015, albo jak powyżej, do sytuacji w Europie z punktu widzenia lewicowych i liberalnych, często niestety naiwnych i pozbawionych zdrowego rozsądku, euroentuzjastów. Do tego dochodzi psychologizowanie. Tym samym kiedy już wejdę na forum i zobaczę jej avatar to mogę domyślić się komentarza Agatonika, którego lektura jest czystą, choć przewidywalną przyjemnością ;)

Pomimo różnic w naszych poglądach, dziękuje za kilka miłych słów, chociaż nieco protekcjonalnych:))) Fakt, mam swoje ustalone poglądy i znajdują one odzwierciedlenie w moich komentarzach. A, że się powtarzają? Widać nie pojawiły się tak przekonujące dla mnie fakty, aby je weryfikować i zmieniać. Jeżeli takowe będą, zapewniam Cię, że znajdzie to odbicie w moich wypowiedziach.

Szkoda ci muzułmańskiego dziecka, a tej dziewczynki, zamordowanej przez twoich biedaczków nie ma szkoda??????https://polskie-echo.com/osmioletnia-dziewczynka-zamordowana-zamachu -manchester/

Szkoda mi wszystkich dzieci, które spotykają się z przemocą, tracą swoje domy, rodziców, nie maja poczucia bezpieczeństwa itd. Ani religia, ani kraj pochodzenia nie mają dla mnie znaczenia. Szkoda mi też bardzo polskich dzieci zabijanych, maltretowanych i molestowanych przez swoich rodziców.

Właśnie ci biedni imigranci mają w religii zabijać takie 8letnie dziewczynki, a te które nie zabiją gwałcą jako "mężowie"... Nie mam empatii do tych młodych mężczyzn, których ślepi ludzie nazywają "uciekinierami przed wojną"...

A według naszej religii masz kamieniować, wydłubywać oczy i robić jeszcze inne okropieństwa. Robisz to?